- Premierem powinna być osoba, która łączy, nie dzieli - mówił w TVN24 wicepremier i lider LPR Roman Giertych, uzasadniając wezwanie Ligi do zmiany premiera rządu. Kto zadowoliłby Ligę? -Kazimierz Marcinkiewicz, albo Paweł Zalewski - proponuje Wojciech Wierzejski.
Zarząd LPR postanowił w poniedziałek, że trzeba odbudować koalicję, ale bez Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku premiera.
Jedynymi osobami, z którymi chce współpracować premier są byli działacze Porozumienia Centrum. Roman Giertych
Liga po dzisiejszym spotkaniu zarządu zażądała także wyjaśnień ws. akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa. - W piątek przedstawimy propozycję rekonstrukcji rządu i odbudowy koalicji. Uważamy, że stanowisko premiera powinno przypaść PiS, ale szefem rządu nie może być Jarosław Kaczyński - powiedział Mirosław Orzechowski na konferencji prasowej zwołanej po posiedzeniu zarządu LPR.
Według wiceszefa Ligi Wojciecha Wierzejskiego premierem mógłby ponownie zostać Kazimierz Marcinkiewicz.
LPR do czwartku czeka na wyjaśnienia koordynatora służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna ws. akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa. - Jeśli nie będzie stosownych informacji podanych do publicznej wiadomości, zażądamy komisji śledczej - powiedział Orzechowski.
Zarząd LPR jednogłośnie przyjął też uchwałę popierającą list Daniela Pawłowca, w którym napisał, że MSZ szkodzi Polsce (uchwałę poddał pod głosowanie Roman Giertych). Pawłowiec, odwołany ponad tydzień temu ze stanowiska wiceszefa UKIE za krytykę szefowej MSZ Anny Fotygi został "w nagrodę" rzecznikiem zarządu krajowego partii. LPR domaga się jego powrotu do UKIE.
Zarząd LPR będzie obradował przez cały tydzień. Jutro politycy LPR będą dyskutować o polityce społecznej. Czekają na odpowiedź ministra finansów w sprawie podwyżek dla nauczycieli.
Roman Giertych nie wykluczył też odwołania się w specjalnej uchwale do działaczy PiS, którzy "są rozsądni i zdają sobie sprawę, że obecna polityka kierownictwa PiS prowadzi do izolacji partii".
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24