Lex Czarnek 2.0 to "cyniczna gra". Projekt wraca do komisji edukacji

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl
Lex Czarnek 2.0 w Sejmie. Relacja Jana Piotrowskiego
Lex Czarnek 2.0 w Sejmie. Relacja Jana Piotrowskiego TVN24
wideo 2/7
Lex Czarnek 2.0 w Sejmie. Relacja Jana Piotrowskiego TVN24

W czwartek odbyło się drugie czytanie projektów ustaw, które miałyby zmienić m.in. zasady organizowania zajęć dodatkowych przez kuratorów oświaty. Za jednym stoi prezydent Andrzej Duda, za drugim - grupa posłów PiS. W czasie sejmowej debaty na sali nie było ministra edukacji Przemysława Czarnka, a obecna była jedynie garstka posłów partii rządzącej.

Projekt nazywany lex Czarnek 2.0 niespodziewanie powrócił do Sejmu 20 października. - To projekt poselski, proszę mnie nie pytać - odpowiedział wówczas reporterowi TVN24 minister edukacji Przemysław Czarnek.

LEX CZARNEK 2.0 W SEJMIE - OGLĄDAJ TRANSMISJĘ W TVN24 GO

Ale już kilka dni później w czasie dyskusji na sejmowej komisji edukacji nie dało się ukryć, że projekt, za którym oficjalnie stoi grupa posłów PiS, do złudzenia przypomina ten ministerstwa edukacji, który wiosną zawetował prezydent Andrzej Duda. Posłowie opozycji szacowali, że projekt Czarnka i ten omawiany teraz pokrywają się w około 80 procentach.

Kluczowe w nim - podobnie jak wiosną - jest wzmocnienie roli kuratorów oświaty.

To, co jest całkowicie nowe, to zmiany, które PiS chciałoby wprowadzić w edukacji domowej. Chodzi m.in. o wprowadzenie rejonizacji i ograniczenie terminów, w których uczniowie i ich rodzice mogliby decydować o przejściu na tzw. homeschooling.

O CO CHODZI W SPORZE O EDUKACJĘ DOMOWĄ? >>>

Prezydent chciał inaczej

Posłów opozycji zaskoczył nie tylko powrót tematu lex Czarnek, ale również to, że projekt poselski miał pierwsze czytanie na tej samej komisji, na której odbyło się pierwsze czytanie innego projektu na ten sam temat. Chodzi o projekt prezydenckiej ustawy, który Andrzej Duda złożył w czasie kampanii wyborczej latem 2020 r. Do tej pory leżał w sejmowej zamrażarce. Duda proponował, by rodzice o zajęciach dodatkowych decydowali w czymś na kształt szkolnych referendów. Inaczej niż minister Czarnek nie widział tu zadań dla kuratoriów oświaty.

CZYM RÓŻNIŁY SIĘ PROJEKTY MINISTRA CZARNKA I PREZYDENTA DUDY? >>>

Jak przypomina była minister edukacji, posłanka KO Krystyna Szumilas, w uzasadnieniu weta z wiosny można było przeczytać, że prezydent ma "wątpliwości dotyczące przede wszystkim gwarancji poszanowania praw i roli rodziców niepełnoletnich uczniów w procesie decydowania o organizatorach i treści zajęć dodatkowych oraz roli i zadań kuratora oświaty lub specjalistycznej jednostki nadzoru".

Sejm debatuje, ministra brak

W czasie czwartkowego drugiego czytania prace komisji nad projektami sprawozdawał poseł PiS Tomasz Zieliński. Przekonywał, że posłowie uznali projekty Dudy i poselski za tożsame w kwestii zwiększenia roli praw rodziców. Poinformował też, że odrzucono wnioski o wysłuchanie publiczne w sprawie projektów. To istotne, bo projekt poselski nie podlega konsultacjom społecznym ani międzyresortowym.

Krystyna Szumilas, zanim przeszła do wygłoszenia stanowisko KO w sprawie projektów, zwróciła uwagę, że na sali sejmowej nie ma ministra edukacji Przemysława Czarnka. Po chwili pojawił się wiceminister Dariusz Piontkowski.

Teresa Wargocka (była wiceminister edukacji) przedstawiała stanowisko PiS i zaczęła od odczytania preambuły ustawy Prawo oświatowe. - Nastąpiło zachwianie między zadaniami samorządów jako organów prowadzących a kuratora jako organu nadzoru - mówiła. Twierdziła również, że projekt to odpowiedź na reakcje rodziców, którym nie podobały się programy zajęć dodatkowych w szkołach.

Nasza redakcja sprawdzała to już wiosną. Wtedy okazało się, że w ciągu sześciu lat w całej Polsce takich skarg było mniej niż 30.

SPRAWDZILIŚMY, ILE RAZY RODZICE SKARŻYLI SIĘ W KURATORIACH >>>

Tę informację podała też w Sejmie Krystyna Szumilas. - Proszę nie podawać nieprawdy. Ten projekt to cyniczna gra - komentowała. I twierdziła, że minister Czarnek oszukuje i rodziców, i prezydenta.

Weto prezydenta dla lex Czarnek (materiał z 02.03.2022)
Weto prezydenta dla lex Czarnek (materiał z 02.03.2022)TVN24

Czego nie chce opozycja?

- Nie chcemy szkoły rodem z PRL, w której lekceważy się głosy rodziców - mówiła posłanka Szumilas.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy przypominała, że w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku doszło do 1535 zamachów samobójczych wśród dzieci i młodzieży, z których aż 108 zakończyło się śmiercią. - Tak źle jeszcze nie było - podkreślała posłanka. I dodawała: - W ciągu ostatnich pięciu lat te liczby, choć to przecież nie tylko liczby, wzrosły dwukrotnie.

Jej zdaniem to jeden z palących problemów, którymi resort Czarnka się nie zajmuje. - A to, co robicie, jest groźne - odnosiła się do lex Czarnek i pytała, czy naprawdę minister chce oddać władze kuratorom takim jak Barbara Nowak.

Dariusz Klimczak z Koalicji Polskiej swoje wystąpienie zaczął: - Lex Czarnek wraca jak koszmar z ulicy Wiązów, przepraszam, ulicy Nowogrodzkiej, skoro to projekt poselski.

Poseł KP zwracał uwagę, że prezydent Duda był "upokorzony" tym, że dwa lata leżał w zamrażarce i nie rozumie, czemu przywrócono go teraz i w takim stylu. - Jak wy traktujecie swojego prezydenta? - pytał.

Krzysztof Bosak z Konfederacji nazywał projekt szkodliwym, w swojej wypowiedzi skupił się na zagrożeniach dla edukacji domowej, która jest ważna "dla obywateli zaangażowanych w edukację swoich dzieci". - Wasza nieudolna polityka sprawiła, że liczba dzieci w edukacji domowej wzrosła sześciokrotnie - komentował Bosak.

Artur Dziambor: - Większość posłów, którzy się podpisali pod tym projektem, nie ma nic wspólnego z komisją edukacji ani z edukacją w ogóle.

Michał Gramatyka (Polska 2050) cytował list Nauczycieli Roku, którzy zaapelowali, byśmy "tworzyli szkołę, której podstawą są relacje".

Kto i czego chce?

Posłanka Iwona Michałek, Porozumienie: - Tej ustawy nie chcą rodzice, nauczyciele, nie chce jej też młodzież.

Jarosław Sachajko (Kukiz 15) mówił, że dziwi się posłom, że zgadzają się na psucie edukacji domowej. Ale przyznał, że posłowie od Kukiza jeden z postulatów popierają. - Egzaminy powinny odbywać się pod kontrolą kuratora. Egzaminy online to wielkie problemy, oszustwa - komentował.

Joanna Senyszyn, PPS: - Minister Czarnek nie może się pogodzić z wetem i rękami posłów PiS chce ze szkół publicznych zrobić szkoły narodowo-katolickie.

Do głosu zgłosiło się 82 posłów i posłanek. Marszałek Włodzimierz Czarzasty zdecydował, że każdy ma minutę na wypowiedź.

Pierwsza głos zabrała przewodnicząca komisji oświaty, posłanka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka: - Zgoda kuratora nie jest potrzebna na współpracę z organizacją pozarządową, tylko na prowadzenie zajęć.

Te słowa wywołały wrzawę na sali sejmowej.

Puste ławy i ankieta o masturbacji

Posłowie PiS - choć podkreślali wcześniej, że mowa o projekcie poselskim - byli niemal nieobecni w czasie debaty. Głos zabrało jedynie kilku - Zbigniew Dolata, Joanna Kurowska i Jacek Kurzępa.

Ten ostatni zabrał głos w sprawie ankiet, które jego zespół miał przeprowadzać wśród nastolatków.

Kontrowersyjne pytania do nastolatków
Kontrowersyjne pytania do nastolatków TVN24

Pytania: "Czy seks grupowy jest zachowaniem dopuszczalnym?", "Czy się masturbujesz?" wyleciały z ankiety po interwencji rodziców. Ale już: "Czy osoba homoseksualna może pełnić funkcje publiczne?" – zostało. Podobnie jak wiele innych pytań o seksualność, używki, wiarę skierowanych do 13- i 14-latków. Zawierająca je ankieta została usunięta z sieci po, jak twierdzą jej twórcy, "bezprecedensowym ataku części mediów i polityków". Nie oznacza to, że nie trafi ona do szkół i dzieci. I to wciąż próbują wyjaśnić posłowie.

MASTURBACJA I SEKSUALIZACJA. CZEGO MINISTER CZARNEK (NIE) DOWIE SIĘ O 13-LATKACH? >>>

Kurzępa w Sejmie przekonywał, że przykład tej ankiety był dowodem na dobre działanie kuratoriów i szanowanie prawa rodziców do wychowywania dzieci. Poinformował, że ankietę o masturbacji usunięto na etapie pilotażu, po głosach rodziców. Jednak jak pisaliśmy - pierwszy pilotaż przeprowadzono wiosną, a mimo to ankieta z pytaniami np. o przygodny seks, trafiła we wrześniu do uczniów.

Wiceminister: wzmacniamy głos rodziców

Około godz. 19.15 głos zabrał wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski. - Ta ustawa dotyczy wielu innych tematów, których państwo nawet nie poruszyliście - zaczął.

Jego zdaniem "ten projekt ustawy wyraźnie wzmacnia głos rodziców". - Proces wchodzenia organizacji pozarządowych do szkół dzieli się na dwa etapy - wyjaśniał. I dodawał: - To dyrektor przyjmuje zgłoszenie organizacji pozarządowej, która chciałby do szkoły wejść. Przekazuje ten wniosek do rady rodziców, a dyrektor wyraża zgodę lub nie na działalność.

Piontkowski przypominał, że zgoda kuratora będzie potrzebna "tylko" na zajęcia prowadzone przez organizacje. - Kurator sprawdza wtedy, czy program zajęć jest zgody z przepisami prawa - informował Piontkowski. Chodzi m.in. o dopasowanie do wieku dzieci.

Jego słowa na Twitterze komentowała posłanka Katarzyna Lubnauer. I pytała o organizacje pozarządowe: "A w jakim innym celu ma przychodzić do szkoły. Do sprzątania?"

Wiceminister Piontkowski odnosił się też do edukacji domowej, przekonując, że PiS nie chce jej zniszczyć, a jedynie ograniczyć działanie szkół, które mają kilkanaście tysięcy uczniów w edukacji domowej.

Po drugim czytaniu - w związku ze zgłoszonymi poprawkami - projekt został ponownie skierowany do sejmowej komisji edukacji.

Autorka/Autor:Justyna Suchecka

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych, jestem kandydatem Partii Demokratycznej i pozostaję w wyścigu" do Białego Domu - wpis o takiej treści pojawił się w piątek w mediach społecznościowych Joe Bidena. Amerykański przywódca pojawił się tego dnia w stanie Wisconsin i uczestniczył w wiecu. Rano udzielił też wywiadu stacji ABC News. Ta ma go opublikować jeszcze w piątek wieczorem, a więc w nocy czasu polskiego.

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, PAP

Władze w Budapeszcie nagle odwołały spotkanie ministrów spraw zagranicznych Węgier i Niemiec. Resort niemieckiej dyplomacji wyraził "zdumienie" tym zachowaniem.

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Źródło:
Reuters, PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami. Temperatura w weekend w cieniu sięgnie nawet 32 stopni Celsjusza. Wydano ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych w wyniku eksplozji butli z helem w samochodzie w Limie, stolicy Peru - informują lokalne media. Sprawę bada policja. Butle z helem są używane do napełniania balonów.

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Źródło:
expreso.com, larepublica.pe

W niektórych miejscowościach gminy Krośnice w województwie dolnośląskim woda nie nadaje się do spożycia - poinformował Powiatowy Inspektor Sanitarny w Miliczu. Można ją wykorzystywać jedynie w celach sanitarnych. W próbkach zaobserwowano przekroczenie parametru mikrobiologicznego, czyli liczby bakterii grupy coli.

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Źródło:
PAP

Podzielić zachodnie społeczeństwa i "zaszczepić strach" - tak wygląda obecny plan Rosji i jej najnowszej odsłony wojny informacyjnej prowadzonej przeciwko demokracji. Dziennikarze portalu The Insider i tygodnika "Der Spiegel" dotarli do dokumentów rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznego (SWZ FR). Wynika z nich, że Rosjanie skupiają się na publikowaniu fałszywych informacji i podszywają się pod radykalne europejskie i ukraińskie siły polityczne. 

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Źródło:
PAP

- To sytuacja bez precedensu - mówił w "Faktach po Faktach" Krzysztof Śmiszek (Lewica), komentując doniesienia o naciskach wywieranych przez Mateusza Morawieckiego na włoską premier Giorgię Meloni. - Działanie premiera Morawieckiego jest działaniem antypaństwowym, co jest zawstydzające dla byłego premiera - stwierdził Michał Kobosko (Polska 2050).

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

Źródło:
TVN24

Odpowiednie pismo dziś, jutro wystosuję do Prokuratury Krajowej. Powinno zostać wszczęte śledztwo i wniosek o uchylenie immunitetu - zapowiedział w "Tak jest" wiceszef MSZ Andrzej Szejna. Chodzi o orzeczenie NSA z czerwca stwierdzające, że decyzja byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo.

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24

Sąd rejonowy umorzył postępowanie w sprawie nastolatka, który na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy wepchnął pod tramwaj 15-letnią Emilię.

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

Źródło:
tvn24.pl, Radio PiK

Z powodu pożarów, do których dochodzi w całej Kalifornii, 30 tysiącom mieszkańców tego amerykańskiego stanu nakazano ewakuację. Wysoka temperatura utrudnia walkę z ogniem. W piątek blisko połowa mieszkańców USA była objęta ostrzeżeniami związanymi z upałami.

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Źródło:
PAP, Reuters

Tajwańskie ministerstwo obrony wykryło w piątek nagły wzrost aktywności chińskiej armii wokół wyspy. W ciągu nieco ponad trzech godzin odnotowano 26 samolotów wojskowych, w tym J-16. Premier Cho Jung-tai apelował wcześniej do Chin o nieeskalowanie napięć w Cieśninie Tajwańskiej.

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Źródło:
PAP

Zakończony w czwartek szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy miał być świadectwem globalnego współdziałania Chin i Rosji. Jednak Azja Środkowa, gdzie szczyt się odbył, doświadcza właśnie czegoś zupełnie innego: bezlitosnego zastępowania Rosji przez Chiny. Słabnący Kreml traci znaczenie w tym ważnym dla siebie regionie, dawniej części ZSRR, a o przejęcie jego roli starają się już nie tylko Chiny.

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Źródło:
tvn24.pl

W Hiszpanii trwa fala upałów. Na skutek udaru cieplnego w ostatnich dniach zmarły dwie osoby - poinformowały lokalne media.

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Źródło:
ENEX, diariodesevilla.es, wetteronline.de, tvnmeteo.pl

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjska nauczycielka, która wykorzystywała seksualnie dwóch nieletnich uczniów, a z jednym z nich zaszła w ciążę, usłyszała wyrok sześciu i pół roku więzienia. Sędzia podczas rozprawy mówiła o "celowym przekroczeniu granic właściwego postępowania". Jeden z pokrzywdzonych odczytał w sądzie oświadczenie.

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Włoskie media informują o wypadku w górach w okolicach miejscowości Calasca Castiglione w Piemoncie. Nie żyje 41-latka, która najpierw przypadkiem zaczepiła o elementy kolejki linowej, a pociągnięta przez nią runęła 100 metrów w dół.

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Źródło:
La Stampa, Corriere della Sera

Politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują wszelkie działania prokuratury i organów państwa związane z wyjaśnianiem nieprawidłowości za poprzednich rządów. A poseł Piotr Gliński twierdzi stanowczo, że w czasach Zjednoczonej Prawicy "prawo nie było łamane". Przypominamy więc 10 najgłośniejszych przykładów naruszania prawa za poprzednich rządów.

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Źródło:
Konkret24

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl
Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl