Zmiany w koronawirusowych restrykcjach komentowała w "Faktach po Faktach" doktor nauk medycznych Grażyna Cholewińska-Szymańska. - Ja bym chciała, abyśmy nadal zachowali ogromną czujność i rozsądek zdrowotny. Sami indywidualnie, niezależnie od zaleceń i obostrzeń - powiedziała. Wskazywała, że "nie można mówić o końcu pandemii" COVID-19.
Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił w czwartek, że od 28 marca zostanie zniesiony obowiązek noszenia maseczek z wyjątkiem podmiotów leczniczych, a także "izolacja domowa, kwarantanna domowa dla współdomowników i wszystkie kwarantanny związane z wjazdem do Polski".
Specjalistka: trzeba sobie uświadomić, że koronawirus nadal z nami jest
Decyzję tę komentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 specjalistka chorób zakaźnych i ordynator w wojewódzkim szpitalu zakaźnym w Warszawie doktor nauk medycznych Grażyna Cholewińska-Szymańska.
- Trzeba sobie uświadomić, że koronawirus nadal z nami jest, nadal w szpitalach hospitalizowani są pacjenci, nadal codziennie w raportach jest kilka tysięcy, blisko 10 tysięcy nowych zachorowań - mówiła. Wskazywała, że "to jest tylko wierzchołek góry lodowej, bo to są tylko wykryte przypadki".
- Cały czas ludzie umierają na covid. Dzienne raporty to jest 150-250 zgonów. Więc cały czas mamy jeszcze tę pandemię, ona cały czas trwa i nie można mówić o końcu pandemii - podkreślała lekarka.
Lekarz o pandemii: musimy zachować czujność
Odnosząc się do proponowanych zmian w koronawirusowych obostrzeniach, powiedziała, że "minister zdrowia mówi, że można tak postępować i że to jest bezpieczne działanie".
- Jednak ja bym chciała, żebyśmy z tej pandemii taki wniosek wyciągnęli, abyśmy nadal zachowali ogromną czujność i taki rozsądek zdrowotny. Sami indywidualnie, niezależnie od zaleceń i obostrzeń - zastrzegła dr Cholewińska-Szymańska.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24