Rozpoczął się rok szkolny, a wraz z nim do wszystkich podstawówek i gimnazjów placówek oświatowych całego kraju zawitały, czy może raczej, powinny zawitać mundurki. Uczniowie zgodnie z oczekiwaniami buntują się: mundurki są okropne!
Czekamy na zdjęcia pod adresem portal@tvn24.pl i filmy wideo - video@tvn24.pl
Tu można obejrzeć galerię przesłanych mundurków.
O wprowadzeniu mundurków zdecydował jeszcze Roman Giertych, kiedy był ministrem edukacji. Jego decyzja od razu wzbudziła nieufność nauczycieli i obawy rodziców. Na uczniów podstawówek i gimnazjów, których ten odzieżowy obowiązek obejmuje, padł blady strach. I tylko producenci ubrań zacierali ręce i oliwili nożyce - dla nich obowiązkowe umundurowanie oznacza znaczny przypływ gotówki. Cieszą się też oczywiście importerzy chińskich tekstyliów.
Na nic zdały się protesty Związku Nauczycielstwa Polskiego i nieśmiałe sprzeciwy dzieci i młodzieży. Nowy szef resortu edukacji, Ryszard Legutko, decyzję zdymisjonowanego Giertycha podtrzymał. Roma locuta, causa finita.
I teraz, kiedy nadszedł 1 września, należałoby się spodziewać, że ulice polskich miast zaroją się od jednolicie umundurowanych niepełnoletnich.
Tymczasem pluralizm ubioru jak panował, tak panuje. Powody są różne: a to mundurków nie dowieźli, a to zły rozmiar. Ale najważniejszy jest jeden: w większości mundurki są, zdaniem uczniów, po prostu koszmarne i nie chcą ich nosić.
Drodzy internauci! Przysyłajcie nam zdjęcia ładnych mundurków! Niewykluczone, że uda się udowodnić, że dzieci nie mają racji. A może mają? Na brzydkie mundurki też czekamy!
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: internauta septymus