"Pamiętam dramaty młodych ludzi, którzy umierali niedługo po ślubie, po narodzinach dziecka"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24
Młodzi a COVID-19. "Pamiętam dramaty młodych ludzi, którzy umierali niedługo po ślubie, po narodzinach dziecka"
Młodzi a COVID-19. "Pamiętam dramaty młodych ludzi, którzy umierali niedługo po ślubie, po narodzinach dziecka"TVN24
wideo 2/22
Młodzi a COVID-19. "Pamiętam dramaty młodych ludzi, którzy umierali niedługo po ślubie, po narodzinach dziecka"TVN24

Chciałbym tych ludzi zaprosić na wolontariat do nas do kliniki, żeby spojrzeli na to, co się dzieje, żeby porozmawiali z rodzinami, które straciły młodych ludzi - mówił w TVN24 profesor Piotr Suwalski z Kliniki Kardiochirurgii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA. - Duża część pacjentów zgłasza się zdecydowanie za późno, szczególnie u tych młodych to widać, bo są świadomi, że są młodzi, nie mają z reguły żadnych chorób współistniejących - powiedział Paweł Doczekalski z Komisji Młodych Lekarzy Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w sobotę o 9505 nowych potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem. Resort przekazał też informację o śmierci 513 zakażonych osób. Od początku pandemii w Polsce infekcję koronawirusem potwierdzono już u 2 751 632 osób, z których 65 222 zmarły.

"Chciałbym tych ludzi zaprosić na wolontariat do nas do kliniki"

Profesor Piotr Suwalski z Kliniki Kardiochirurgii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA stwierdził, że coraz więcej pacjentów wymaga sztucznego płuca i coraz więcej młodszych pacjentów. - Widzimy też takie tragedie ludzkie, które są po prostu niezwykle dramatyczne dotyczące młodych ludzi, ich rodzin, dzieci - powiedział. Dodał, że pod respiratorami leżą pacjenci nawet 20-letni.

- Pamiętam dramaty młodych ludzi, którzy umierali niedługo po ślubie, po narodzinach dziecka. Są to rzeczy, które powodowały, że lekarze, pielęgniarki schodzili z dyżurów, nie ukrywam, że również ja, ze łzami w oczach - opowiadał.

Ocenił, że bardzo trudna jest kwestia kontaktu z rodzinami. - Z punktu widzenia ludzkiego rozmowa telefoniczna w takim momencie tragedii nie jest tym samym, co taka rozmowa w cztery oczy i próba spokojnej, ale bardzo trudnej rozmowy - powiedział. - Pacjenci często zdają sobie sprawę, że ta choroba przychodzi nagłymi falami i nawet przy poprawie czy lżejszym przebiegu możemy spodziewać się pogorszenia - dodał i doprecyzował, że takie gwałtowne pogorszenie może nastąpić w ciągu kilku godzin. Zapewnił, że lekarze i pielęgniarki, mimo kombinezonów, starają się zapewnić pacjentom ludzką bliskość.

Odnosząc się do materiału "Superwizjera" o podziemnych klubach powiedział, że jest "przerażony". - Jest mi niezwykle trudno to zrozumieć - stwierdził. - Chciałbym tych ludzi zaprosić na wolontariat do nas do kliniki, żeby spojrzeli na to, co się dzieje, żeby porozmawiali z rodzinami, które straciły młodych ludzi, z wdowami, wdowcami, z dziećmi, które straciły ojca, matkę - dodał.

- Postarajmy się jeszcze chwilę wytrzymać i dzięki temu powinno być wcześniej czy później dobrze - powiedział i przypomniał, że "każdy rodzaj szczepień chroni przed najgorszym".

"Uważają, że to chwilowa gorączka, może to jest przeziębienie"

Paweł Doczekalski z Komisji Młodych Lekarzy Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie przyznał we "Wstajesz i weekend" w TVN24, że na COVID-19 choruje coraz więcej młodych ludzi między 30. a 40. rokiem życia. - Widać, że ten wariant brytyjski jest zdecydowanie bardziej zakaźny i groźniejszy dla pacjentów. Teraz wydaje mi się, że jest to związane z tym, iż starsi pacjenci są już zaszczepieni i są często po dwóch dawkach szczepień, ci młodsi niekoniecznie - wyjaśnił.

- Gros tych pacjentów zgłasza się zdecydowanie za późno - zwrócił uwagę. - Szczególnie u tych młodych to widać, bo są świadomi, że są młodzi, nie mają z reguły żadnych chorób współistniejących, wcześniej nie chorowali na żadne choroby przewlekłe. Uważają, że to chwilowa gorączka, może to jest przeziębienie, może to jest grypa. Dosyć lekceważąco podchodzą do tych wszystkich objawów, natomiast zdecydowanie za późno się zgłaszają. W momencie, kiedy pojawia się duszność i spadek saturacji, wtedy tak naprawdę to już jest za późno - zaznaczył gość TVN24.

Zaapelował, aby zgłaszać się do lekarzy i robić testy. - Będzie taki procent pacjentów, również tych młodych, którzy ciężko zachorują - ostrzegł. - Jeżeli jakiekolwiek objawy grypopodobne u państwa wystąpią, proszę się zgłosić do lekarza i naprawdę nie jest w tym momencie żadnym problemem zrobić test - dodał.

"Młodzi mówią wprost, że oni chcą się zaszczepić, oni chcą funkcjonować normalnie"

Doczekalski zauważył również, że dużo młodych osób chce się zaszczepić. - To napawa olbrzymim optymizmem. To świadczy o tym też, że młodzi wiedzą i ufają nauce i widzą, że te szczepionki naprawdę działają - mówił. - Młodzi mówią wprost, że oni chcą się zaszczepić, oni chcą funkcjonować normalnie - stwierdził.

Stwierdził, że wielu lekarzy jest przemęczonych z powodu pandemii. - W tym momencie widać, że schodzimy z trzeciej fali, że jest mniej tych zachorowań. Co szalenie niepokojące, to ta liczba zgonów - mówił.

- Od kilkunastu lat ochrona zdrowia w Polsce jest niedofinansowana i w tym momencie pandemia uwidoczniła wszystkie jej mankamenty i wszystkie niedostatki. Również kadrowe, bo to jest dramat - dodał.

"Kiedy pojawia się duszność i spadek saturacji, wtedy tak naprawdę już jest za późno". Coraz więcej młodych choruje na COVID-19
"Kiedy pojawia się duszność i spadek saturacji, wtedy tak naprawdę już jest za późno". Coraz więcej młodych choruje na COVID-19TVN24

"Młodzi muszą też uważać"

Gościem "Wstajesz i weekend" w TVN24 był także dyrektor do spraw lecznictwa szpitala MSWiA w Krakowie doktor Krzysztof Czarnobilski, który mówił o ryzyku zakażeń wśród młodych - Wiemy, że ta obecna mutacja koronawirusa prawdopodobnie w większym stopniu dotyka ludzi młodych - mówił.

- Oczywiście, im człowiek starszy, to wiadomo, że tych chorób jest więcej i to ryzyko powikłań jest większe, ale młodzi muszą też uważać - dodał.

Dyrektor ds. lecznictwa szpitala MSWiA w Krakowie o koronawirusie wśród młodych
Dyrektor ds. lecznictwa szpitala MSWiA w Krakowie o koronawirusie wśród młodych TVN24

Autorka/Autor:mart//now

Źródło: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Kierowca taksówki zjechał z jezdni na chodnik i staranował na nowojorskim Manhattanie przechodniów. Siedem osób, w tym 9-letnich chłopiec, zostało rannych. Trzy osoby przewieziono do szpitala - poinformowała policja dodając, że kierowca najprawdopodobniej zasłabł.

Taksówkarz staranował przechodniów na Manhattanie

Taksówkarz staranował przechodniów na Manhattanie

Źródło:
Reuters, PAP

Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło przeprowadzenie zmasowanego ataku na infrastrukturę energetyczną w Ukrainie. Resort ocenił, że "cel ataku został osiągnięty, wszystkie obiekty zostały trafione". Inne dane podaje strona ukraińska. Atak, nazywając go "skandalicznym", potępił prezydent USA Joe Biden. Poinformował przy tym, że polecił Pentagonowi kontynuowanie wzmożonych dostaw broni do Ukrainy.

Rosja potwierdza zmasowany atak na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Reakcja Joe Bidena

Rosja potwierdza zmasowany atak na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Reakcja Joe Bidena

Źródło:
PAP

Kiedy zdjęto rusztowanie, poznaniacy przecierali oczy ze zdumienia. Ci starsi mogli zastanawiać się, czy właśnie nie przenieśli się w czasie. Od listopada Dom Książki przy ulicy Gwarnej wygląda, jak pół wieku temu tuż przed otwarciem. A może nawet lepiej.

Piękny prezent na 50. urodziny. Dom Książki jak nowy

Piękny prezent na 50. urodziny. Dom Książki jak nowy

Źródło:
tvn24.pl

Kilkaset osób musiało zostać ewakuowanych po tym, jak doszło do awarii wyciągu krzesełkowego w alpejskim ośrodku narciarskim Le Devoluy w południowo-wschodniej Francji. Nagranie świadka tej akcji udostępniła agencja Reuters.

Awaria wyciągu, utknęło kilkaset narciarzy. Nagranie z ewakuacji we francuskich Alpach

Awaria wyciągu, utknęło kilkaset narciarzy. Nagranie z ewakuacji we francuskich Alpach

Źródło:
Reuters

Burza śnieżna nawiedziła Bośnie i Hercegowinę. Ponad 200 tysięcy domów było w środę pozbawionych prądu. Intensywne opady śniegu doprowadziły do paraliżu komunikacyjnego, a niektóre miejscowości zostały odcięte od świata. Biało zrobiło się też w Serbii i Chorwacji.

Bałkany pod śniegiem. Samochody utknęły w zaspach, domy były pozbawione prądu 

Bałkany pod śniegiem. Samochody utknęły w zaspach, domy były pozbawione prądu 

Źródło:
Reuters, ENEX, vijesti.ba

Siły lojalne wobec obalonego syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada zorganizowały zasadzkę na funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa nowych władz - poinformowała tymczasowa administracja kraju w czwartek nad ranem. Przekazano, że zginęło 14 osób, a dziesięć kolejnych zostało rannych.

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Źródło:
PAP
Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gołoledzią. W części kraju na drogach i chodnikach zrobi się ślisko. Obowiązują też alarmy przed gęstymi mgłami, które będą ograniczać widzialność.

Uwaga na gołoledź i gęste mgły. IMGW ostrzega

Uwaga na gołoledź i gęste mgły. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW

Kościół katolicki obchodzi w czwartek drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, w którym wspomina świętego Szczepana - pierwszego męczennika. W środę w Kazachstanie rozbił się samolot Embraer 190, zginęło 38 osób. W świątecznym orędziu papież Franciszek zaapelował o pokój w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 26 grudnia.

Drugi dzień świąt, katastrofa samolotu, orędzie papieża

Drugi dzień świąt, katastrofa samolotu, orędzie papieża

Źródło:
TVN24, PAP
"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

Premium

1036 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Nie milkną echa zmasowanego ataku na obiekty energetyczne Ukrainy, jaki w nocy z wtorku na środę dokonała Rosja. Prezydent USA Joe Biden określił go jako "skandaliczny". Drony dalekiego zasięgu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zniszczyły skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim, który jest jednym z największych w Rosji. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Ukraińcy zniszczyli skład amunicji na jednym z największych rosyjskich poligonów

Ukraińcy zniszczyli skład amunicji na jednym z największych rosyjskich poligonów

Źródło:
PAP

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Samolot pasażerski rozbił się w środę w pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie. Wicepremier kraju poinformował, że zginęło 38 osób, jest też wielu rannych. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną było zderzenie ze stadem ptaków i utrata sterowności.

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zniszczyła skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim. Do tego celu użyła dronów dalekiego zasięgu. Poligon ten jest jednym z największych w Rosji, a skład służył do zaopatrywania rosyjskich wojsk na froncie donieckim. Informację przekazała w środę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródło w SBU.

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

Źródło:
PAP

Jaki będzie świat po objęciu urzędu w USA przez Donalda Trumpa? O tym rozmawiali dziennikarze "Faktów" TVN. Marcin Wrona zauważył, że "są osoby, które, gdy tylko wejdą do jakiegoś pomieszczenia, natychmiast zużywają cały tlen". - To robi Donald Trump - ocenił gość "Faktów po Faktach". Wskazywał, że choć republikanin jeszcze nie został zaprzysiężony, tak naprawdę już rządzi. Maciej Woroch powiedział, że Trump będzie chciał zakończyć konflikt na Bliskim Wschodzie, ale "on lubi zakańczać słowami bardzo wiele rzeczy". Andrzej Zaucha mówił zaś, że nowy przywódca będzie mógł łatwo "wywrzeć presję na Zełenskiego" w kontekście losów wojny w Ukrainie.

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Źródło:
TVN24

Na malezyjskiej wyspie Borneo naukowcy odkryli nowy gatunek rośliny zwanej dzbanecznikiem. Ma ona liście pokryte włoskami przypominającymi futro orangutana. Znaleziono tylko 39 okazów.

Ta roślina jest jak orangutan

Ta roślina jest jak orangutan

Źródło:
PAP

Orka, która kilka lat temu przez 17 dni w akcie żałoby pływała ze swoim zmarłym cielęciem, znów urodziła. Naukowcy przekazali tę wiadomość tuż przed świętami, mają jednak obawy dotyczące zdrowia młodego osobnika.

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl
"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24

Czworo podróżnych przyleciało z różnych kierunków: Niemiec, Włoch, Grecji oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach wszyscy zostali zatrzymani. 

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Źródło:
tvn24.pl
Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium