Sejmowa komisja sprawiedliwości odroczyła w środę posiedzenie, na którym miała zajmować się projektem ustawy o sądach pokoju. Wniosek w tej sprawie złożyła Kamila Gasiuk-Pihowicz (PO), która chciała zaproszenia na kolejne spotkanie ekspertów prawa, by wypowiedzieli się na temat zapisów projektu. Przewodniczący komisji Marek Ast (PiS) nazwał to "obstrukcją". - Możemy sobie dać już wszyscy święty spokój z tą ustawą, bo wiemy, że ten brudny deal polityczny, który jest w jej tle, został już zawarty. Cztery miliony złotych już poszły dla pana Kukiza - odpowiedziała mu posłanka.
W środę zebrała się sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka, która miała zająć się sprawozdaniem podkomisji nadzwyczajnej o przedstawionym przez prezydenta projekcie ustawy o sądach pokoju oraz przepisach wprowadzających ustawę o sądach pokoju.
Prezydencki projekt wpłynął do Sejmu 4 listopada 2021 roku. Pierwsze czytanie odbyło się 2 grudnia tego samego roku. Następnie projekt został skierowany do pracy w komisji sprawiedliwości. Działająca w jej ramach podkomisja nadzwyczajna poświęciła łącznie 15 posiedzeń na wypracowanie projektów ustawy o sądach pokoju oraz ustawy zawierającej przepisy wprowadzające reformę.
Oba projekty były inicjatywą prezydenta Andrzeja Dudy. Prace nad rozwiązaniami dotyczącymi sędziów pokoju początkowo prowadził zespół pod kierownictwem prof. Piotra Kruszyńskiego, który rozpoczął działalność po rozmowach lidera Kukiz'15 Pawła Kukiza z prezydentem Dudą. Później zaproponowane przepisy trafiły do prac parlamentarnych.
Gasiuk-Pihowicz: Deal został zawarty, cztery miliony poszły dla Kukiza. Nie ma sensu ta szopka
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz zgłosiła na początku obrad wniosek formalny o odrodzenie posiedzenia komisji przynajmniej o tydzień w celu zaproszenia na kolejne spotkanie ekspertów i zadania im szczegółowych pytań na temat projektu. Argumentowała, że są opinie prawne na temat projektu ustawy, które wskazują na niekonstytucyjność zawartych w nim przepisów, ryzyka związane z efektywnością funkcjonowania systemu sędziów pokoju i niedostosowanie tych przepisów do innych przepisów prawa.
Przewodniczący komisji poseł PiS Marek Ast w reakcji na to zarzucił posłanka "czystą obstrukcję".
Gasiuk-Pihowicz przekonywała zaś, że "zanim przejdziemy do omawiania szczegółów konkretnych rozwiązań, musimy wiedzieć, czy w ogóle mamy o czym rozmawiać, czy ten projekt mieści się w polskim ładzie konstytucyjnym".
- Trochę rozumiem nawet, powiem szczerze, pana emocje. Bo tak sobie myślę, że zbliża się weekend majowy i pan by chciał, żeby ta ustawa o sędziach pokoju trochę zamieniła się pewnie w taką ustawę o sędziach dla świętego spokoju - kontynuowała. - Rzeczywiście możemy sobie dać już wszyscy święty spokój z tą ustawą, bo wiemy, że ten brudny deal polityczny, który jest w jej tle, został już zawarty. Cztery miliony złotych już poszły dla pana (Pawła - red.) Kukiza, są wypłacone dla jego fundacji. Pan Kukiz wystartuje z list PiS-u, to wiemy, więc naprawdę już nie ma sensu ta szopka. Zwłaszcza gdy na szali po drugiej stronie, jak widać, jest taka próba pozakonstytucyjnej zmiany ustroju - dodała Gasiuk-Pihowicz.
Posłanka nawiązała do tego, że Fundacja "Potrafisz Polsko!", w której Kukiz jest członkiem rady, otrzymała 4,3 miliona złotych z rezerwy budżetowej na edukację społeczną dotyczącą referendów. Zarządzenie w tej sprawie premier Mateusz Morawiecki wydał 10 dni po tym, jak Kukiz poskarżył się w mediach, że nie ma pieniędzy na działalność polityczną.
Posiedzenie komisji odroczone o tydzień
Natomiast szef podkomisji nadzwyczajnej poseł PiS Kazimierz Smoliński złożył podczas środowego posiedzenia wniosek o przejście do prac nad projektem.
Ekspert z sejmowego biura legislacyjnego ocenił, że oba wnioski są równoważne i należy je głosować w kolejności zgłoszenia.
Ast zarządził zatem głosowanie nad wnioskiem o tygodniową przerwę w posiedzeniu. Wzięło w nim udział 27 posłów. Za było 13, przeciw - 12. Dwie osoby wstrzymały się do głosu. Tym samym wniosek przeszedł, poseł Ast zamknął środowe posiedzenie.
Wygrane przez opozycję głosowanie posłanka PO skomentowała na Twitterze.
Inicjatywa kluczowa dla Pawła Kukiza
Inicjatywa dotycząca sądów i sędziów pokoju zakłada utworzenie takich sądów jako nowej kategorii w ramach sądownictwa powszechnego. Miałyby one zajmować się najprostszymi sprawami, a orzekać w nich mieliby sędziowie wybierani w wyborach powszechnych.
Wprowadzenie sędziów pokoju jest sztandarowym projektem formacji Kukiz'15, której liderem jest Paweł Kukiz. Pod koniec maja 2021 roku Kukiz'15 podpisało z PiS umowę o współpracy programowej. Porozumienie dotyczyło wzajemnego popierania swoich projektów ustaw. Na początku października 2022 roku Paweł Kukiz poinformował jednak, że zawiesza wspólne głosowanie z PiS w Sejmie, dopóki nie zostanie uchwalona ustawa o sądach pokoju.
Konkret24 sprawdził jednak, że słowa nie dotrzymał. W październiku Kukiz co najmniej 37 razy podniósł rękę tak samo jak Jarosław Kaczyński.
Źródło: tvn24.pl