Kopacz: Szkołę życia przeszłam

Ewa Kopacz przygotowuje się do roli marszałka
Ewa Kopacz przygotowuje się do roli marszałka
Źródło: TVN24
Choć Ewa Kopacz formalnie nie jest jeszcze marszałkiem Sejmu, to we wtorek rano przymierzyła się już do fotela marszałka i zapoznała z technicznymi aspektami swojej przyszłej pracy. Dowiedziała się jak prowadzić obrady, włączać i wyłączać mikrofon posłom oraz jak ich dyscyplinować. - Próbuję się zorientować, na czym polega ta skomplikowana praca. Każde nowe wyzwanie jest skomplikowane - stwierdziła Kopacz.

Pytana przez dziennikarzy czy jest już pewna, że zostanie marszałkiem Kopacz przyznała, że "tego nikt nie może być pewien". - Mam w sobie wiele pokory. Zobaczymy jak będzie - odparła.

Dam sobie radę

Dotychczasowa minister zdrowia zapewniła, że nie boi się nowych wyzwań i nowego stanowiska. Zapewniła, że dobrym przygotowaniem do roli marszałka była jej czteroletnia praca w resorcie zdrowia. - Praca w ministerstwie pozwalała nabyć obycia w prowadzeniu dużych spotkań. Przez cztery lata musiałam godzić pielęgniarki, lekarzy i aptekarzy. To nie było łatwe, więc trochę szkoły życia już pozyskałam - powiedziała Kopacz.

I wyraziła nadzieję, że posłowie nie będą dawali powodów do tego, żeby ich dyscyplinować. - Mam nadzieję, że wszyscy będą czuli powagę tej sali i decyzji wyborców, i że nie będzie trzeba ich dyscyplinować - podsumowała przyszła marszałek Sejmu.

Mam nadzieję, że wszyscy będą czuli powagę tej sali i decyzji wyborców, i że nie będzie trzeba ich dyscyplinować. kopacz

Źródło: tvn24

Czytaj także: