Maseczki obowiązkowe już tylko w podmiotach leczniczych - czyli szpitalach i przychodniach. W pozostałych miejscach zakrywanie ust i nosa będzie jedynie "rekomendowane". Po decyzjach Ministerstwa Zdrowia zmienia się podejście do koronawirusa SARS-CoV-2 i COVID-19. W jaki sposób? Zebraliśmy najważniejsze pytania i odpowiedzi.
Od kiedy maseczki nie są obowiązkowe w Polsce?
W największym skrócie - od 28 marca nie trzeba ich już nosić. Ani na zewnątrz (nakaz ten został zdjęty już w maju ubiegłego roku), ani w pomieszczeniach, choć są wyjątki.
W jakich miejscach trzeba nadal nosić maseczki?
W dalszym ciągu we wszystkich punktach ochrony zdrowia (przychodniach, szpitalach, poradniach) trzeba mieć zakryty nos i usta. Ministerstwo też rekomenduje - chociaż nie nakazuje - noszenie maseczek w miejscach, gdzie nie można zachować dystansu społecznego. Chodzi m.in. o transport zbiorowy.
Izolacja i kwarantanna - czy zostały zniesione?
Każdy zakażony będzie zobowiązany do izolacji, dokładnie w taki sam sposób jak w przypadku zakażenia chorobą zakaźną. We własnym zakresie będzie musiał funkcjonować tak, by nie narażać innych.
Czyli sanepid już nie będzie sprawdzał, czy chorzy się izolują?
Nie. Sanepid będzie decydował o poddaniu kwarantannie lub izolacji tylko w szczególnych sytuacjach, na przykład kiedy pojawi się duże ognisko zachorowań.
Co się będzie działo z osobami, które będą miały pozytywny wynik testu?
Od kwietnia testy będą wykonywane tylko na zlecenie lekarza. Dlatego też - jak przekazuje resort zdrowia - każdy pozytywny wynik testu będzie "przechodził przez ręce" lekarza. I to on będzie wystawiał choremu zwolnienie lekarskie.
Co z osobami, które mieszkają z zakażonymi?
Nie będą już poddawane kwarantannie.
Kwarantanna po powrocie do Polski z zagranicy - jakie tu są zmiany?
Obowiązek kwarantanny po powrocie do Polski z zagranicy też został zniesiony 28 marca.
Czy rząd uznał zatem, że pandemia się skończyła?
Nie. Na konferencji prasowej zorganizowanej w czwartek szef resortu zdrowia Adam Niedzielski podkreślał, że w Polsce utrzymany jest stan epidemii. Zaznaczył jednak, że w niedługim czasie może być wprowadzony stan zagrożenia epidemicznego. - To jednak daje nam możliwość korzystania z instrumentów obostrzeń, z którego wcześniej korzystaliśmy - przekazał minister.
Resort codziennie raportuje o kolejnych zgonach. Kogo zabija koronawirus?
Według Adama Niedzielskiego, średnia wieku umierających na COVID-19 jest "bardzo wysoka" i wynosi 81 lat. Szef resortu zdrowia potwierdził, że przypadki śmierci dotyczą osób generalne z kategorii ryzyka. -Mówię tutaj o wielochorobowości, ale również o osobach niezaszczepionych - przekazał minister.
W dni ogłaszania decyzji o zniesieniu obostrzeń resort zdrowia informował o 8994 nowych zakażeniach. Wcześniej przy takich liczbach obowiązywały bardzo surowe ograniczenia. Dlaczego teraz jest inaczej?
Minister Adam Niedzielski przekazał, że podstawowa różnica polega na odporności społeczeństwa na koronawirusa. Według ministerialnych szacunków, od 90 do 95 procent Polaków jest już odporna. Składa się na to fakt przyjęcia szczepionek przez blisko 60 procent populacji i znaczną liczbę zachorowań wariantem omikron.
Oprócz tego resort zwraca uwagę na fakt, że od pewnego czasu maleje liczba potwierdzonych zakażeń. Do tego wszystkiego dochodzi fakt, że nowe warianty koronawirusa w mniejszym stopniu przekładają się na liczbę hospitalizacji: - W ostatniej fali, kiedy liczba zachorowań dochodziła do sześćdziesięciu tysięcy dziennie, mieliśmy około 20 tysięcy hospitalizacji. Dla porównaniu – przy wariancie delta tyle samo hospitalizacji mieliśmy przy 25 tysiącach zakażeń - przekazywał szef resortu zdrowia.
Do Polski dotarły w ostatnim czasie miliony Ukraińców uciekających przez wojną. Czy ta sytuacja wpłynęła na liczbę zachorowań?
Według resortu - nie. 80 procent przybywających do kraju uchodźców ma - według ministerialnych danych - odporność na koronawirusa. Na zwiększoną liczbę zachorowań nie wpłynęły też inne potencjalnie niebezpieczne czynniki: coraz większa mobilność społeczeństwa i powrót dzieci do szkół.
Czy szkoły będą funkcjonować jak przed pandemią?
Dyrektorzy mogą dalej korzystać z wytycznych dla szkół przygotowanych przez Głównego Inspektora Sanitarnego, które mają zmniejszać ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa. - Te wytyczne nie tracą na aktualności - przekazuje minister Adam Niedzielski.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock