Musimy być przygotowani na scenariusz zarówno taki, że 25 marca życie zaczyna wracać do normalności, jak i na scenariusz, że kolejne tygodnie będziemy musieli spędzić w trybie określonym przez wskazówki sanepidu, przez wskazówki lekarzy, a także wskazówki rządowe - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin (Porozumienie).
W sobotę w całym kraju wprowadzono stan zagrożenia epidemicznego w związku z zagrożeniem koronawirusem. Do poniedziałkowego poranka w całym kraju odnotowano 125 przypadków zakażenia wirusem, trzy osoby zmarły. W ciągu ostatniej doby - od soboty wieczorem do niedzieli wieczorem - przybyło 21 zakażonych.
"W najbliższych dwóch dniach i w kolejnych, liczba osób zarażonych będzie szybko rosnąć"
- Na pewno są to statystyki pozwalające na spokojne - jak na skalę wyzwania - działania. One są nieco niższe niż te, które prognozowaliśmy w oparciu o dane WHO [Światowej Organizacji Zdrowia - przyp. red.] - ocenił w poniedziałek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin (Porozumienie). Mówił to przed ogłoszeniem 25 nowych przypadków koronawirusa w Polsce.
- Według prognoz ministra [zdrowia, Łukasza - przyp. red.] Szumowskiego, w najbliższych dwóch dniach i w kolejnych, liczba osób zarażonych będzie szybko rosnąć - wskazywał.
Dodał jednak, że statystyki polskie w porównaniu ze statystykami innych krajów europejskich "pozwalają na umiarkowany optymizm". - Trzeba zachować spokój, stosować się do wszystkich wytycznych sanepidu, lekarzy, także instytucji rządowych - apelował wicepremier.
"Najważniejsze będą najbliższe dwa tygodnie"
Jak mówił, "najważniejsze będą najbliższe dwa tygodnie". - To będą tygodnie, które będą wielkim testem dla państwa - podkreślił. - Wydaje się, że polska droga w porównaniu z innymi krajami europejskimi okazała się dobrze przemyślana. Dzisiaj jesteśmy na ogół wskazywani jako wzór do naśladowania - dodał Gowin.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego pytany był także, czy trzeba będzie wydłużyć okres zawieszenia zajęć dydaktycznych w szkołach i na uczelniach wyższych. Na razie są one zawieszone do 25 marca. - Za wcześnie wyrokować - odparł. - Jeżeli chcemy być wiarygodni wobec obywateli, musimy powiedzieć jasno - trzeba być przygotowanym na różne scenariusze - odpowiedział.
- Dużą częścią sukcesu Polski w walce z epidemią - na tle innych krajów europejskich - jest wiarygodność przekazu rządowego. Staramy się Polakom mówić wszystko, co jest zgodne z naszą wiedzą, z przewidywaniami naukowców. Dzisiaj musimy być przygotowani na scenariusz - zarówno taki, że 25 marca życie zaczyna wracać do normalności, jak i na scenariusz, że kolejne tygodnie będziemy musieli spędzić w trybie określonym przez wskazówki sanepidu, przez wskazówki lekarzy, a także wskazówki rządowe - podkreślił wicepremier.
"Staramy się kumulować ten sprzęt medyczny w szpitalach, do których będą trafiać chorzy"
Jarosław Gowin mówił także o problemach dotyczących problemów z wyposażeniem szpitali.
- Problem ze sprzętem medycznym mają wszystkie kraje w Europie i na świecie. Staramy się kumulować ten sprzęt medyczny w szpitalach, do których będą trafiać chorzy, zwłaszcza ci poważnie chorzy. Uruchamiany także działania zmierzające do tego, aby wznowić w Polsce produkcję - właściwie już od dzisiaj pojawią się masowo płyny dezynfekcyjne, wyprodukowane przez Orlen i Polfę, rozpoczęliśmy szycie maseczek, powstają też pierwsze kombinezony - tłumaczył.
"Przesunięcie wyborów prezydenckich to jest ostateczność"
Gowin pytany także o to, czy w obecnej atmosferze społecznej i politycznej wyobraża sobie, że wybory prezydenckie odbędą się planowo 10 maja. - W takiej atmosferze jak dzisiaj byłoby to trudne do wyobrażenia. Natomiast do wyborów są jeszcze prawie dwa miesiące. Musimy poczekać na rozwój sytuacji. Dzisiaj podejmowanie jednoznacznej decyzji na 'tak' lub jednoznacznej na 'nie' byłoby przedwczesne - wskazywał.
Jak mówił, "przesunięcie wyborów prezydenckich to jest ostateczność". - Myślę, że do decyzji w tej sprawie - nie jako rząd, ale jako państwo, obywatele - przymierzać na początku kwietnia - dodał.
Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi całodobową infolinię (tel. 800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24