- Komisja śledcza w sprawie akcji CBA byłaby immunitetem dla wszystkich podejrzanych o korupcję - powiedział w "Kropce nad i" Jacek Kurski (PiS).
- PiS się nie boi komisji, ale utworzenie jej teraz będzie służyło zagadaniu tematu, sparaliżowaniu działań CBA i daniu sygnału, że nie warto walczyć z korupcją - uważa Kurski. - Komisja w sprawie akcji CBA w ministerstwie rolnictwa byłaby faktycznym immunitetem dla Leppera. Dlatego tak ochoczo zapowiadał, że się go zrzeknie, jak tylko powstanie - dodał.
Poza tym, zdaniem Kurskiego, komisje śledcze nie są potrzebne, bo "teraz prokuratura działa aż za dobrze" - w przeciwieństwie do czasów za rządów SLD.
Pytany o Janusza Kaczmarka, który, według premiera, miał "bronić układu" w rządzie, Kurski był powściągliwy. - Żadna wielka afera w Gdańsku (skąd pochodzi Kaczmarek) jakoś nigdy nie doczekiwała się rozstrzygnięcia, normą było umarzanie przez gdańską prokuraturę. Nigdy nie znaleziono winnych nadużyć. Premier miał zapewne większą wiedzą na ten temat - stwierdził poseł.
- Decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie taśm o. Rydzyka przyjmuję ze spokojnym dystansem - poinformował Kurski. - Sprawa się szczęśliwie zakończyła, nie ma konfliktu, a zawsze jest dobrze, gdy nie ma konfliktu. Ojciec dyrektor przeprosił pana prezydenta i panią prezydentową, z tego co wiem przeprosiny zostały przyjęte.
Jak ocenia wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka? - To słowa niezbyt szczęśliwie ocierające się o antysemityzm, ale wynikajace ze szlachetnych pobudek, z troski o polskość. Ale w tej trosce musi się ograniczać - uważa Kurski. - Antysemityzm jest grzechem, jest szkodliwy dla Polski i często stosowany przez jej wrogów - przyznał poseł.
kaw
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24