Nie żyje Ludwik Dorn - poinformowała PAP. Po południu posłowie uczcili w Sejmie jego pamięć. Premier Mateusz Morawiecki napisał w mediach społecznościowych, że "z przykrością" przyjął informację o śmierci byłego szefa MSWiA. Prezydent Andrzej Duda mówił, że była to "ważna dla Polski postać". Adwokat, były minister spraw wewnętrznych i administracji Ryszard Kalisz na antenie TVN24 mówił zaś, że Dorn "był wybitnym socjologiem o niespotykanej wiedzy". Kondolencje wyrazili także inni politycy.
Ludwik Dorn zmarł w czwartek, w wieku 67 lat - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa ze źródeł w PiS. Był współzałożycielem Prawa i Sprawiedliwości, byłym marszałkiem Sejmu, wicepremierem i szefem MSWiA.
Po południu tego dnia parlamentarzyści w Sejmie uczcili minutą ciszy pamięć polityka. - Dzisiaj kolejna smutna informacja. Zmarł dzisiaj Ludwik Dorn, marszałek Sejmu V kadencji, poseł na Sejm II, IV, V, VI i VII kadencji, w latach 2005-2007 wicepremier oraz minister spraw wewnętrznych i administracji, współzałożyciel partii Prawo i Sprawiedliwość, jej wiceprezes w latach 2001-2007 - oświadczyła podczas toczących się obrad Izby marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Z mównicy głos zabrał Antonii Macierewicz, który przypomniał krótko życiorys i zasługi Dorna. – Był niesłychanie odważnym, zdecydowanym i wybitnym polskim patriotą. Cześć jego pamięci. Pamiętamy cię Ludwiku i będziemy cię pamiętać zawsze – powiedział.
Premier i prezydent złożyli kondolencje
"Z przykrością przyjąłem informację o śmierci Pana Ludwika Dorna – marszałka Sejmu, wicepremiera, ministra. Człowieka zasłużonego Rzeczypospolitej. Niech spoczywa w pokoju" - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Prezydent Andrzej Duda na konferencji podczas wizyty w Londynie powiedział: - To bardzo smutna dla mnie wiadomość.
- Oczywiście znałem pana premiera Ludwika Dorna, współpracowałem z nim w czasach, kiedy byłem wiceministrem - przypominał. - Wyrazy głębokiego mojego współczucia dla najbliższych - powiedział, dodając, że Dorn to "ważna dla Polski postać".
Politycy o śmierci Dorna. "Jestem pełen żalu"
Lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński mówił w Radiu Plus, że "odszedł człowiek, który miał bardzo dobry życiorys". - Działał w latach 70., działał w kolejnych dziesięcioleciach. To była działalność, w której uczynił dużo dobrego dla naszego kraju. Był to człowiek naprawdę wybitnie zdolny. Odszedł przedwcześnie - dodał.
- Jestem pełen żalu - przekazał, składając rodzinie "kondolencje i wyrazy współczucia".
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina napisał natomiast, że Dorn "był polskim inteligentem, a takich jak on jest w naszym życiu publicznym zawsze zbyt mało".
Zmarłego wspomniał również prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz. "Zmarł Ludwik Dorn, działacz opozycji w PRL, były marszałek Sejmu. Zasłużony Polsce, wieloletni parlamentarzysta, dla którego różnice w poglądach nigdy nie były przeszkodą w poszukaniu dialogu i porozumienia. Rodzinie i Bliskim składam najszczersze kondolencje" - napisał.
Lider Polski 2050 Szymona Hołownia określił Dorna słowami "wybitny parlamentarzysta, patriota". "Dobrze przysłużył się Polsce. Należy mu się godne upamiętnienie w Sejmie" – dodał Hołownia.
Jarosław Gowin, szef Porozumienia, napisał natomiast: "Zmarł Ludwik Dorn, jeden z najprzenikliwszych umysłów polskiej polityki, wybitny państwowiec".
"Odszedł Ludwik Dorn, wybitny polityk, wicepremier, marszałek Sejmu, odważny działacz Solidarności walczący z reżimem PRL. Współzałożyciel Prawa i Sprawiedliwości, od 2011 do 2014 członek klubu parlamentarnego Solidarnej Polski. Świeć, Panie, nad Jego duszą" – czytamy we wpisie szefa Solidarnej Polski, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
"Zmarł Ludwik Dorn, opozycjonista z okresu PRL, członek KOR, minister. Tak chcemy go zapamiętać. Niech spoczywa w pokoju" – napisał zaś Cezary Tomczyk z Platformy Obywatelskiej.
Kalisz: Dorn nie bał się konfrontacji
Adwokat Ryszard Kalisz, w przeszłości minister spraw wewnętrznych i administracji, powiedział na antenie TVN24, że Dorn "był wybitnym socjologiem o niespotykanej wiedzy politologiczno-socjologicznej".
- Był bardzo oczytany, ale z drugiej strony zawsze był człowiekiem, który potrafił o sprawach polityki, socjologii mówić normalnym językiem. Bo on nie bał się konfrontacji, on po prostu dyskutował. Jednocześnie wyjaśniał wiele kwestii - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Bartłomiej Zborowski/PAP