"Kwota kar nałożonych przez organy inspekcji sanitarnej związanych ze stanem epidemii to ponad 15 mln zł" - napisał rzecznik głównego inspektora sanitarnego Jan Bondar w odpowiedzi na pytania TVN24. Jak wyjaśnia reporterka naszej stacji Marta Gordziewicz, organy sanitarne nakładają kary finansowe, gdy oceniają, że doszło do złamania zakazów związanych ze stanem epidemii, które znalazły się w rozporządzeniach rządowych. "Ogromna część" - jak napisał Bondar - dotyczy łamania zasad kwarantanny i izolacji domowej.
Część kar została nałożona za udział w zgromadzeniach, które w stanie epidemii były zdaniem administracji państwowej nielegalne. Reporterka zaznacza, że Główny Inspektorat Sanitarny twierdzi, iż nie prowadzi szczegółowych statystyk, za co zostały nałożone kary. Te dane być może będą dostępne w ciągu kilku następnych tygodni - przekazał Bondar.
W rozmowie z Janem Bondarem reporterka TVN24 usłyszała, że próba pozyskania dzisiaj takich danych jest dorzucaniem pracy pracownikom sanitarnym, którzy i tak są przemęczeni w stanie epidemii.
Zgromadzenia do 150 osób będą legalne. Na jakich warunkach?
Reporterka pytała rzecznika GIS także o przewidywane działania w związku z kolejnym etapem znoszenia obostrzeń. W środę premier Mateusz Morawiecki zapowiedział między innymi, że od soboty możliwe będą zgromadzenia publiczne do 150 osób. Zastrzegł, że dla zachowania absolutnego bezpieczeństwa, decyzje i zalecenia dotyczące organizacji takich wydarzeń podejmować będzie główny inspektor sanitarny oraz wojewódzcy inspektorzy sanitarni we współpracy z wojewodami.
"W chwili obecnej nie są znane szczegóły nowego rozporządzenia, które będzie regulowało kwestię znoszenia obostrzeń związanych ze zwalczaniem COVID-19. Według mojej wiedzy prace nad nim trwają w kancelarii premiera i ministerstwie zdrowia" - napisał Bondar.
W rozmowie telefonicznej rzecznik GIS - jak relacjonuje reporterka - zapowiedział, że gdy rozporządzenie zostanie wydane, "to będzie można je przeczytać". Zasugerował, że za nielegalne zostaną uznane te zgromadzenia, które odbywać się będą na terenie, w którym pojawiają się ogniska zakażeń.
Pytania o zasady organizacji legalnych zgromadzeń publicznej pojawiają się od kilku tygodni, zwłaszcza w kontekście organizowanych od dwóch miesięcy "strajków przedsiębiorców". Ostatni z nich odbył się w w minioną sobotę na warszawskim placu Zamkowym. Jak poinformowała policja, siedem osób zostało zatrzymanych, wypisano siedem mandatów, sporządzono ponad 80 wniosków do sądu o ukaranie i 180 notatek, które trafią do inspekcji sanitarnej z wnioskiem o nałożenie kar administracyjnych.
RAPORT TVN24.PL: KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE >>>
Autorka/Autor: tmw//rzw
Źródło: tvn24.pl, PAP