Polska ma ważną rolę do odegrania, zaś ja wiem, że Europa ma w Polsce doskonałego partnera - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w Katowicach. Szefowa KE, która na Śląsku spotkała się z premierem Donaldem Tuskiem, mówiła, że "to przywództwo rządu" doprowadziło do zapowiadanego zakończenia procedury z artykułu 7. - Silny głos Polski pokazał nam, że jesteście gotowi wzmacniać demokrację - mówiła.
Szef polskiego rządu Donald Tusk spotkał się we wtorek w Katowicach z szefową KE Ursulą von der Leyen. Politycy podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego mają przedstawić plan dla Europy.
Hasło tegorocznej, 16. edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego brzmi: "Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości". Obok transformacji motywem przewodnim są też kwestie bezpieczeństwa. Polski premier oraz szefowa KE są gośćmi specjalnymi kongresu. Oprócz nich w niemal 180 debatach tematycznych wezmą udział dziesiątki prelegentów, wśród których są liczni przedstawiciele rządu i biznesu.
"Polska ma ważną rolę do odegrania"
Przewodnicząca Komisji Europejskiej mówiła, że Katowice są przystankiem w trakcie jej kampanii. Von der Leyen ubiega się o drugą kadencję. - Wczoraj byłam w Wadowicach, odwiedzałam dom rodzinny papieża Jana Pawła II, a dzisiaj jestem tu, w Katowicach na Europejskim Kongresie Gospodarczym. Dla mnie Polska leży w samym sercu Europy. Głos Polski jest słyszany mocno i głośno - mówiła w rozmowie z dziennikarzami.
Wymieniała ważną rolę Polski "w obronie naszej demokracji i wsparcia dla Ukrainy przeciwko rosyjskiej agresywnej wojnie, czy też w trakcie tego kongresu na przykład, aby zwiększyć naszą konkurencyjność lub wzmacniać nasze bezpieczeństwo". - Polska ma ważną rolę do odegrania, zaś ja wiem, że Europa ma w Polsce doskonałego partnera - powiedziała.
Szefowa KE o zapowiedzi zakończenia procedury z artykułu 7
Von der Leyen pytana przez dziennikarzy o powody, dla których zostało zapowiedziane zakończenie procedury z art. 7, powiedziała, że "to przywództwo rządu RP doprowadziło nas do tego miejsca". - I jest to ciężka praca samych Polaków, którzy pracują na rzecz przywrócenia rządów prawa i funkcjonującej demokracji - dodała.
Szefowa KE pytana, co się zmieniło z perspektywy KE i czy jest to związane z konkretnymi działaniami rządu w Polsce, powiedziała, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy KE widziała pracę polskiego rządu na rzecz przywrócenia praworządności w kraju. - Silny głos Polski pokazał nam, że jesteście gotowi wzmacniać demokrację. To umożliwiło komisji zaproponowanie zamknięcia procedury w ramach artykułu 7 - podkreśliła von der Leyen.
"Europa musi wydawać więcej na obronność"
Von der Leyen powiedziała na konferencji prasowej - w kontekście wojny prowadzonej przez Rosję - że Europa musi być w stanie się bronić i w tym celu potrzebujemy silnego przemysłu obronnego. - Europa musi wydawać więcej na obronność, wydawać te pieniądze lepiej i bardziej europejsko, aby dzięki tym inwestycjom w obronę uzyskać dobry zwrot inwestycji i dobrą liczbę miejsc pracy - podkreśliła szefowa KE.
- Pragnę w ramach mojego kolejnego mandatu mianować komisarza ds. obronności, który będzie zajmować się przemysłem obronnym i (który będzie) koordynować lepiej jednolity rynek (...). Potrzebujemy silnego rynku obronnego, mocnego przemysłu, aby być w stanie bronić i chronić Europę, oraz aby zagwarantować, że pokój tu, w Unii Europejskiej, zostanie utrzymany - powiedziała von der Leyen.
Von der Leyen już pod koniec lutego poinformowała, że przyszły komisarz ds. obronności i bezpieczeństwa będzie odpowiadać m.in. za przemysł obronny w UE, badania i rozwój, jak i bezpieczeństwo w szerszym sensie. W obecnym składzie KE nie ma komisarza, który odpowiada za te kwestie.
W marcu premier Donald Tusk powiedział, że jeśli stanowisko nowego unijnego komisarza ds. obronności byłoby wyposażone w portfolio i instrumenty naprawdę wzmacniające Europę, byłoby interesującą propozycją dla obecnego szefa MSZ Radosława Sikorskiego.
Źródło: PAP, TVN24