"Klęska zarówno Kościoła w Polsce oraz powszechnego", "gorszenie ludzi", „obrona przez atak” - to reakcje publicystów i ludzi związanych z Kościołem na oświadczenie przełożonego Prowincji Warszawskiej Redemptorystów o. Zdzisława Klafki w sprawie tzw. taśm o. Tadeusza Rydzyka.
Oświadczenie o. Klafki oraz list do słuchaczy Radia Maryja, wystosowany przez o.Rydzyka zamieścił "Nasz Dziennik". O. Klafka w oświadczeniu nie wyklucza m.in., że opublikowanie "domniemanych wypowiedzi o.Rydzyka", to "prowokacja i manipulacja medialna".
- To zaskakująca próba ucieczki od istoty problemu - uważa publicysta "Newsweeka" Szymon Hołownia. Jego zdaniem, o. Tadeusz Rydzyk wygłasza opinie, jakich nie powinien wygłaszać ksiądz katolicki. - Zamiast mówić o tym, że ktoś powiedział coś głupiego i powinien przeprosić, to oświadczenie mówi, że zasady etyczne naruszył ten, kto te wypowiedziane głupstwa nagrał - powiedział Hołownia.
Odnosząc się do faktu, że według słów oświadczenia, jego treść została skonsultowana z Generałem Zgromadzenia Redemptorystów o. Josephem Tobinem, Hołownia powiedział: - Albo dostęp do ucha o. Tobina uzyskał ktoś, kto nie powinien mieć tego dostępu, albo generał redemptorystów nie ma kompletnie pojęcia, o tym co się w Polsce dzieje.
Zdaniem publicysty, problem zdyscyplinowania o. Rydzyka powinien być rozwiązany w ramach zakonu redemptorystów, bez konieczności czekania na stanowisko najwyższych władz Kościoła. Jednak, jak dodał, jeśli zakon nie rozwiąże kryzysu, trzeba będzie czekać na decyzje, które zostaną podjęte w Watykanie. - Kościół w Polsce zapłaci za to, że problem o. Rydzyka nie został w odpowiednim czasie rozwiązany - dodał.
Natomiast publicysta "Polityki" Adam Szostkiewicz przekonuje, że oświadczenie o. Klafki jest formą nacisku na generała redemptorystów o. Josepha Tobina. Jego zdaniem, sprawia ono, że w Polsce pozycja dyrektora Radia Maryja się umacnia.
Szostkiewicz powiedział, że jeśli list był faktycznie wydany w porozumieniu z o. Tobinem, tak jak nadmienia o. Klafka, "byłoby to podwójną klęską zarówno Kościoła w Polsce oraz powszechnego". Zaznaczył, że gdyby o. Tobin w pełni zgadzał się z treścią opublikowanego oświadczenia, należałoby przyjąć taki fakt "z wielkim zaskoczeniem i smutkiem".
- Obecnie trwa walka o ratowanie skóry o. Rydzyka i zachowanie jego pozycji w Kościele - dodał Szostkiewicz. Według niego, można się było spodziewać, że redemptoryści w Polsce "staną murem" za o. Rydzykiem. Szostkiewicz zaznaczył, że oświadczenie potwierdza wrażenie, że polski Kościół nie jest w stanie rozwiązać o własnych siłach problemów związanych z Radiem Maryja i nie potrafi uniemożliwić o. Rydzykowi "dalszego dyskredytowania godności kapłańskiej".
Generał zgromadzenia redemptorystów o. Joseph Tobin odmówił komentowania oświadczenia o. Zdzisława Klafki. Jak poinformował, że w zeszłym tygodniu spotkał się z o. Klafką, z którym "ustalił ogólną zawartość oświadczenia" w sprawie o. Tadeusza Rydzyka.
Prezes Klubu Inteligencji Katolickiej Piotr M.A. Cywiński ocenił oświadczenie prowincjała redemptorystów jako "gorszenie ludzi, którzy widzą, co się dzieje; mają swój rozum i są w stanie ocenić sytuację".
Według jezuity o. Jacka Prusaka, oświadczenie o. Zdzisława Klafki to „obrona przez atak”. Jak powiedział, pokazuje ono „pewną bezradność polskiego Kościoła wobec poczynań o. Rydzyka”. - Ojciec generał redemptorystów wypowiadał się dla Katolickiej Agencji Informacyjnej. Nagle mówienie, że wszystkie informacje zostały wyssane z palca i zostały zmanipulowane przez różnych dziennikarzy nieprzychylnych środowisku o. Rydzyka, to jest kolejna manipulacja. To jest klasyczny przejaw tego, co w tym środowisku uprawia się na co dzień; znaczy, jeśli się ktoś z nami nie zgadza, to trzeba go atakować” – uważa jezuita.
Zdaniem dominikanina o. Macieja Kosieca, w oświadczeniu prowincjała ojców redemptorystów przede wszystkim dominuje retoryka wrogości. Uznał też za niefortunne użycie przez ojca Klafkę argumentu, jakoby czas i miejsce opublikowania nagrań było "kwestią manipulacji i prowokacji". - To, czy czas i miejsce było prowokacją - to temat podrzędny. Nie zmienia to faktu, że te taśmy, te słowa, pokazują co naprawdę ojciec Rydzyk sądzi - mówi dominikanin.
Przed dwoma tygodniami "Wprost" udostępnił w internecie fragmenty nagrania wykładu o. Rydzyka z toruńskiej Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. Padają w nim stwierdzenia, że prezydent Lech Kaczyński "oszukał" o. Rydzyka. Słowa:" Ty czarownico! Ja ci dam! Jak zabijać ludzi, to sama się podstaw pierwsza", według "Wprost" są skierowane do małżonki prezydenta.
Źródło: PAP, IAR, IMGW
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl