Pandemia się zmienia, to nie jest cały czas taka sama sytuacja - ocenił w "Faktach po Faktach" doktor Paweł Grzesiowski. Mówił, że "większość osób choruje grypopodobnie, natomiast powikłania pojawiają się kilka czy kilkanaście tygodni po przechorowaniu covidu". Profesor Joanna Zajkowska przyznała, że możliwa jest fala infekcji koronawirusem przed jesienią.
W oparciu o rządowe dane we wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 1075 nowych infekcjach koronawirusem. Resort przekazał też, że zmarły dwie osoby chore na COVID-19, jedna z nich miała choroby współistniejące. Liczba nowych zakażeń w pojedynczym raporcie przekroczyła tysiąc po raz pierwszy od 27 kwietnia, kiedy opadała piąta fala epidemii. W poprzedni wtorek resort informował o potwierdzeniu 696 przypadków. Dzisiejsza liczba jest wyższa o 54 procent.
Średnia dzienna liczba zakażeń, obliczana na podstawie danych z ostatnich siedmiu dni, we wtorek sięgnęła 535 i jest najwyższa od 11 maja. Średnia rośnie nieprzerwanie od 17 dni, jeszcze 18 czerwca wynosiła 170 i była najniższa, odkąd opadła piąta fala.
O tym, jak obecnie wygląda epidemia COVID-19 w Polsce, rozmawiali w "Faktach po Faktach" w TVN24 pediatra, immunolog i ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. zagrożeń epidemicznych doktor Paweł Grzesiowski oraz profesor Joanna Zajkowska, specjalista chorób zakaźnych i epidemiologii z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
- Pandemia się zmienia, to nie jest cały czas taka sama sytuacja - wskazywał dr Grzesiowski. Mówił, że "dwa lata temu mieliśmy bardzo dużo zachorowań ciężkich, z zajęciem płuc, a dziś covid wygląda zupełnie inaczej". - Większość osób choruje grypopodobnie, natomiast powikłania pojawiają się kilka czy kilkanaście tygodni po przechorowaniu covidu. Więc mówimy dzisiaj o nieco innej chorobie - wyjaśniał.
Jego zdaniem można mówić "omikronowy covid, ponieważ jest to trochę inna choroba w swoim bezpośrednim przebiegu niż ta choroba, której byliśmy świadkami dwa lata temu".
Profesor Zajkowska: miesiące wakacyjne to już jest ten czas zakażeń
Prof. Zajkowska przyznała, że jesienią może pojawić się fala zakażeń i wskazywała, że "mamy taką krzywą wzrostową".
- Myślę, że nawet przed jesienią te miesiące wakacyjne to już jest ten czas zakażeń. Z tym, że w tej chwili chorują osoby mobilne, podróżujące, zdrowe, młode. Natomiast wrócą do domu, gdzie są osoby starsze i tutaj jest ryzyko, ponieważ najbardziej wrażliwi i najbardziej podatni na ciężki przebieg są osoby senioralne - powiedziała ekspertka.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24