Lex Czarnek w Sejmie. Opozycja: "To jest nadzór polityczny, nie nadzór pedagogiczny"

Źródło:
tvn24.pl
Minister Czarnek atakuje opozycję za krytykę tzw. lex Czarnek
Minister Czarnek atakuje opozycję za krytykę tzw. lex Czarnek
wideo 2/6
Minister Czarnek atakuje opozycję za krytykę tzw. lex Czarnek

- Demonizowanie tej ustawy przez opozycję, nie ma nic wspólnego z rozwiązaniami proponowanymi w omawianych przepisach - zapewniał poseł Tomasz Zieliński z PiS. A członkowie opozycji kolejno wymieniali zagrożenia związane m.in. z centralizacją oświaty, osłabieniem roli rodziców, ideologizacją szkolnych programów. Po sejmowej debacie projekt tzw. lex Czarnek, wraca do komisji. Posiedzenie już w czwartek o godzinie 10.

W środę 12 stycznia w Sejmie posłanka PiS Teresa Wargocka złożyła sprawozdanie z ubiegłotygodniowego posiedzenia połączonych komisji edukacji oraz obrony. Posłowie zajmowali się projektem zmian w Prawie oświatowym, zakładającym przede wszystkim wzmocnienie roli kuratorów oświaty. Te przepisy, nazywane lex Czarnek, od wielu miesięcy krytykują związki zawodowe działające w oświacie, organizacje pozarządowe zrzeszone w koalicji Wolna Szkoła oraz korporacje samorządowe.

- Te zmiany nie uzyskały akceptacji opozycji, która chciałaby, żeby te zmiany nie były wprowadzone - przyznała Wargocka. Przekonywała jednak, że przepisy nie są zagrożeniem dla edukacji: - Szkoła nie ma ustawowo zapisanej autonomii. Mówimy jedynie o autonomii nauczyciela i ona jest nienaruszona. Wręcz przeciwnie, wiele działań ministerstwa w ostatnich latach dostarcza dodatkowych narzędzi, pomocy dydaktycznych. Żaden nauczyciel nie jest ograniczany w swojej autonomii - zapewniała.

W czasie posiedzenia komisji 4 stycznia ich członkowie - większością głosów posłów PiS - odrzucili wnioski opozycji o całkowite odrzucenie zmian (wniosek złożony przez Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk z Lewicy), wysłuchanie obywatelskie (Krystyna Szumilas z KO) oraz skierowanie do podkomisji (Piotr Borys z KO).

Wulgaryzmy na komisji sejmowej w sprawie lex Czarnek
Wulgaryzmy na komisji sejmowej w sprawie lex Czarnektvn24

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

PiS: robimy to dla rodziców

Jedynym ugrupowaniem, które w całości popiera proponowane przez ministra Czarnka rozwiązania, jest PiS. Poseł tej partii Tomasz Zieliński mówił w środę: - Demonizowanie tej ustawy przez opozycję, nie ma nic wspólnego z rozwiązaniami proponowanymi w omawianych przepisach.

Twierdził też, że zmiany mają załatać luki w prawie. - Bardzo nielicznie, ale jednak występowały sytuacje, gdy dyrektor nie wykonywał zaleceń kuratora, a dyrektor szkoły niepublicznej uniemożliwiał przeprowadzenie kontroli - powiedział.

Tomasz Zieliński z PiS o tzw. lex Czarnek
Tomasz Zieliński z PiS o tzw. lex Czarnek

Najwięcej wątpliwości wśród krytyków ustawy budzi zapis o tym, że to kurator będzie podejmował ostateczną decyzję na temat tego, jakie organizacje pozarządowe będą mogły prowadzić zajęcia dla chętnych uczniów w szkołach. PiS tłumaczy, że ten przepis broni prawa rodziców do wychowywania dzieci. Choć przepisy zakładają, że kurator będzie mógł odmówić nawet wtedy, gdy wszyscy rodzice zgodzą się na udział dzieci w jakichś zajęciach, np. edukacji seksualnej.

Zieliński: - Żadna pozaszkolna organizacja, za wyjątkiem harcerskich, nie będzie mogła prowadzić zajęć z ich dziećmi bez ich wiedzy.

Opozycja: odbieracie rodzicom prawa

Krystyna Szumilas z KO, była minister edukacji, o proponowanych zmianach mówiła: - To ręczne sterowanie szkołą przez polityków i odebranie rodzicom prawa do wychowywania.

Powiedziała, że Sejm, debatując nad tymi przepisami, decyduje, "czy szkoła będzie odpowiadała na potrzeby dzieci, czy będzie wychowywała ludzi zniewolonych, podporządkowanych, podatnych na propagandę partii rządzącej?". Posłanka cytowała też ustawę z 1961 roku, twierdząc, że przepisy z PRL przypominają rozwiązania proponowane przez Czarnka.

JAK ZMIENIAŁA SIĘ ROLA KURATORÓW OŚWIATY I JAKĄ WŁADZĘ DOSTANIE TERAZ?

- Uważacie, że lepiej od rodziców wiecie, jak oni mają wychowywać swoje dzieci - zwracała się Szumilas do posłów PiS.

Kosiniak-Kamysz o lex Czarnek: myślę, że zrobi krzywdę pokoleniom
Kosiniak-Kamysz o lex Czarnek: myślę, że zrobi krzywdę pokoleniomTVN24

W podobnym tonie wypowiadała się w imieniu Lewicy Dziemianowicz-Bąk. - Lex Czarnek to zagrożenie dla uczniów i to o nich, młode Polki i Polaków, chce się dziś upomnieć - komentowała. Mówiła o tym, że szkoła powinna być miejscem, gdzie dziecko jest otoczone opieką i profesjonalnym wsparciem, "pomaga rozwiązywać problemy i rozwijać marzenia". A ministrowi Czarnkowi zalecała, by zamiast walczyć z edukacją seksualną, zajął się ubóstwem dzieci.

Dariusz Klimczak z Koalicji Polskiej ocenił, że ustawa "cofa polską edukację o trzy dekady". Przypominał też wypowiedź małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak, która szczepionki nazwała "eksperymentem". - Tak chcemy żeby wyglądała szkoła? Po to zwiększamy kompetencje kuratorów, by wychowywać kolejne pokolenia antyszczepionkowców? - pytał Klimczak. I dodał, że w reformie "nie chodzi o nadzór pedagogiczny, a polityczny". Pytał też, co się stało z projektem prezydenta Andrzeja Dudy, który w kwestii zajęć dodatkowych chciał dać większe prawa rodzicom i nie mieszał w to kuratora. - Dziś sprawdzałem i ten projekt nawet opinii rządu nie ma - wytykał Klimczak.

Niedzielski: kurator Nowak absolutnie powinna zostać zwolniona
Niedzielski: kurator Nowak absolutnie powinna zostać zwolnionaTVN24

Artur Dziambor z Konfederacji: - Ta ustawa jest czymś przeciwnym do tego, do czego powinniśmy dążyć, czyli żeby szkoły ze sobą konkurowały. Mówicie "rodzice decydują", ale u was to pusta fraza. W tych przepisach nie rodzice decydują.

Dziambor powiedział też, że "minister edukacji staje się dyktatorem polskiej szkoły". I zwracał się do PiS: - Czy chcecie, żeby taką władzę kiedyś przejął ktoś z Lewicy? Bo ja bym nie chciał.

Michał Gramatyka (Polska 2050) mówił, że PiS chciałoby, aby szkoła wyglądała jak na obrazkach ze "Sposobu na Alcybiadesa" lub "Szatana z siódmej klasy". - Nie dociera do was to, co nauka mówi o wychowaniu - krytykował.

Lex Czarnek w Sejmie, przed budynkiem protest
Lex Czarnek w Sejmie, przed budynkiem protest"Fakty" TVN

Czarnek: robicie dzieciom wodę z mózgu

Nim jeszcze doszło do pytań posłów (a było ich kilkadziesiąt i na zadanie każdego posłowie otrzymali pół minuty), głos zabrał minister edukacji Przemysław Czarnek.

- Za czym jesteśmy i za jaką Polską jesteśmy? Jesteśmy za Polską silną - mówił minister Czarnek. I dodawał: - Za państwem dbającym o dzieci i młodzież. Od Dolnego Śląska po Suwalszczyznę, od Bieszczad po zachodnie Pomorze, od Zakopanego po Gdańsk, bo Gdańsk też jest w Polsce, mimo że wam się to może nie podobać - zwracał się do opozycji. Pytał też posłów: - Czy jesteście za decentralizacją totalną państwa, rozbiciem dzielnicowym?

Czarnek szczególnie krytykował polityków PSL. Mówił m.in. że na wsi "ludzie z PSL wstydzą się". Posłance Szumilas powiedział z kolei, że "nie ma prawa odwoływać się do ideałów 'Solidarności'", bo "występuje ramię w ramię z postkomunistami".

- W tej ustawie chodzi tylko o jedną rzecz i nie rozumiem, czemu państwo nie pozwalacie opinii publicznej, zapoznać się z materiałami, które jakaś organizacja chce przekazywać dzieciom - mówił minister. I dodawał: - Chodzi o transparentność. Dla mnie to transparentność, otwartość. To jest wolność dla rodziców.

Czarnek zwrócił się też do opozycji słowami: - Robicie dzieciom wodę z mózgu, powodujecie rozchwianie emocjonalne tych biednych dzieci, a potem mówicie, że depresji dostają.

Przekonywał, że "państwo polskie ma święty obowiązek bronić dzieci przed demoralizacją". - I dlatego te przepisy uchwalam - dodał.

Projekt wraca do komisji

Na pytania posłów i posłanek odpowiadał wiceminister Dariusz Piotnowski. Około godz. 14 posłanka Agnieszka Hanajczyk (KO) zwróciła uwagę, że ministra Czarnka nie ma już na obradach, wyszedł w trakcie zadawanych pytań, nie wysłuchał więc wątpliwości i krytyki opozycji.

- Albo państwo nie czytali projektu ustawy, albo świadomie próbujecie manipulować tymi, którzy słuchają tej debaty. Opowiadacie o rzeczach, które wam się przyśniły albo przeczytaliście o nich w partyjnych dokumentach - zwracał się do opozycji wiceminister.

Jego zdaniem opozycja "ma zupełnie inny pogląd" na rolę państwa w edukacji. - Uważacie, że państwo powinno abdykować ze wszystkich swoich kompetencji, także w dziedzinie oświaty - mówił wiceminister.

Jego zdaniem opozycja próbuje "zmieniać kolejne pokolenia Polaków na modłę i wyobrażenia, jakie mają szefowie samorządów" i jako przykład podawał prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który pozwalał na zajęcia z edukacji seksualnej w szkołach.

- Stawiamy tamę wprowadzeniu przymusowych zajęć, których rodzice nie chcą - mówił Piontkowski. Choć już dziś przepisy zakładają, że na zajęcia dodatkowe rodzice wyrażają zgodę lub nie.

W związku z tym, że do projektu zgłoszono kilkadziesiąt poprawek, Sejm ponownie skierował go do komisji edukacji i komisji obrony (część zapisów dotyczy klas wojskowych). Posiedzenie połączonych komisji zaplanowano na czwartek 13 stycznia o godz. 10.

#bezprzerwy

W tvn24.pl przyglądamy się pomysłom ministra Przemysława Czarnka i jego doradców. Urzędniczy język ustaw i rozporządzeń przekładamy dla Was na język szkolnej praktyki. Z ekspertami oceniamy, czy to, co się za tymi pomysłami i postulowanymi rozwiązaniami kryje, będzie korzystne dla uczniów i nauczycieli. Sprawdzamy, czy autonomia szkół jest zagrożona i czy rodzice rzeczywiście będą mieli wpływ na edukację i wychowanie swoich dzieci. Wszystko to - artykuły, wywiady, materiały wideo, interaktywne infografiki, omówienia badań - możecie znaleźć w naszym serwisie pod hasłem #bezprzerwy.

Autorka/Autor:Justyna Suchecka

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Podmorskie kable łączące Tajwan z należącymi do niego Wyspami Matsu, które zamieszkuje około 14 tysięcy ludzi, zostały rozłączone - poinformowały władze Tajwanu. Została uruchomiona komunikacja zastępcza.

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Źródło:
PAP, Reuters

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters

Żałuję, że edukacja zdrowotna nie będzie przedmiotem obowiązkowym, ale muszę chronić szkołę i nauczycieli - powiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 ministra edukacji Barbara Nowacka. Dodała, że "nie chodzi o decyzje kampanijne, tylko o napięcie, jakie wybudowano wokół tego przedmiotu".

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Źródło:
TVN24

Biskup kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie wtorkowego nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump po nim.

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W centrum Szczecina wysadzony zostanie schron. Mieszkańcy muszą liczyć się z pewnymi uciążliwościami. Jak informuje miasto, może występować hałas oraz lekkie drgania.

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Źródło:
tvn24.pl, gs24.pl
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prezydent USA Donald Trump pozbawił ochrony Secret Service swojego byłego doradcę do spraw bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona. Stany Zjednoczone w 2022 roku oskarżyły członka elitarnego irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji o spisek mający na celu zamordowanie Boltona. - Nie będziemy zapewniać ludziom bezpieczeństwa do końca ich życia - powiedział prezydent USA, komentując swoją decyzję.

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Źródło:
Reuters

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium