Koronawirus w Polsce. Kiedy szczyt czwartej fali? Co z obostrzeniami? Minister zdrowia odpowiada

13 0730 piasek cl
Minister zdrowia o szczycie czwartej fali
Źródło: TVN24
Apogeum czwartej fali pandemii COVID-19 przewidywane jest na przełomie listopada i grudnia – powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" minister zdrowia Adam Niedzielski. Pytany o możliwe obostrzenia dla osób niezaszczepionych, szef resortu zdrowia zaznaczył, że "można wprowadzać różne regulacje, ale te regulacje powinny trafiać na odpowiednio przeanalizowane preferencje społeczne".
Czas decyzji. Wieczór wyborczy TVN24
Dowiedz się więcej:

Czas decyzji. Wieczór wyborczy TVN24

Minister zdrowia Adam Niedzielski, który w środę był gościem "Rozmowy Piaseckiego", pytany był o czwartą falę pandemii COVID-19 w Polsce. Jak mówił, "apogeum będzie na przełomie listopada i grudnia". - W prognozach są liczby od 10 tysięcy do 80 tysięcy. To są tak ogromne wielkości, które z tej pozycji wydają się nierealne – mówił szef resortu zdrowia. Dodał, że nie sprawdziły się scenariusze mówiące o 15 tysiącach nowych zakażeń w październiku.

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ Z ADAMEM NIEDZIELSKIM W TVN24 GO

- Liczba szczepień, z którą mamy do czynienia już stanowi naturalną barierę. Czwarta fala rozpędza się inaczej niż druga, z którą mieliśmy do czynienia we wrześniu zeszłego roku – dodał.

Co z obostrzeniami dla niezaszczepionych?

Pytany o możliwe obostrzenia dla osób niezaszczepionych, szef resortu zdrowia zaznaczył, że "są rożne nastroje społeczne". - Prowadzimy badania społeczne, które mówią o stosunku do szczepień i widzimy, że ten poziom skłonności do szczepień zatrzymał się na poziomie 70 procent. W tej chwili mamy wyszczepienie dorosłej populacji rzędu 60 procent, to nie mamy już tak wiele przestrzeni – wyjaśnił.  

- Można wprowadzać różne regulacje, ale te regulacje powinny trafiać na odpowiednio przeanalizowane preferencje społeczne. Jeżeli 30 procent jest niechętnych, to nie chcemy stosować środków przymusu, bo szczepienia z założenia mają być dobrowolne – dodał.  

Minister zdrowia zaznaczył, że "cały czas mamy do czynienia z pewnym limitowaniem obecności w restauracjach, w innych miejscach publicznych". - Cały czas są limity, które mówią o tym, że 75 procent jest zapełnione, a 25 procent jest przeznaczone ewentualnie dla tych, którzy są zaszczepieni – zwrócił uwagę.

Adam Niedzielski o obostrzeniach dla osób niezaszczepionych
Źródło: TVN24

Dopytywany, czy powolne narastanie czwartej fali nie uśpiło czujności rządu, Niedzielski podkreślił, że "cały czas jest stan podwyższonej gotowości, mamy regularne spotkania z wojewodami". - Infrastruktura jest przygotowana na przyjęcie większej liczby chorych. Zrobiliśmy ogromny postęp, budując całą sieć dostępności szczepień. Szczepienia są na wyciagnięcie ręki – mówił gość TVN24.

Szef resortu zdrowia wyjaśnił, że "teraz obserwujemy, jakie przełożenie liczby infekcji jest na liczbę hospitalizacji i widzimy, że jest ich blisko o połowę mniej". - Lockdowny miały służyć także temu, by wydolność systemu opieki zdrowotnej nie została naruszona – dodał.

Adam Niedzielski o szczepieniach dzieci poniżej 12. roku życia i trzeciej dawce dla wszystkich 

Minister zdrowia odniósł się też do kwestii szczepień przeciw COVID-19 dzieci poniżej 12. roku życia. - Już są złożone odpowiednie badania w Europejskiej Agencji Leków, tam mamy swojego przedstawiciela, który przekazuje nam informacje, że mniej więcej na przełomie października i listopada powinna być decyzja dopuszczająca. I oczywiście, jak taka decyzja się pojawi, my wtedy też taką możliwość dopuścimy – powiedział Niedzielski.

Mówiąc o możliwości zaszczepienia się trzecią dawką dla wszystkich, gość TVN24 przekazał, że "zastanawiamy się w tej chwili razem z ekspertami nad decyzją, kiedy (ją - red.) wprowadzić, a nie, czy wprowadzić".

Adam Niedzielski o szczepieniach dzieci poniżej 12. roku życia i trzeciej dawce dla wszystkich 
Źródło: TVN24

Minister zdrowia o spotkaniu premiera z protestującymi: dojdzie do niego, kiedy ja je będę rekomendował

Pytany o negocjacje z protestującymi pracownikami ochrony zdrowia, Niedzielski powiedział, że "złożyliśmy propozycję, która została odrzucona bez żadnego uzasadnienia". - To jest propozycja warta sześć miliardów złotych - mówił. Ocenił, że "po stronie protestujących jest oczekiwanie potrojenia wynagrodzenia".

Dopytywany o możliwość spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z protestującymi, minister zdrowia odparł, że dojdzie do niego, kiedy "będziemy odpowiednio dogadani, wtedy, kiedy ja będę rekomendował to spotkanie". Dodał, że w tej chwili tego "absolutnie" nie zrobi, "dlatego że po jednej stronie jest oczekiwanie 100 miliardów złotych, które jest nierealne". - Potrzebna jest tu autorefleksja - ocenił. 

Czytaj także: