W starciu przewodniczący Samoobrony kontra kandydat PiS 0:1 dla byłego wicepremiera. Henryk Ostrowski nigdy nie był w PZPR, o co oskarżył go szef Samoobrony. Andrzej Lepper powiedział nieprawdę i musi przeprosić - orzekł sąd.
Historia znajomości Ostrowskiego i Leppera jest znacznie dłuższa niż kampania. Obaj znają się z Samoobrony, a Ostrowski, obecnie kandydat PiS do Sejmu był nawet byłym szefem lubuskich struktur partii. Konflikt zaczął się od weksli. Po ogłoszeniu terminu wyborów Ostrowski założył Lepperowi sprawę cywilną. Wtedy przewodniczący podczas swojej wizyty w Zielonej Górze skomentował, że to po prostu sposób byłego szefa w Lubuskiem na prowadzenie kampanii wyborczej. Słowa, za które Lepper musi teraz przepraszać padły w Radiu Zachód. Były wicepremier stwierdził, że Ostrowski należał do PZPR. Sąd uznał, że to informacja nieprawdziwa, więc Andrzej Lepper musi osobiście przeprosić byłego partyjnego kolegę. Wyrok nie jest prawomocny, strony mogą się od niego odwołać w ciągu 24 godzin.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24