Praktycznie wszyscy lekarze, którzy zajmują się pacjentami z COVID-19, podkreślają, że zgłaszają się oni zdecydowanie za późno - powiedział w TVN24 wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Odniósł się do wysokiej liczby zgonów pacjentów chorych na COVID-19 w Polsce. - Mamy najwięcej zgonów. To jest pokłosie tej trzeciej fali pandemii - ocenił poseł Bolesław Piecha (PiS), wiceszef sejmowej komisji zdrowia, były wiceminister zdrowia. Posłanka Monika Wielichowska (KO) dodała, że premier Mateusz Morawiecki mówił, iż "jesteśmy liderem, jeśli chodzi o walkę z pandemią", ale "nie dodał, że jesteśmy liderem w zgonach".
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek o 12 762 nowych potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem. Resort przekazał też informację o śmierci 694 zakażonych osób. Liczba zgonów zaraportowanych w czwartek jest szóstą najwyższą spośród wszystkich komunikatów dobowych resortu zdrowia od początku epidemii w Polsce.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia z ostatniego tygodnia (od 12 do 18 kwietnia), najwięcej zgonów osób chorych na COVID-19 w Europie (3611) zanotowano w Polsce. Ze wcześniejszych danych Eurostatu wynika, że odsetek nadmiarowych zgonów w czasie pandemii w porównaniu z latami 2016-2019 wyniósł w naszym kraju 23,5 procent. To najwięcej w krajach Unii Europejskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ponad 103 tysiące nadmiarowych zgonów w Polsce w czasie pandemii. Przyczyną nie tylko COVID-19 >>>
Kraska: pacjenci zgłaszają się zbyt późno, gorzej znoszą brytyjską mutację
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska ocenił w czwartek w rozmowie TVN24, że są dwie przyczyny takiej liczby zgonów z powodu COVID-19 w Polsce. Po pierwsze, jak powiedział, pacjenci zgłaszają się do lekarza zbyt późno.
- Praktycznie wszyscy lekarze, którzy zajmują się pacjentami z covidem podkreślają, że pacjenci zgłaszają się zdecydowanie za późno w tym okresie, kiedy już są z dużą dusznością, z dużym zajęciem procentowym płuc - dodał.
Wskazując na drugą kwestię, powiedział, że sądzi, iż "jednak ta mutacja brytyjska jest zdecydowanie inna niż klasyczny koronawirus". - Zdecydowanie gorzej pacjenci ją znoszą - dodał.
Piecha: sądzę, że jeszcze przez parę dni będzie wysoka liczba zgonów
- Mamy najwięcej zgonów. To jest pokłosie tej trzeciej fali pandemii, która nas swoimi rozmiarami zaskoczyła - powiedział wiceszef sejmowej komisji zdrowia i były wiceminister zdrowia, poseł Bolesław Piecha (Prawo i Sprawiedliwość).
Dodał, że "bardzo dużo pacjentów jest dzisiaj w szpitalach, a zwłaszcza na oddziałach z respiratorami, czyli oddziałach intensywnej opieki medycznej". - Decyzja o podłączeniu kogoś do respiratora jest zawsze bardzo poważną decyzją, a śmiertelność w tym przypadku, zwłaszcza w przypadku zajęcia płuc przez koronawirusa, jest bardzo wysoka i sądzę, że jeszcze przez parę dni będziemy mieli te liczby zgonów zdecydowanie wyższe niż mieliśmy dotychczas, to znaczy gdzieś rzędu 500-600 dziennie - ocenił.
Poseł PiS o skutku niedofinansowania ochrony zdrowia i zbyt małej liczby lekarzy
Mówił również, że "Polacy w Unii Europejskiej nie są pod względem zdrowotnym najlepszym społeczeństwem". - Jak do tego dołoży się jeszcze również te sprawy z niedofinansowaniem służby zdrowia, małą liczbą lekarzy, to mamy tego jakby wynik - dodał Piecha.
- Nie wiem, czy to jest zaniedbanie rządu. Raczej nie. Wszystkie te procesy, które by to inaczej układały, to są procesy wieloletnie - ocenił.
Wielichowska: Morawiecki nie dodał, że jesteśmy liderem w liczbie zgonów
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Monika Wielichowska powiedziała, że kiedy zostały przedstawione światowe dane dotyczące zgonów i te, które pokazały, że Polska jest krajem z najwyższą liczbą zgonów, premier Mateusz Morawiecki "w dobrym samopoczuciu" opowiadał w telewizji państwowej, że "jesteśmy liderem, jeśli chodzi o walkę z pandemią".
- Nie dodał, że jesteśmy liderem w zgonach - zaznaczyła.
Źródło: TVN24