Policja ostrzega: będzie więcej mandatów niż pouczeń za brak maseczki

Źródło:
PAP, TVN24
Szef policji o noszeniu maseczek w miejscach, gdzie jest to obowiązkowe
Szef policji o noszeniu maseczek w miejscach, gdzie jest to obowiązkoweTVN24
wideo 2/21
Szef policji o noszeniu maseczek w miejscach, gdzie jest to obowiązkoweTVN24

Będziemy bardzo rygorystycznie podchodzić do obowiązku zasłaniania ust i nosa - zapowiedział we wtorek komendant główny policji generał inspektor Jarosław Szymczyk. Szef policji przypomniał, że za nieprzestrzeganie obostrzeń funkcjonariusze mają możliwość karania mandatem w wysokości do 500 złotych, ale to nie wszystko, co może grozić łamiącym przepisy. Szymczyk ostrzegł, że stosowane będą takie procedury, "aby te dolegliwości były naprawdę odczuwalne".

Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas wtorkowej konferencji prasowej ogłosił politykę "zero tolerancji" dla nieprzestrzegania obostrzeń i zasad współżycia społecznego w związku z pandemią COVID-19. Poinformował, że zostaną wprowadzone dodatkowe rygory. Od soboty 10 października maseczki w wolnej przestrzeni będą obowiązkowe w strefie nie tylko czerwonej, ale też w żółtej. Dla całego kraju utrzymane zostaną dotychczasowe restrykcje, czyli obowiązkowe maseczki między innymi w komunikacji miejskiej oraz w sklepach.

Komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk, który wziął udział w konferencji, przypomniał, że przepisy pozwalają na niezasłanianie twarzy i nosa - w miejscach i okolicznościach, gdzie ten wymóg wprowadzono - tylko ze względu na określone dysfunkcje. W jego ocenie jest to bardzo często nadużywane przez niektóre osoby. - Od soboty trzeba będzie się wylegitymować zaświadczeniem potwierdzającym takie dolegliwości bądź dysfunkcję. Będziemy bardzo rygorystycznie podchodzić jako funkcjonariusze do obowiązku zasłaniania ust i nosa – zapowiedział szef policji.

Szef KGP: 2150 naruszeń ostatniej dobry, wystawiono 100 mandatów

Szymczyk poinformował, że w ciągu ostatniej doby funkcjonariusze odnotowali 2150 naruszeń obowiązku zakrywania ust i nosa w całym kraju. Dodał, że policja wystawiła w tym czasie "zaledwie" 100 mandatów i skierowała do sądu około 50 wniosków o ukaranie, natomiast prawie dwa tysiące przypadków zakończyło się pouczeniem.

- Jak widzimy, nie przynosi to (dotychczasowa taktyka - red.) pożądanego efektu, bo od początku naszych działań w 165 tysiącach przypadków ten przepis zobowiązujący do zasłaniania ust i nosa został złamany - dodał.

Wyjaśnił, że w każdym przypadku naruszenia przepisów policjant decyduje, czy ogranicza się do pouczenia, nakłada mandat, kieruje do sądu wniosek o ukaranie lub wniosek do inspekcji sanitarnej o wdrożenie postępowania administracyjnego.

- Na dzisiejszej wideokonferencji z komendantami wojewódzkimi policji wydałem rekomendację, aby zdecydowanie odwrócić te proporcje, o których w tej chwili mówię, abyśmy jednak zdecydowanie bardziej reagowali i karali osoby, które nie stosują się do tego obowiązku - przekazał Szymczyk.

Sierżant sztabowy Mariusz Kurczyk z Komendy Głównej Policji informował w niedzielę, że od początku epidemii w Polsce funkcjonariusze "wykonali ponad 3,6 miliona działań w związku ze zwalczaniem koronawirusa". Przekazał, że policjanci w tym czasie między innymi ukarali 19 tysięcy osób mandatem w związku z nieprzestrzeganiem obowiązku zasłaniania nosa i ust. - 161 tysięcy osób zostało pouczonych, a w 7300 przypadkach skierowaliśmy wniosek do sądu - dodał.

Szef KGP: przy odmowie przyjęcia mandatu wnioski do sądu i sanepidu

Gen. insp. Szymczyk, odpowiadając we wtorek na pytania dziennikarzy, przekazał, że "obecnie nie trwają prace nad zwiększeniem kwot mandatowych".

- Nadal pozostaje dla funkcjonariuszy policji ta możliwość ukarania mandatem karnym w kwocie do 500 złotych. W przypadku odmowy przyjęcia takiego mandatu, chcielibyśmy wprowadzić każdorazowo taki mechanizm, że będzie kierowany wniosek o ukaranie do sądu i dodatkowo wniosek o wdrożenie postępowania administracyjnego do inspekcji sanitarnej, aby te dolegliwości były naprawdę odczuwalne – powiedział komendant.

Zgodnie z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi inspektor sanitarny może wymierzyć karę w wysokości od pięciu do 30 tysięcy złotych za niezakrywanie nosa i ust w miejscach, gdzie jest to obowiązkowe.

Szymczyk: przepis o ograniczeniach zgromadzeń jest omijany

Komendant główny policji mówił w trakcie wtorkowej konferencji ponadto, że przepis mówiący o ograniczeniach zgromadzeń do 150 osób jest systematycznie omijany poprzez organizatorów, "poprzez zgłaszanie w tym samym miejscu kilku, kilkunastu a nawet kilkudziesięciu zgromadzeń po 150 osób". - Najlepszym przykładem jest ostatni Marsz Równości we Wrocławiu, gdzie według organizatorów i organów gminy uczestniczyło w nim ponad 10 tysięcy osób - podkreślił.

- Chcemy wyeliminować z jednej strony cwaniactwo organizatorów, ale z drugiej strony dać narzędzia do egzekwowania przepisów policjantom, ale przede wszystkim organom gminy dać możliwość odmawiania rejestracji kolejnego zgromadzenia w tym samym miejscu - mówił.

Szef policji o wymogu odległości co najmniej 100 metrów między zgromadzeniami i "cwaniactwie" organizatorów
Szef policji o wymogu odległości co najmniej 100 metrów między zgromadzeniami i "cwaniactwie" organizatorówTVN24

Sytuacja w klubach i dyskotekach

Komendant główny poinformował również, że policjanci będą sprawdzać kluby nocne oraz dyskoteki. - Kluby nocne i dyskoteki niestety często omijały przepisy na zasadzie takiej, że "tutaj tylko można się napić, zjeść", a odbywały się tam imprezy do białego rana, gdzie konfiguracja osób była zupełnie przypadkowa i nawet później możliwość ustalenia, kto z kim się tam spotkał jest praktycznie żadna - powiedział szef KGP.

- Również tutaj będzie duży poziom aktywności policjantów, jeśli chodzi o kontrole w tego typu miejscach pod kątem, czy te miejsca do zabawy, do tańczenia są udostępniane - wyjaśniał komendant główny. Dodał, że w tym przypadku również policja będzie "surowo karać" przypadki łamania przepisów.

Szef policji: apeluję do Polaków, abyśmy odpowiedzialnie podeszli do kwestii obostrzeń
Szef policji: apeluję do Polaków, abyśmy odpowiedzialnie podeszli do kwestii obostrzeń TVN24

Szef KGP zaznaczył, że "aktywność w zakresie kontroli przestrzegania przepisów ze strony policjantów jest bardzo wysoka".

- Intensywność działań jest na wysokim poziomie, natomiast chodzi o odwrócenie proporcji, jeśli chodzi o podejście do osób, które łamią przepisy. (...) Dziś 80 procent to są pouczenia, a 20 procent skutki finansowe przede wszystkim dla osób łamiących przepisy. Kiedy wzrasta liczba zakażeń, musimy te proporcje przynajmniej odwracać – powtórzył.

Autorka/Autor:js//rzw

Źródło: PAP, TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium