W Sejmie nie będzie we wtorek drugiego czytania lex Czarnek, czyli projektu nowelizacji ustawy Prawo oświatowe. Marszałek wykreśliła ten punkt z porządku obrad - poinformowała na konferencji prasowej posłanka Koalicji Obywatelskiej i była minister edukacji Krystyna Szumilas. Rano po głosowaniu przeprowadzonym na wniosek KO i wygranym przez opozycję, zawieszono posiedzenie dwóch komisji, na których miało się odbyć pierwsze czytanie.
- Ustawa lex Czarnek nie będzie miała dzisiaj drugiego czytania w Sejmie. Protest klubów opozycyjnych spowodował, że pani marszałek (Elżbieta Witek - red.) wykreśliła ten punkt z porządku i prawdopodobnie wrócimy do niego w styczniu - powiedziała na konferencji w Sejmie posłanka KO Krystyna Szumilas. - Razem będziemy walczyć o dobre prawo dla polskiej szkoły - dodała.
- Mobilizacja, presja, zaangażowanie rodziców, nauczycieli, samorządów, samych uczniów, ekspertów i w zasadzie wszystkich środowisk oświatowych ma sens i przynosi efekty. Po pierwsze wygrane głosowanie podczas dzisiejszej komisji, po drugie odroczenie drugiego czytania tak, żeby jeszcze przez kolejne tygodnie widmo tej złej, groźnej ustawy było odroczone - mówiła posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Dodała, że "nie poprzestajemy na tych sukcesach". - Dziś wnioskujemy o obywatelskie wysłuchanie publiczne w Sejmie z udziałem przedstawicieli resortu edukacji - mówiła. - Żądamy od pana ministra (Przemysława - red.) Czarnka, żeby pojawił się na kolejnym wysłuchaniu - dodała.
Opozycja wygrała głosowanie
Rano, na początku posiedzenia komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Obrony Narodowej poseł Czesław Mroczek (KO) zwrócił uwagę, że przed posiedzeniem połączonych komisji nie odbyły się posiedzenia prezydiów komisji edukacji i obrony narodowej. Wnioskował o zawieszenie prac komisji. Za przyjęciem wniosku było 31 posłów, 25 było przeciw, 4 wstrzymało się. Wniosek został przyjęty.
Po głosowaniu posłowie opozycji sugerowali w mediach społecznościowych, że sprawa lex Czarnek jednak wróci i to nie koniec emocji wokół projektu. Poseł Koalicji Obywatelskiej Maciej Lasek napisał po godz. 9 rano na Twitterze, że "posłowie PiS nie byliby sobą, gdyby zgodzili się z wynikiem przegranego głosowania". "Wznowienie posiedzenia o 10.30" - dodał.
"Chwilowe zwycięstwo opozycji na posiedzeniu komisji rozpatrujących lex Czarnek. Posiedzenie zostało zawieszone. Teraz PiS czeka na swoich nieobecnych, by wygrać głosowanie i wznowić obrady. Nie ma zgody na niszczenie polskiej szkoły, podporządkowanie dyrektorów kuratorom" - napisała na Twitterze posłanka Lewicy Wanda Nowicka.
"Władze PiS wściekłe. Opozycja wygrywa głosowanie nad wstrzymaniem prac nad lex Czarnek. Zwołują kolejne komisje za 10 minut. Nerwowe telefony do posłów z PiS, którzy są nieobecni" - komentował na Twitterze poseł Polski 2050 Mirosław Suchoń. W kolejnym wpisie dodał, że "komisje zostały zwołane na 10.30".
Projekt wzmacnia rolę kuratora oświaty
Zgodnie z rządowym projektem nowelizacji ustawy Prawo oświatowe złożonym w Sejmie pod koniec listopada, jeśli dyrektor szkoły lub placówki oświatowej nie zrealizuje zaleceń wydanych przez kuratora oświaty, będzie on mógł wezwać go do wyjaśnienia, dlaczego tego nie zrobił. Jeśli dyrektor nadal nie będzie realizował zaleceń, kurator może wystąpić do organu prowadzącego szkołę lub placówkę z wnioskiem o odwołanie dyrektora w czasie roku szkolnego, bez wypowiedzenia.
W projekcie zaproponowano też wzmocnienie roli kuratora oświaty w kwestii wyboru kandydata na stanowisko dyrektora szkoły lub placówki w postępowaniu konkursowym przez zwiększenie liczby jego przedstawicieli w składzie komisji konkursowej z trzech do pięciu, z zastrzeżeniem, że organ ten może zgłosić mniejszą liczbę swoich przedstawicieli w pracach komisji, którym – niezależnie od powyższego, jak również niezależnie od liczby tych przedstawicieli biorących udział w posiedzeniu komisji konkursowej – w głosowaniu zawsze przysługiwać będzie łącznie pięć głosów.
Zaproponowano również przepisy wzmacniające nadzór nad szkołami i placówkami niepublicznymi. Kurator będzie mógł wydać osobie prowadzącej taką szkołę lub placówkę polecenie niezwłocznego umożliwienia wykonania czynności dotyczących nadzoru pedagogicznego.
Minister edukacji wycofuje się z pomysłu zawartego w lex Czarnek
Nowelizacja zmierza też do zwiększenia nadzoru nad zajęciami prowadzonymi w szkole przez stowarzyszenia i inne organizacje. Zgodnie z projektem dyrektor szkoły lub placówki będzie miał obowiązek – przed rozpoczęciem zajęć prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje – uzyskać szczegółową informację o planie działania na terenie szkoły, konspekt zajęć i materiały wykorzystywane na oferowanych zajęciach, a także uzyskać pozytywną opinię kuratora oświaty dla działań takiej organizacji w szkole lub w placówce. Udział ucznia w zajęciach prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje będzie wymagał pisemnej zgody rodziców niepełnoletniego ucznia lub pełnoletniego ucznia.
W środę, podczas spotkania zespołu do spraw statusu zawodowego, minister edukacji poinformował o wycofaniu się z przepisu zwiększającego liczbę członków komisji konkursowej, wybierającej dyrektora szkoły, jeśli chodzi o stronę kuratoryjną. Jak wyjaśniał, "nie ten przepis jest najważniejszy".
W rządowym projekcie nowelizacji znalazły się także między innymi zapisy modyfikujące dotychczasowe regulacje działalności oddziałów przygotowania wojskowego, nazywanych wcześniej klasami mundurowymi, i rekrutacji do szkół prowadzonych przez Ministerstwo Obrony Narodowej.
Krytyka projektu Prawa oświatowego
Podczas zorganizowanego w Sejmie przez kluby opozycyjne wysłuchania publicznego lex Czarnek, padły zarzuty między innymi, że prawo to oznacza powrót edukacji do czasów PRL, uderza w rodziców i samorząd, oznacza pozbawienie szans edukacyjnych polskiej młodzieży.
W zeszłym tygodniu o odrzucenie projektu zaapelował Związek Miast Polskich. Według niego stanowi "zamach na wolną, samorządną, otwartą i nowoczesną szkołę".
Źródło: PAP, tvn24.pl