Ministerstwo Zdrowia poinformowało w piątek o 96 nowych potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem. Resort przekazał też informację o śmierci 21 osób chorujących na COVID-19. Od początku epidemii w Polsce infekcję SARS-CoV-2 potwierdzono u 2 880 107 osób, z których 75 065 zmarło.
Najwięcej z 96 nowych potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem jest w województwie mazowieckim, gdzie odnotowano 18 infekcji.
Pozostałe zakażenia pochodzą z województw: wielkopolskiego (16), śląskiego (dziewięć), małopolskiego (siedem), zachodniopomorskiego (siedem), lubelskiego (sześć), dolnośląskiego (pięć), kujawsko-pomorskiego (pięć), opolskiego (trzy), podkarpackiego (trzy), warmińsko-mazurskiego (trzy), lubuskiego (dwa), łódzkiego (jedno), podlaskiego (jedno), pomorskiego (jedno) i świętokrzyskiego (jedno).
Osiem zakażeń to dane bez wskazania adresu, które mają zostać uzupełnione przez sanepid.
Resort podał też informację o śmierci 21 zakażonych osób - osiem z nich zmarło z powodu COVID-19, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 13 osób.
Od początku epidemii w Polsce infekcję SARS-CoV-2 potwierdzono u 2 880 107 osób, z których 75 065 zmarło.
W ciągu ostatniej doby - poinformowało ministerstwo - przeprowadzono ponad 42,3 tysiąca testów na obecność koronawirusa.
Ile osób jest w szpitalach? Ile respiratorów jest zajętych?
Z codziennego raportu z danymi epidemicznymi wynika, że:
- 7552 łóżka są przeznaczone dla pacjentów z COVID-19 (-2725 w porównaniu do dnia poprzedniego), - z tego 690 łóżek jest zajętych przez pacjentów z COVID-19 (-165), - 722 respiratory są przeznaczone dla pacjentów z COVID-19 (-327), - z tego 103 respiratory są obecnie wykorzystywane (-27), - 84 100 osób jest objętych kwarantanną (+5523), - 2 652 004 osoby wyzdrowiały (+98).
Niedzielski: istnieje prawdopodobieństwo, że w drugiej połowie sierpnia pojawi się czwarta fala
Minister zdrowia Adam Niedzielski mówił we wtorek o "prawdopodobieństwie, że czwarta fala pandemii pojawi się w drugiej połowie sierpnia".
Zaznaczył jednak, że tym razem duża skala zakażeń nie przełożyłaby się, tak jak w poprzednich falach epidemii, na liczbę hospitalizacji i zgonów. - Mimo zaszczepienia możemy mieć do czynienia z przyrostem zakażeń. Ale najważniejsza nauka dotycząca szczepień – że jest zdecydowanie mniej hospitalizacji i, co najważniejsze, jest zdecydowanie mniej zgonów - podkreślał.
Źródło: tvn24.pl