Nie rozumiem oburzenia w PiS, prezydent wykrył w ustawie wady prawne i jego obowiązkiem było zareagować - stwierdził w "Kropce nad i" Marek Jakubiak, poseł Kukiz'15. Odniósł się na w ten sposób do weta prezydenta Andrzeja Dudy do tak zwanej ustawy degradacyjnej. - Dzisiaj w PiS następuje pozycjonowanie się na czas po Kaczyńskim - ocenił drugi gość programu, Michał Kamiński, poseł PSL-UED.
Prezydent Andrzej Duda w piątek ogłosił, że zdecydował o zawetowaniu tak zwanej ustawy degradacyjnej. Ustawa pozbawia stopni wojskowych członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i daje możliwość pozbawiania takich stopni osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943-1990 swoją postawą "sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu".
W środę do Sejmu trafił wniosek prezydenta o ponowne rozpatrzenie ustawy. Andrzej Duda uzasadnił w nim swoją decyzję o jej zawetowaniu.
"Walka o schedę po Kaczyńskim"
Michał Kamiński w "Kropce nad i" ocenił, że w "przezacnym gronie", czyli Prawie i Sprawiedliwości "zaczęła się walka o schedę po Kaczyńskim".
- Sprawa weta ilustruje większy problem. Dzisiaj w Prawie i Sprawiedliwości (...) następuje pozycjonowanie się na czas po [prezesie PiS Jarosławie - przyp. red.] Kaczyńskim - przekonywał poseł. W jego ocenie wskazują na to "wszystkie przecieki, ataki wewnętrzne, wyrzynanie się w spółkach skarbu państwa, wysyłanie do dziennikarzy różnych sygnałów, jedni na drugich, akcja [prezydenta Andrzeja - red.] Dudy [weto do ustawy degradacyjnej - red.]" - wyliczał.
Dodał, że z jego punktu widzenia to dobra wiadomość, bo "każda organizacja kończy się wtedy, jak zaczyna być wewnętrznie pokłócona". - Mam absolutne przekonanie, że tam [w PiS - red.] rozpoczął się proces dezintegracji. Nie wiem, ile będzie trwał, ale na pewno się zaczął - ocenił Kamiński.
Według posła klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego - Unii Europejskich Demokratów weto prezydenta nie było wynikiem "sporu prawnego".
- To jest spór ideologiczny i polityczny. Andrzej Duda zrozumiał, ze nie będzie miał poparcia PiS w następnych wyborach i gra o to, żeby mieć poparcie innych sił. Gra o swoje - podkreślił.
"Jego obowiązkiem było zareagować"
- Nie rozumiem oburzenia w PiS - stwierdził drugi gość "Kropki nad i", Marek Jakubiak, poseł Kukiz'15. - Prezydent jest ostatnim organem w legislacji i wykrył [w ustawie - red.] wady prawne. Jego obowiązkiem było zareagować - podkreślił.
Jakubiak mówił, że dziwi się Prawu i Sprawiedliwości, które jego zdaniem "cały czas kontestuje swojego prezydenta". - Jeżeli PiS będzie tak traktowało prezydenta, który musi być ich kandydatem w następnych wyborach, to przegrają prezydenturę - ocenił poseł Kukiz'15.
- Nie ulega wątpliwości, że prezydentura Andrzeja Dudy jest konsekwencją działania PiS i narzekanie dzisiaj na to, że jest on prezydentem jest niepoważne - dodał Jakubiak.
"Przekręt na mega skalę"
Goście "Kropki nad i" mówili też o kolekcji należącej do Fundacji Książąt Czartoryskich, obejmującej dzieła sztuki, w tym "Damę z gronostajem" Leonarda da Vinci, która została pod koniec grudnia 2016 roku zakupiona na własność przez państwo polskie za kwotę 100 milionów euro.
Pod koniec 2017 roku w krakowskim sądzie rejestrowym złożony został wniosek o likwidację Fundacji w związku z wyczerpaniem jej misji i środków finansowych. We wtorek rzeczniczka Sądu Okręgowego w Krakowie sędzia Beata Górszczyk poinformowała, że sąd oddalił wniosek o otwarcie likwidacji Fundacji Książąt Czartoryskich.
Marek Jakubiak mówił, że cała sytuacja jest dla niego "niezrozumiała". - Nie ma w budżecie pieniędzy, żeby dokapitalizować na przykład Polską Grupę Zbrojeniową, a tu nagle pół miliarda złotych znajduje się w dwa dni na wykup eksponatów, które i tak nie mogą opuścić Polski - tłumaczył.
Według posła Kukiz'15 "z punktu widzenia biznesowego to jest wielka rozrzutność". - Ja po drodze nie widzę zysku - ocenił poseł.
Drugi gość "Kropki nad i" Michał Kamiński mówił, że "mamy do czynienia z przekrętem na mega skalę".
"Premier ma szansę odwołać Glińskiego"
Poseł PSL-UED poinformował, że zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego, aby ten odwołał ze stanowiska ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. - Pan Mateusz Morawiecki ma dzisiaj szansę po prostu odwołać ministra Glińskiego. Do jutra, bo jutro jako klub PSL-UED będziemy składać konkretne wnioski - zapowiedział.
Z kolei Marek Jakubiak ocenił, że przy takich błędach minister Gliński "być może za długo jest na swoim stanowisku". - Coraz częściej myślę o tym, że pan Gliński za dobrze się czuje, bo wydaje takie kolosalne pieniądze, a to są nasze pieniądze, które za pomocą podatków wpłacamy co miesiąc - powiedział poseł Kukiz'15.
Autor: ads//now, mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24