Krzysztof Kucharski, dziennikarz, scenarzysta i krytyk teatralny, zmarł w wieku 75 lat we Wrocławiu. "Gazeta Wrocławska", która poinformowała o jego śmierci, wspominała, że "miłością Krzyśka był teatr – pisał o nim, organizował też festiwale, zasiadał w ich jury". Dodano, że "był też wielkim przyjacielem artystów" i "pasjonował się również kulinariami, prowadząc cykl poświęconych im felietonów".
"W piątek, 9 września, w wieku 75 lat, odszedł nasz wieloletni kolega redakcyjny Krzysztof Kucharski. Był dziennikarzem i redaktorem zajmującym się wrocławską kulturą, a szczególnie teatrem. Na naszych łamach przez dziesięciolecia Czytelnicy znajdowali jego artykuły dotyczące różnych wątków życia kulturalnego" - poinformowała w niedzielę na swojej stronie "Gazeta Wrocławska". Podkreślono, że "był też wielkim przyjacielem artystów" i "pasjonował się również kulinariami, prowadząc cykl poświęconych im felietonów".
"Krzysztof Kucharski odchodzi od nas jako jedna z najbarwniejszych postaci wrocławskiego dziennikarstwa. Żegnaj Krzysiu!" - dodano.
W mediach społecznościowych gazeta opisała zaś Kucharskiego w słowami: "przyjaciel, świetny dziennikarz i po prostu dobry człowiek".
Świat kultury żegna Kucharskiego
"Smutna wiadomość dotarła do Bogusława Litwińca i Kalamburowców. Zmarł nasz przyjaciel red. Krzysztof Kucharski. Krzysztofie, żegnaj!" - napisano w niedzielę na Facebooku wrocławskiego Teatru Kalambur.
"Rozmawiałem jeszcze z Krzysiem w czwartek (8 września) zapraszając go do Teatru Polskiego na nową premierę. Krzysiu, gdziekolwiek jesteś, będę o Tobie pamiętał. Pozdrów naszego wspólnego przyjaciela Wojtka Jankowiaka" - napisał natomiast w mediach społecznościowych zastępca dyrektora ds. artystycznych Teatru Polskiego we Wrocławiu Jan Szurmiej.
"Miłością Krzyśka był teatr"
Na stronie "Gazety Wrocławskiej" przypomniano, że Krzysztof Kucharski urodził się we Lwówku Śląskim, "ale już od drugiego roku życia był wrocławianinem". "Marzył, by zostać reżyserem filmowym. Na studiach zaangażował się w teatr studencki, pisał scenariusze, robił scenografię, reżyserował" - czytamy.
"Kiedy w 1972 r. zadzwonił do niego kolega z gazety i poprosił o recenzję, nie odmówił. Nie wiedział wtedy, że to zastępstwo na łamach potrwa grubo ponad 30 lat" - czytamy we wspomnieniu. Podkreślono, że "miłością Krzyśka był teatr – pisał o nim, organizował też festiwale, zasiadał w ich jury".
Początkowo Kucharski związany był przez wiele lat "Gazetą Robotniczą", potem nawiązał współpracę ze "Słowem Polskim Gazetą Wrocławską", a następnie z "Gazetą Wrocławską". Był publicystą kwartalnika "Scena". W 2003 roku Stowarzyszenie Dziennikarzy RP Dolny Śląsk i Syndykat Dziennikarzy Polskich przyznały mu tytuł Dziennikarza Roku (Nagrodę im. Tadeusza Szweda).
"Szczególnie bliski mu był ruch teatrów jednego aktora, któremu towarzyszył od samego początku, od pierwszego przeglądu we wrocławskiej 'Piwnicy Świdnickiej' (1966), po ostatni w roku 2017. Służył swoją radą, pamięcią, doświadczeniem – redagował festiwalowe gazety, prowadził spotkania z aktorami i wielogodzinne debaty, brał udział w powołaniu do istnienia z inicjatywy Wiesława Gerasa serii wydawniczej 'Czarna książeczka z Hamletem' poświęconej fenomenowi teatru jednoosobowego – sam był autorem jednej z książek w tej serii pt. 'Burzyński na tropach teatru jednego aktora' (2008)" - poinformowano na stronie sekcji polskiej Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych (AICT Polska).
Źródło: PAP