"Zadzwonili do mnie tacy naciągacze". Jak firma Mejzy miała namawiać klientów

Źródło:
Wirtualna Polska, tvn24.pl
Rosnące wątpliwości wokół Łukasza Mejzy
Rosnące wątpliwości wokół Łukasza MejzyTVN24
wideo 2/7
Rosnące wątpliwości wokół Łukasza MejzyTVN24

Firma, którą założył obecny wiceminister sportu Łukasz Mejza, proponowała rodzicom chorych dzieci niesprawdzoną "cudowną terapię", która miała leczyć nawet najpoważniejsze choroby - pisze portal Wirtualna Polska i w kolejnej publikacji opisuje historie osób, z którymi kontaktowali się przedstawiciele firmy Łukasza Mejzy. - Kłamali od początku. Z dnia na dzień pozbawili mnie nadziei. Nigdy nie było żadnego dziecka wyleczonego ich metodą - opowiada jedna z nich. Łukasz Mejza twierdzi, że publikacja WP to "szereg rażących kłamstw" i zapowiada, że sprawa trafi do sądu.

Dziennikarze Wirtualnej Polski Szymon Jadczak i Mateusz Ratajczak opisują sprawę obecnego wiceministra sportu Łukasza Mejzy. Założona przez niego firma Vinci NeoClinic obiecywała leczyć osoby zmagające się z nieuleczalnymi chorobami. Metoda, którą zachwalał Mejza, nie ma medycznego potwierdzenia. Kwoty za leczenie zaczynały się od 80 tysięcy dolarów.

W poniedziałek Wirtualna Polska opublikowała kolejny tekst, w którym zebrała historie osób, które miały kontakt z Vinci NeoClinic i były namawiane na niesprawdzoną terapię. "Wszyscy pokazują nam e-maile, zapisy rozmów lub telefonów od ludzi z firmy Vinci NeoClinic. W okresie, którego dotyczą ich historie, Łukasz Mejza był prezesem i właścicielem tej firmy" - pisze WP.

"Kłamali od początku. Nigdy nie było żadnego dziecka wyleczonego"

Wirtualna Polska opisuje między innymi historię Dagmary Mędrek. Jej syn Michał ma 15 lat i od pięciu choruje na nieuleczalną adrenoleukodystrofię. Pani Dagmara musi się nim opiekować 24 godziny na dobę. Michał nie mówi, nie je, nie słyszy, nie widzi.

W zeszłym roku - czytamy w WP - skontaktował się z nią przedstawiciel firmy Mejzy Franciszek Przybyła. Jak pisze WP, to prawa ręka Mejzy, jego asystent. - Zadrżało mi serce, gdy powiedział, że mają leczenie dla Michałka. Podał się za przedstawiciela firmy Vinci NeoClinic i stwierdził w rozmowie przez telefon, że jego firma ma świetne rezultaty. Od światowych sław medycyny słyszałam, że tej choroby w zaawansowanym stadium nie ma jak leczyć. A tu dzwoni ktoś i mówi, że mają innowacyjną metodę - mówiła Dagmara Mędrek, cytowana przez portal.

- Dopiero po chwili ochłonęłam i zapytałam o konkretne wyniki badań. Pan Przybyła nigdy ich nie przedstawił - dodaje matka Michała. - Kłamali od początku. Nigdy nie było żadnego dziecka wyleczonego z adrenoleukodystrofii ich metodą - mówi w rozmowie z dziennikarzami.

Firma Mejzy kontaktowała się też z innymi rodzicami dzieci chorych na adrenoleukodystrofię. Potwierdzają to ich wpisy na grupie wsparcia dla rodziców utworzonej na Facebooku - zaznacza WP.

"Z dnia na dzień zostałam pozbawiona nadziei"

Na adrenoleukodystrofię choruje też Katarzyna Sokół. Na tę chorobę zmarło jedno jej dziecko, a drugie cały czas się z nią zmaga. Z firmą Mejzy skontaktowała się sama, kiedy znalazła ofertę w internecie. - 25 września 2020 roku zadzwonił do mnie Franciszek Przybyła. Opowiedział mi o leczeniu w Meksyku za 80 tysięcy dolarów. (...) Poraziła mnie kwota potrzebna na leczenie i powiedziałam o tym panu Franciszkowi. On z kolei zapewnił, że pomoże mi przy zbiórce. Byłam gotowa wziąć kredyt na to leczenie - opowiada kobieta, cytowana przez WP.

Po dwóch telefonach - dodała - kontakt z firmą Mejzy urwał się. - Pisałam i dzwoniłam. Nikt nie odbierał. Szukałam sama tej kliniki. Nic nie znalazłam. Z dnia na dzień zostałam pozbawiona nadziei - mówi Katarzyna Sokół.

"Zadzwonili i opowiadali cuda"

"Nową terapię genową" firma Mejzy zaproponowała też pani Magdzie (imię zmienione przez redakcję WP na prośbę kobiety). Jej córka choruje na stwardnienie guzowate, które powoduje zmiany w wielu organach.

W rozmowie telefonicznej wychwyciła jednak nieścisłość. Dopytywała przedstawiciela, ten nalegał na spotkanie. Nie dała się nabrać, uznała to za oszustwo.

- Na grupie dla rodziców napisałam, że zadzwonili do mnie tacy naciągacze. Okazało się, że inni też mieli podobne telefony. Zebrałam wszystkie e-maile oraz wiadomości od nich i poszłam na komisariat Szczecin-Dąbie zgłosić oszustwo. Policjanci zapytali, czy przelałam te 80 tysięcy. Odpowiedziałam, że nie, ale chciałam ostrzec innych. Wtedy stracili zainteresowanie sprawą i stwierdzili, że nie ma nikogo, kto mógłby przyjąć zgłoszenie. I że mogę to wysłać pocztą - opowiadała dziennikarzom WP pani Magda.

Wiary firmie Mejzy nie dała też Katarzyna Rak, której 12-letnia córka Amelia choruje na mózgowe porażenie dziecięce i padaczkę. Nie porusza się sama, wymaga nieustannej opieki. - Zadzwonili i opowiadali cuda. Że mają innowacyjną metodę, że to dużo lepsze niż dotychczasowe leczenie komórkami macierzystymi. Wydawało mi się to dziwne, bo nigdy wcześniej nie słyszałam o tej metodzie - opowiada Katarzyna Rak. Nie zaufała, kontakt skończył się po drugim telefonie.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

16-letnia Ola dzisiaj nie chodzi bez oparcia, po terapii od Mejzy miała biegać

Iwona Skotarek jest matką 16-letniej Oli, która cierpi na porażenie mózgowe i porusza się przy wsparciu balkonika. Przedstawiciele firmy Mejzy powiedzieli jej, że jej córka "będzie jeszcze biegać", jeśli zdecyduje się na oferowane przez nich leczenie. - Takie obietnice kuszą. Bardzo bym chciała, aby córka samodzielnie chodziła. O bieganiu nawet nie marzymy. Wiedziałam, że w grę wchodzi duża kasa. Przejrzeć, poczytać zawsze warto, to nic nie kosztuje, a można się czegoś dowiedzieć. (...) Najpierw dzwonili i przedstawiali ofertę, a potem przysłali foldery. Po przejrzeniu usunęłam je i nie byłam zainteresowana. Wydawało mi się to trochę dziwne - powiedziała.

Mejza: Szereg rażących kłamstw. Tekst będzie przedmiotem postępowań sądowych

W poniedziałek po południu Mejza wydał oświadczenie, w którym napisał, że teksty dziennikarzy WP to "polityczne polowanie".

Poniedziałkowy "tekst zawiera szereg rażących kłamstw i błędów. Autorzy osnuli bardzo ciężkie i krzywdzące oskarżenia dotyczące żerowania na nieszczęściu osób chorych, co z całą pewnością narusza moje dobra osobiste i godzi w moje dobre imię" - napisał Mejza.

Zapowiedział, że "dzisiejszy artykuł, podobnie jak dwa poprzednie, będzie przedmiotem postępowań sądowych".

Wiceminister Mejza już po pierwszej publikacji WP napisał, że to "nierzetelny atak na jego wizerunek i dobre imię" i zapowiedział, że artykuł będzie "przedmiotem postępowań sądowych".

"Ani ja, ani spółka Vinci NeoClinic sp. z o.o. nie wystawiliśmy ani jednej faktury i nie zarobiliśmy złotówki na działalności opisanej w artykule" - oświadczył Mejza.

Dodał, że "po powzięciu informacji o wątpliwościach natury medycznej i moralnej dotyczących tej terapii, natychmiast wycofał się z działalności firmy". "W związku z tym nie tylko nie odniosłem najmniejszych korzyści majątkowych, ale poniosłem koszty finansowe" - napisał w oświadczeniu.

Autorka/Autor:ads/adso

Źródło: Wirtualna Polska, tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w Polsce. Największe zagrożenie sprawiają gęsta mgła oraz opady marznące. W 13 województwach obowiązują żółte alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium