Zobaczymy, czy prokuratura Ziobry będzie odwoływała się do innych ludzi Ziobry i w składzie trójkowym będą podejmowali być może inne decyzje – mówił w TVN24 Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". W czwartek wieczorem nieuznawana przez Sąd Najwyższy Izba Dyscyplinarna odmówiła wyrażenia zgody na doprowadzenie sędziego Igora Tulei siłą do prokuratury.
Nieuznawana przez Sąd Najwyższy Izba Dyscyplinarna w czwartek wieczorem odmówiła wyrażenia zgody, aby sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Igor Tuleya został doprowadzony siłą na przesłuchanie w prokuraturze. Orzeczenie to jest nieprawomocne.
- Trudno zakładać, że w ciągu pięciu minut pan prokurator Roch przygotował tak szczegółowe motywy. To jest oczywiście polityka, decyzje zapadły gdzieś indziej – stwierdził Krystian Markiewicz. – Zobaczymy, czy prokuratura Ziobry będzie odwoływała się do innych ludzi Ziobry i w składzie trójkowym będą podejmowali być może inne decyzje – dodał. - Wiemy, ile to mogło zdrowia i kawałek życia Igorowi Tulei zabrać. Podziwiamy go za spokój, ale to jest w moim przekonaniu nękanie – podkreślił.
Szef Iustitii powiedział też, że chociaż rozstrzygnięcie jest korzystne dla Igora Tulei, to nie oznacza, że działania Izby Dyscyplinarnej są uznawane. - Gdyby ta Izba Dyscyplinarna w ogóle nie działała, nie mielibyśmy problemu z taką sytuacją, jak uchylanie immunitetów, nękanie sędziów, zatrzymywanie, czy też postępowania dyscyplinarne – zwrócił uwagę Markiewicz. - Co Izba robiła, gdy uchylała sędziemu immunitet? Bawiła się z nim? Sędzia jest zabawką w ręku polityków? – zastanawiał się.
- Oczywiście jest wytchnienie, ale nie może być tak w demokratycznym państwie prawa, że sędzia będzie traktowany jak rzecz, zabawka w rękach polityków, ministra sprawiedliwości, czy innych osób – mówił Markiewicz.
Wniosek prokuratury i sprawa sędziego
W połowie marca prokuratura zwróciła się do nieuznawanej przez Sąd Najwyższy Izby Dyscyplinarnej z wnioskiem o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie sędziego Igora Tulei. Prokuratura Krajowa argumentowała wniosek tym, że sędzia Tuleya po raz trzeci nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze.
Sędzia Tuleya konsekwentnie odmawia stawienia się w prokuraturze. Podkreśla, że nie uznaje Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego jako sądu oraz ważności decyzji podjętych przez tę izbę. W środę i czwartek sędzia Tuleya obecny był od początku posiedzenia przed gmachem Sądu Najwyższego wraz z kilkudziesięcioma uczestnikami manifestacji poparcia. Budynek sądu był zabezpieczony przez policjantów.
W listopadzie 2020 roku na wniosek prokuratury Izba Dyscyplinarna SN uchyliła immunitet sędziemu. Powodem wniosku prokuratury w sprawie uchylenia immunitetu było podejrzenie ujawnienia informacji ze śledztwa oraz danych i zeznań świadka, które miały narazić bieg postępowania – chodziło o śledztwo w sprawie obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z 16 grudnia 2016 roku, które zostało dwukrotnie umorzone przez prokuraturę. W grudniu 2017 roku Sąd Okręgowy w Warszawie pod przewodnictwem sędziego Igora Tulei uchylił decyzję prokuratury o pierwszym umorzeniu śledztwa. Sędzia zezwolił wówczas mediom na rejestrację ustnego uzasadnienia postanowienia sądu.
Źródło: TVN24