Skąd rozbieżności w raportowaniu zakażeń? Główny Inspektorat Sanitarny odpowiada

Źródło:
TVN24
Saczka: mamy rozbieżność w okolicach 22 tysięcy przypadków
Saczka: mamy rozbieżność w okolicach 22 tysięcy przypadków TVN24
wideo 2/23
Saczka: mamy rozbieżność w okolicach 22 tysięcy przypadków TVN24

W dniu dzisiejszym rozbieżności w raportowaniu sięgają około 22 tysięcy przypadków w skali całego kraju, wynikają z pewnych opóźnień oraz z ręcznego przygotowania raportów - wyjaśniał pełniący obowiązki szefa GIS Krzysztof Saczka na zorganizowanej w poniedziałek konferencji prasowej. - Żeby uniknąć dalszych błędów, od jutra wprowadzamy nowy model raportowania - dodał. 

Do rozbieżności w danych o liczbie zakażeń przekazywanej przez Ministerstwo Zdrowia a tej, którą podaje Michał Rogalski, który od początku pandemii prowadzi statystyki związane z liczbą zakażeń koronawirusem na podstawie danych z powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych, odniósł się na poniedziałkowej konferencji prasowej Krzysztof Saczka, pełniący obowiązki szefa Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Rogalski informował w ubiegły poniedziałek, że według jego wyliczeń na dzień 15 listopada różnica między liczbą zakażeń przekazaną przez resort zdrowia a danymi z powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych wynosiła 14,2 tysiąca.  

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Skąd wynikają rozbieżności?

Pytany o skalę rozbieżności, Saczka powiedział, że "w dniu dzisiejszym rozbieżności sięgają około 22 tysięcy w skali całego kraju, a na Mazowszu mamy poziom około 11 tysięcy". - Rozbieżności wynikają z pewnych opóźnień oraz sytuacji wynikającej z ręcznego przygotowania raportów - powiedział pełniący obowiązki szefa GIS.

- Te dane nie przekładają się na sytuację epidemiologiczną, bo są to dane z długiego okresu i ich znaczenie w skali całego wyniku jest znikome. Niemniej pracownicy Państwowej Inspekcji Sanitarnej zostali zobligowani do szybkiego uzupełnienia tych danych - dodał Saczka.

- Nie możemy powiedzieć, że są to jakieś poważne ludzkie błędy. Możemy powiedzieć, że są to pewnego rodzaju opóźnienia wynikające z wcześniejszych metodologii - mówił. Jak dodał, żeby uniknąć dalszych błędów, od wtorku wprowadzony zostanie nowy model raportowania, oparty na systemie informatycznym.

Krzysztof Saczka sprecyzował, że nowy model raportowania będzie polegał na tym, że laboratoria w ciągu 48 godzin będą musiały wprowadzić do systemu wyniki przeprowadzonych testów.

"Zostały podjęte działania zmierzające w kierunku sprawozdawczości w zakresie zakażeń"

Jednocześnie pełniący obowiązki szefa GIS zaznaczył, że "zostały podjęte konkretne działania zmierzające w kierunku sprawozdawczości w zakresie zakażeń COVID-19". - Został do tego celu przystosowany system EWP [Ewidencja Wjazdu do Polski - przyp. red.], który powstał w maju i służy komunikacji w zakresie wymiany informacji - dodał.

Zdaniem Saczki "wprowadzanie danych przez laboratoria do systemu EWP ma się odbywać w terminie maksymalnym do 48 godzin, w związku z czym został wypracowany odpowiedni interfejs umożliwiający raportowanie przez laboratoria tych wyników".

Saczka przekazał też, że inspekcja sanitarna przechodzi dynamiczny okres informatyzacji. - W wyniku działań zostały podjęte rozwiązania dotyczące zmian organizacyjnych w inspekcji sanitarnej. Dzielimy załogę na określone zadania, które należy realizować, czyli uciekamy od sytuacji, że każdy pracownik wykonuje wszystkie zadania, oraz chcemy doprowadzić do tego, że kontakt z klientem będzie jak najszybszy, (...) żeby kontakt z klientem był w ciągu jednego dnia, czyli w godzinach od 7 do 15, bo to jest pora, kiedy możemy dzwonić do różnych klientów - powiedział.

Poinformował, że 13 województw pracuje obecnie we wskazanych standardzie, a pozostałe powinny w ciągu tygodnia osiągnąć zakładany standard".

"Od początku raportowania dane pochodziły z bardzo różnych źródeł"

Szczegóły raportu dotyczącego rozbieżności w danych o zakażeniach przedstawiła Izabela Kucharska z Głównej Inspekcji Sanitarnej. - Zbadaliśmy sytuację, przyczyny takiego stanu - powiedziała. - Najważniejsze kwestie, które należy wymienić, które miały wpływ na rozbieżności między raportami, to przede wszystkim to, że raporty, które zbieramy, nie tylko jako Państwowa Inspekcja Sanitarna, ale jako różne instytucje, są zbierane w bardzo różnych celach. Cześć z nich jest więc nieporównywalna ze sobą - mówiła.

- Od początku raportowania dane pochodziły z bardzo różnych źródeł, które były uwzględniane przez GIS, ze względu na ich istotność. Mamy kilka raportów zbieranych w różnych celach, z różnych źródeł, i osoby, które nie są gotowe metodologicznie do porównywania tych danych, mogły odnieść wrażenie, że między nimi są istotne różnice - mówiła Kucharska.

"Od początku raportowania dane pochodziły z bardzo różnych źródeł"
"Od początku raportowania dane pochodziły z bardzo różnych źródeł"TVN24

Jak dodała, kolejną kwestią wpływającą na różnice w raportach był czas raportowania do Państwowej Inspekcji Sanitarnej przez laboratoria prowadzące testy na obecność koronawirusa.

- Nie bez znaczenia dla pewnego rodzaju opóźnień była kwestia ręcznego wprowadzania danych. W tym roku odbyliśmy pełny proces informatyzacji struktur, które działały w trybie ręcznym, tak że nie pomogło nam to w szybkim procesie raportowania - mówiła. Dodała, że "w połowie października nastąpił istotny wzrost przypadków, więc duże miasta miały tych przypadków tyle, że fizycznie osoby nie nadążały z ich bieżącym wprowadzaniem".

Rozbieżności w przedstawianych danych

Michał Rogalski, który od początku pandemii prowadzi statystyki związanie z liczbą zakażeń koronawirusem, napisał w zeszły poniedziałek na Twitterze: "Różnica pomiędzy sumą potwierdzonych przypadków w woj. mazowieckim według danych MZ a PSSE na dzień 15.11 wzrosła już do 14,2 tys. Czy MZ się w końcu doliczy i powie nam, skąd te nieprawidłowości?".

Wcześniej, we wpisie opublikowanym w piątek 13 listopada zwrócił uwagę, że różnica między liczbą potwierdzonych przypadków w województwie mazowieckim według danych z Ministerstwa Zdrowia a danymi z PSSE wynosi ponad 11 tysięcy przypadków na dzień 12 listopada. "11 tys. więcej niż wynika z danych Ministerstwa Zdrowia" - zaznaczył.

Autorka/Autor:ft//now

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl