"Rozbił ludziom samochody i  nie było słowa przepraszam"

[object Object]
Goście "Kawy na ławę" dyskutowali o wypadku limuzyny Antoniego Macierewiczatvn24
wideo 2/25

"Buta", "arogancja władzy", "państwo PiS w pigułce" - tak politycy opozycji komentowali w "Kawie na ławę" wypadek z udziałem kolumny przewożącej ministra obrony Antoniego Macierewicza. Swojego szefa bronił wiceszef resortu Bartosz Kownacki, który stwierdził, że Macierewicz stał się obiektem "nagonki".

W środę wieczorem doszło na drodze krajowej nr 10 w Lubiczu Dolnym k. Torunia do wypadku z udziałem, samochodu, w którym jechał szef MON.

W kolizji uczestniczyło 8 pojazdów, w tym dwa z kolumny żandarmerii wojskowej. Macierewicz, który wracał z sympozjum "Oblicza dumy Polaków", zorganizowanego w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, nie ucierpiał. Szef MON tuż po wypadku przesiadł się do innego samochodu i pojechał dalej do Warszawy.

W środę wieczorem wziął tam udział w gali przyznania prezesowi Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu nagrody Człowiek Wolności tygodnika "wSieci".

Wiceszef MON: nagonka na Macierewicza

Wiceminister obrony Bartosz Kownacki przekonywał w "Kawie na ławę", że incydent związany z przejazdem kolumny Macierewicza nie był wypadkiem, a "kolizją". Stwierdził, że nie powinno było do niego dojść.

Mówił też, że media nie poświęcały tyle uwagi kolizji z 2014 roku, kiedy limuzyna BOR wioząca prezydenta Bronisława Komorowskiego zderzyła się pod Belwederem z samochodem osobowym. - Robienie z tego [wypadku kolumny Macierewicza - red.] tygodniowego tematu to są naprawdę Himalaje hipokryzji - stwierdził.

Kownacki dementował doniesienia medialne, przekonując, że to nie samochód, w którym był Macierewicz, spowodował wypadek, bo to jego limuzyna została uderzona w tył. Powiedział także, że - wbrew początkowym doniesieniom mediów - kierowca szefa MON ma 30-letnie doświadczenie zawodowe, a od 10 lat jest uprawniony do jazdy pojazdami specjalnymi i pracował w innych jednostkach państwowych.

- Budowana jest narracja tylko po to, żeby zaatakować Antoniego Macierewicza. Jest taka nagonka na Antoniego Macierewicza. Nie mówi się o tym, co jest ważne i co jest dobre - stwierdził.

"Nie było słowa przepraszam"

- Minister Macierewicz udaje, że to właściwie ci ludzie, którzy stali na czerwonym świetle, jego uderzyli, bo on ma samochód rozbity z tyłu. To jest obłęd - komentował Sławomir Neumann z Platformy Obywatelskiej. Powiedział, że to kolumna szefa MON nadjechała z dużą prędkością i "rozbiła samochody" stojące na skrzyżowaniu.

Macierewicz "w sposób haniebny wysiadł ze swojego samochodu (...), przesiadł się do innego i pojechał", dodał. - Nie sprawdził, czy tym ludziom coś się stało - podkreślił.

Neumann powiedział, że Macierewicz "spieszył się na kolejny raut, na kolejne kanapki". - Z kanapek, które zjadł u ojca Rydzyka w Toruniu, jechał na kanapki do Jarosława Kaczyńskiego - powiedział. - To były jego ważne obowiązki.

- Rozbił ludziom samochody i nie było słowa przepraszam, nawet w jego wystąpieniu nie było słowa przepraszam - powiedział Neumann. - Czy to jest arogancja władzy? To jest absolutna arogancja władzy i oderwanie ministra Macierewicza od rzeczywistości.

"Buta, arogancja"

Agnieszka Ścigaj (Kukiz'15) stwierdziła, że Macierewicz "jechał za szybko". - Co by było w sytuacji, gdyby tam rzeczywiście ktoś został poszkodowany? Jakie by miał usprawiedliwienie tej prędkości? Jakie nadzwyczajne sprawy? - pytała, podkreślając, że do wypadku doszło w trasie pomiędzy jedną imprezą, a drugą.

- Buta, arogancja - podsumowała zachowanie Macierewicza. - Trzeba trochę wrócić do rzeczywistości.

Zastanawiała się też, dlaczego kolumna Macierewicza używała sygnałów dźwiękowych, choć ku temu "nie było wyższej konieczności". Przekonywała, że można było obliczyć czas potrzebny na podróż, można było jechać jednym samochodem. - Wszyscy obywatele, którzy poruszają się tego typu drogami nie mają opancerzonych aut wartych kilkaset tysięcy złotych - stwierdziła i dodała: - Trzeba się uderzyć w pierś, a nie szukać wytłumaczeń, że tamci byli gorsi.

Hetman: arogancja władzy

Poseł PSL Krzysztof Hetman ocenił, że "straszne" jest to, że politycy PiS "bronią człowieka w sytuacji, w której mogła się stać krzywda, utrata zdrowia, życia", a Macierewicz "niczym się nie zainteresował".

Hetman powiedział, że Macierewicz nie spieszył się na ważne rozmowy ze swoimi odpowiednikami w ramach NATO, tylko "spieszył się na jakąś nie do końca ważną galę nie do końca ważnego tygodnika, na nagrodę, która była przyznawana szeregowemu posłowi". - I to jest straszne, bo pokazuje arogancję władzy - oświadczył.

"Państwo PiS w pigułce"

Adam Szłapka (Nowoczesna) powiedział, że incydent z udziałem Macierewicza to "państwo PiS w pigułce". - Minister obrony narodowej (...) wsiada w Warszawie w samochód i pędzi do Tadeusza Rydzyka, do Torunia, żeby oddać mu hołd. Do Tadeusza Rydzyka, którego inicjatywy są finansowane w dużej bardzo mierze przez rząd. Pędzi na złamanie karku, na łeb, na szyję, łamiąc przepisy i narażając nas wszystkich i też siebie, osobę odpowiedzialną za bezpieczeństwo - mówił Szłapka.

W drodze powrotnej - jak relacjonował - kolumna Macierewicza znów "łamała przepisy prawa" i doprowadziła do wypadku, w wyniku którego "rozbito dwa samochody" za ponad milion złotych. - Przesiada się z powrotem do innej kolumny i leci dalej na złamanie karku po to, żeby uczestniczyć w gali, gdzie poseł Kaczyński Jarosław (...) odbiera groteskową kompletnie nagrodę Człowieka Wolności, [przyznawaną - red.] przez tygodnik, który jest finansowany przez jednego z waszych senatorów - powiedział zwracając się do Kownackiego.

Kwiatkowski chce wyjaśnienia sprawy

Szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, Adam Kwiatkowski, nie chciał komentować kolizji z udziałem samochodu przewożącego Antoniego Macierewicza. Powiedział jedynie, że ma nadzieję, że "ta sprawa zostanie wyjaśniona i poznamy szczegóły" incydentu, a osoby winne - o ile takie były - poniosą konsekwencje.

- Osoba ochraniana czy przewożona w tym przypadku taką kolumną powinna być przewożona w sposób bezpieczny. I to jest rzecz najważniejsza - oświadczył.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM "KAWA NA ŁAWĘ"

Autor: pk/adso / Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Agenci CBA na polecenie prokuratury zatrzymali byłego komendanta głównego policji Zbigniewa M. - przekazał rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.

Były szef policji zatrzymany przez CBA. Tuż po wyjściu z samolotu

Były szef policji zatrzymany przez CBA. Tuż po wyjściu z samolotu

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

O kłótni w Białym Domu rozpisują się światowe media. "Podważone zostały zdolności mediacyjne Trumpa" - pisze francuski "Le Monde". "Trump poniża Zełenskiego" - twierdzi włoska "la Repubblica". O "żenującym widowisku" pisał hiszpański "El Pais".

"Żenujące widowisko", "najlepszy dzień dla Putina". Światowe media o kłótni w Białym Domu

"Żenujące widowisko", "najlepszy dzień dla Putina". Światowe media o kłótni w Białym Domu

Źródło:
TVN24, PAP, Bild, La Repubblica, El Pais, France24, Le Monde, CNN

Prezydent Wołodymyr Zełenski nie chce dostrzec "praktycznej rzeczywistości" wojny z Rosją, a Amerykanie mają dość "płacenia rachunku" za Ukrainę - oceniła piątek rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt. W piątek doszło do kłótni ukraińskiego przywódcy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Białym Domu.

Rzeczniczka Białego Domu uderza w Zełenskiego. "Nie wydaje się, by też chciał zakończyć wojnę"

Rzeczniczka Białego Domu uderza w Zełenskiego. "Nie wydaje się, by też chciał zakończyć wojnę"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Mieliśmy dwóch na jednego i taka awantura w Białym Domu nie zdarzyła się w najnowszej historii Stanów Zjednoczonych, jeżeli w ogóle kiedykolwiek - powiedział Wojciech Lorenz, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w programie #BezKitu, komentując burzliwy przebieg rozmów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Białym Domu. - Celem prezydenta Zełenskiego miała być realizacja ukraińskiego interesu, czyli maksymalna normalizacja relacji ze Stanów Zjednoczonych, a zakończyło się katastrofą - przekonywał w magazynie "Polska i Świat" Adam Eberhardt, wicedyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.

Eksperci o możliwych scenariuszach po spotkaniu Trump-Zełenski. "Ciche dni" i "najgorsze, co może nas czekać"

Eksperci o możliwych scenariuszach po spotkaniu Trump-Zełenski. "Ciche dni" i "najgorsze, co może nas czekać"

Źródło:
TVN24

W piątek odbyło się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu. Nie przebiegło ono zgodnie z planem - zakończyło się kłótnią w Gabinecie Owalnym. Zełenski wyjechał wcześniej niż planowano, nie odbyła się wspólna konferencja prezydentów, nie podpisali oni umowy w sprawie ukraińskich złóż. Oto najważniejsze wydarzenia z piątkowego wieczoru.

Kłótnia w Gabinecie Owalnym, odwołana konferencja, Zełenski wyjechał z Białego Domu

Kłótnia w Gabinecie Owalnym, odwołana konferencja, Zełenski wyjechał z Białego Domu

Źródło:
TVN24, PAP

Dyrektor programowy Kolegium Europy Wschodniej Adam Balcer stwierdził, że prezydent USA Donald Trump postanowił urządzić Wołodymyrowi Zełenskiemu "ścieżkę zdrowia", licząc, że jak go "przeczołga", to prezydent Ukrainy pęknie i ukorzy się przed nim. Dodał, że Ukraina musi rozmawiać z USA, ale w porozumieniu z innymi krajami.

"Zakładali, że on pęknie i będzie pokaz siły". Zrobili Zełenskiemu "ścieżkę zdrowia"

"Zakładali, że on pęknie i będzie pokaz siły". Zrobili Zełenskiemu "ścieżkę zdrowia"

Źródło:
PAP

Nie wiem, czy możemy nadal robić interesy z prezydentem Ukrainy - powiedział przed Białym Domem Lindsey Graham. Republikański senator, który do tej pory słynął z mocnego wsparcia dla Ukrainy, stwierdził, że Wołodymyr Zełenski powinien albo "podać się do dymisji, albo przysłać kogoś, z kim można się dogadać".

Rano radził Zełenskiemu, by "nie dał się podpuścić". Teraz mówi o "kompletnej katastrofie"

Rano radził Zełenskiemu, by "nie dał się podpuścić". Teraz mówi o "kompletnej katastrofie"

Źródło:
PAP

Szeryf hrabstwa Santa Fe Adan Mendoza na konferencji prasowej przekazał, że zwłoki amerykańskiego aktora Gene'a Hackmana i jego żony Betsy Arakawy leżały w ich domu od ponad tygodnia. Dodał, że na ciałach zmarłych nie stwierdzono żadnych urazów.

Nowe informacje o śmierci Gene'a Hackmana i jego żony

Nowe informacje o śmierci Gene'a Hackmana i jego żony

Źródło:
PAP
Druga Jałta? "Widzę jedynie źle przeprowadzone negocjacje"

Druga Jałta? "Widzę jedynie źle przeprowadzone negocjacje"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po tym, jak Donald Trump i Wołodymyr Zełenski wdali się w kłótnię w Białym Domu, amerykański prezydent zwołał zebranie swoich głównych doradców - donosi CNN, opisując kulisy fiaska rozmów obu prezydentów w sprawie umowy o zasobach mineralnych Ukrainy. Opisuje także moment, w którym amerykański prezydent podjął decyzję o zerwaniu rozmów z Zełenskim.

To wtedy Trump ostatecznie zdecydował. Kulisy zerwania rozmów

To wtedy Trump ostatecznie zdecydował. Kulisy zerwania rozmów

Źródło:
PAP

W tej straszliwej wojnie nigdy nie wolno nam mylić agresora z ofiarą - napisał w mediach społecznościowych Friedrich Merz, przyszły kanclerz Niemiec. To jeden z wielu głosów wsparcia dla Ukrainy i Wołodymyra Zełenskiego, który płynie ze strony europejskich przywódców po fiasku rozmów Zełenskiego z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie. W innym tonie sprawę skomentował premier Węgier Viktor Orban. "Silni ludzie tworzą pokój, słabi ludzie tworzą wojnę" - napisał.

Europa wspiera Zełenskiego. Orban podziękował Trumpowi

Europa wspiera Zełenskiego. Orban podziękował Trumpowi

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Spotkanie prezydentów USA i Ukrainy, Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego, zakończyło się ostrą, kilkuminutową kłótnią. Słowne starcie zaczęło się od pytania dziennikarza o "zbyt dużą sympatię do Władimira Putina".

Zaczęło się od pytania o "sympatię do Władimira Putina"

Zaczęło się od pytania o "sympatię do Władimira Putina"

Źródło:
PAP, Ukrinform

Rada Polityki Pieniężnej podczas styczniowego posiedzenia ponownie odrzuciła wniosek o podwyżkę stóp procentowych o 200 punktów bazowych, który poparła jedynie Joanna Tyrowicz. Pozostali obecni na posiedzeniu byli przeciw - podał NBP. Innych wniosków nie składano.

Padła propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Są wyniki głosowania

Padła propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Są wyniki głosowania

Źródło:
PAP

Papież Franciszek miał kryzys oddechowy, który spowodował wymioty - poinformowały w piątek wieczorem służby prasowe Watykanu.

"Kryzys oddechowy" papieża. Komunikat Watykanu

"Kryzys oddechowy" papieża. Komunikat Watykanu

Źródło:
Reuters, PAP
Następca Franciszka? "Możemy być mocno zaskoczeni"

Następca Franciszka? "Możemy być mocno zaskoczeni"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W części kraju pierwszy dzień meteorologicznej wiosny zacznie się mgliście. Sprawdź, gdzie może być groźnie.

Ostrzeżenia IMGW. Trudne warunki na drogach

Ostrzeżenia IMGW. Trudne warunki na drogach

Źródło:
IMGW

Miliarder Jeff Bezos, właściciel "The Washington Post", postanowił zaingerować w linię redakcyjną dziennika i ograniczyć publikacje w dziale opinii, bo jego zdaniem media nie muszą się starać o "obejmowanie wszystkich poglądów". - Ta historia pokazuje, że pomiędzy właścicielem a redakcją musi istnieć chiński mur - skomentowała działania właściciela Amazona zastępczyni redaktora naczelnego TVN24, redaktorka do spraw standardów i dobrych praktyk dziennikarskich Brygida Grysiak.

Pomiędzy właścicielem a redakcją "musi istnieć chiński mur"

Pomiędzy właścicielem a redakcją "musi istnieć chiński mur"

Źródło:
tvn24.pl

To smutny dzień dla wolności słowa w amerykańskim dziennikarstwie, które i tak jest w tej chwili w dużych opałach - mówił w TVN24 BiS Howell Raines, były redaktor naczelny dziennika "The New York Times" i laureat Nagrody Pulitzera. Odniósł się w ten sposób do ingerencji Jeffa Bezosa, właściciela "The Washington Post", w linię redakcyjną tej gazety.

Decyzja Bezosa i "ogromna strata dla amerykańskiego dziennikarstwa i wolności słowa"

Decyzja Bezosa i "ogromna strata dla amerykańskiego dziennikarstwa i wolności słowa"

Źródło:
TVN24 BiS
"Akcja likwidacja". Małe szkoły będą znikać

"Akcja likwidacja". Małe szkoły będą znikać

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Nowatorskie" mleko dla niemowląt i lata bezsilności państwa

"Nowatorskie" mleko dla niemowląt i lata bezsilności państwa

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Magda Łucyan, dziennikarka Faktów "TVN" i TVN24, została laureatką Nagrody Radia ZET imienia Andrzeja Woyciechowskiego w kategorii "Dziennikarz dla planety". Łucyan jest autorką programu "Rozmowy o końcu świata" w TVN24. - Mam marzenie, by przestać prowadzić ten program, by nie był on już potrzebny, bym mogła powiedzieć, że końca nie będzie - mówiła laureatka.

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan z nagrodą "Dziennikarz dla planety"

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan z nagrodą "Dziennikarz dla planety"

Źródło:
TVN24

Przepełnione hotele w Hollywood, komplet rezerwacji u najlepszych makijażystek i fryzjerów oraz wzmożona ochrona przed słynnym Dolby Theatre. Przed fanami kina najbardziej ekscytująca noc w roku. Tym razem emocje są jeszcze większe niż zazwyczaj, bo w wyścigu o najcenniejsze trofeum filmowego świata nie ma wyraźnego faworyta. Przed niedzielną galą w Los Angeles o oscarowych szansach i przewidywaniach pisze Ewelina Witenberg.

Oscary 2025. Kto może wygrać, a kto powinien?

Oscary 2025. Kto może wygrać, a kto powinien?

Źródło:
tvn24.pl