O przyjętych przez Sejm zmianach w ustawie o Sądzie Najwyższym mówił w "Kropce nad i" Szymon Hołownia. Lider ruchu Polska 2050 ocenił, że rządzący "przebrali izbę w drugą izbę, nie rozwiązali podstawowego problemu".
Lider ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia komentował w "Kropce nad i" w TVN24 przyjętą w czwartek wieczorem przez Sejm nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Ustawa zakłada likwidację nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, co jest jednym z warunków akceptacji polskiego Krajowego Planu Odbudowy przez Komisję Europejską i wypłaty unijnych pieniędzy. W Sądzie Najwyższym powstanie w zamian Izba Odpowiedzialności Zawodowej.
Według Hołowni, rządzący "przebrali izbę w drugą izbę, nie rozwiązali podstawowego problemu". - Neosędzia przez potarcie się o sędziego, który jest prawdziwym sędzią, nie staje się nagle sędzią - powiedział.
Gość TVN24 mówił też, że członkowie KE "to nie są głupi ludzie". - To są ludzie, którzy bardzo precyzyjnie przyglądają się temu, co dzieje się dzisiaj w Polsce i będą pewne rzeczy bardzo egzekwować. Oni wiedzą, że (premier Mateusz - red.) Morawiecki kłamie, oni doskonale zdają sobie sprawę, z kim mają do czynienia - dodał.
Wskazywał, że "to Komisja Europejska ustali, od którego momentu i od zrealizowania którego punktu, tego kamienia milowego, pójdą przelewy". Hołownia ocenił przy tym, że w Komisji "potrzebują też na forum europejskim mieć w pewnym sensie załatwioną sprawę zamknięcia KPO, ale wypłata pieniędzy to jest zupełnie druga rzecz".
Hołownia: Ziobro kosztował nas już ponad 200 milionów euro
Hołownia mówił również o wniosku o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który został w czwartek wieczorem odrzucony przez Sejm. Ministra bronił z mównicy między innymi premier Mateusz Morawiecki.
- Zbigniew Ziobro, i o tym powinien mówić dzisiaj premier Morawiecki, kiedy tylu Polaków boryka się z szaleństwem cenowym na stacjach benzynowych i w sklepach, kosztował nas już ponad 200 milionów euro w karach, które będziemy musieli zapłacić za jego pomysły - powiedział lider Polski 2050. Odniósł się tym do kwoty, którą osiągnęła kara nałożona przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej za działalność nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej.
Jak mówił, "to są pieniądze, które mogłyby dzisiaj pomóc realnie bardzo wielu ludziom, a Morawiecki jako premier powinien być stróżem tych pieniędzy". - Gdyby był premierem rzeczywiście Rzeczypospolitej, polskich obywateli, to wyrzuciłby Ziobrę na zbity pysk natychmiast po tym, kiedy zaczął te swoje kombinacje z wymiarem sprawiedliwości - dodał Hołownia.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24