Niemiecki kanclerz Olaf Scholz z oficjalną wizytą w Warszawie. Z premierem Mateuszem Morawieckim rozmawiał o sprawach unijnych, kwestiach energetycznych, migracyjnych, w tym o sytuacji przy wschodniej granicy Unii Europejskiej. Szefowie rządu wystąpili w niedzielę wieczorem na wspólnej konferencji prasowej.
Premier Mateusz Morawiecki przyjął w Warszawie kanclerza Niemiec Olafa Scholza. W niedzielę po południu przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów kanclerza przywitała polska delegacja oraz wojskowi. Potem szefowie rządów udali się na rozmowy. To jedna z pierwszych wizyt zagranicznych nowego kanclerza.
Wcześniej Scholz odwiedził Paryż i Brukselę. Po rozmowach kanclerz i premier wyszli na wspólną konferencję.
- Dyskutowaliśmy o wyzwaniach, które są przed nami, o wielu sprawach, które są ważne dla Polski, ważne dla Niemiec, ważne dla Europy. Rozmawialiśmy o naszej granicy wschodniej, która jest jednocześnie granicą Unii Europejskiej, granicą NATO. Przedstawiłem panu kanclerzowi zmieniającą się taktykę reżimu Łukaszenki wobec sztucznie wywołanego kryzysu migracyjnego i używania ludzi jako żywych tarcz, jako broni, bo co noc mamy ataki, jest ponad sto prób przejścia przez granicę - opisał.
Dodał, że tematem rozmowy była też Ukraina oraz rynek energetyczny, w tym "niebezpieczeństwa" związane z gazociągiem Nord Stream 2. - Rozmawialiśmy o różnych zagrożeniach geopolitycznych związanych z migracją, związanych z Rosją, o zagrożeniach technologicznych, o cyberbezpieczeństwie - wymieniał.
Nord Stream 2 i zależność od Rosji
Morawiecki przypomniał, że Polska buduje gazociąg bałtycki, próbując uniezależnić się w tym zakresie od Rosji. - Ale Ukraina jest w całości zależna, jeśli chodzi o gaz i w dużym stopniu także inne nośniki energii. Bardzo byśmy nie chcieli, aby Ukraina podlegała szantażowi ze strony Rosji. To będzie oznaczało destabilizację na wschodniej flance NATO, wschodniej flance Unii Europejskiej. Dlatego zwróciłem uwagę panu kanclerzowi na to, jakimi ryzykami obarczone jest otwarcie gazociągu Nord Stream 2 i jak mocno spełnia się, niestety, nasz scenariusz, przed którym przestrzegaliśmy - mówił.
Nord Stream 2 to gazociąg z Rosji do Niemiec, poprowadzony po dnie Bałtyku. Omija między innymi Polskę i Białoruś, a także Ukrainę. 16 listopada niemiecki regulator Bundesnetzagentur wstrzymał certyfikację spółki Nord Stream 2 AG jako operatora gazociągu Nord Stream 2. Jako powód BNetzA podał, że spółka jest zarejestrowana w Szwajcarii, a operator powinien działać według prawa niemieckiego.
>> Nowa szefowa MSZ Niemiec z wizytą w Polsce. Minister Zbigniew Rau spotkał się z Annaleną Baerbock
Morawiecki: chcieliśmy wyrazić pragnienie, aby kwestie sporne zostały jak najszybciej zażegnane
Morawiecki ocenił na konferencji, że "Polska i Niemcy to jedni z najaktywniejszych graczy w ramach Unii Europejskiej", dlatego też rozmowy dotyczyły także tematów unijnych. - Chcieliśmy razem wyrazić pragnienie, aby kwestie sporne zostały jak najszybciej zażegnane - powiedział.
Szef polskiego rządu wspomniał o "pewnym konflikcie" z Komisją Europejską. - Starałem się przedstawić panu kanclerzowi pewnego rodzaju rozwiązania z naszej inicjatywy. Zobaczymy, jak ta kwestia się potoczy - powiedział.
- Bardzo ważnym tematem, który również omawialiśmy w ramach naszych dwustronnych relacji, były kwestie związane z równoprawnym wzajemnym traktowaniem się, na przykład jeśli chodzi o naukę polskiego w Niemczech i naukę niemieckiego w Polsce, a także nasze niezabliźnione rany z przeszłości, o których bardzo wiele rozmawiamy - mówił.
Podsumował, że "otwieramy nowy rozdział relacji polsko niemieckich, ponieważ jest zmiana rządu po stronie niemieckiej". - To taki symboliczny moment - ocenił. Stwierdził, że to spotkanie "pierwsze z wielu".
Scholz o wykorzystaniu "instrumentów jako pole do wspólnego dialogu"
Szef niemieckiego rządu podziękował za serdeczne przyjęcie. Odniósł się do sytuacji przy granicy rosyjsko-ukraińskiej i informacji o koncentracji wojsk rosyjskich w tym regionie. - Jednym z wielkich wyzwań, przed którym wszyscy stoimy, jest polityka reżimu w Mińsku - powiedział. Ocenił, że "instrumentalizowanie migrantów" na potrzeby własnej polityki przez Łukaszenkę "godzi w ludzką godność".
- To jasne, że Europa musi wspólnie dać do zrozumienia, że nie będziemy tego akceptować, że nie zgadzamy się na to, co tam się dzieje. Nienaruszalność granic w Europie to jest coś, co podkreślamy wspólnie, jako Unia Europejska, jako Niemcy, jako Polacy. Podważanie integralności terytorialnej to jest coś, czego nie będziemy akceptować - oświadczył.
Zwrócił uwagę, że do rozwiązania tej sytuacji warto wykorzystać takie instrumenty dyplomatyczne, jak Format Normandzki (grupa złożona z Francji, Niemiec, Ukrainy i Rosji, powołana w celu dyplomatycznego rozstrzygnięcia wojny w Donbasie i kwestii przynależności Krymu - red.).
- Musimy wykorzystać te instrumenty jako pole do wspólnego dialogu. Szkoda, że rozwój w tym zakresie w ostatnich latach nie podążał w tę stronę, w którą byśmy chcieli, ale musimy zadbać o to, by w przyszłości ten format reaktywować - dodał Scholz.
Kanclerz Niemiec jako "coś okropnego" ocenił działania Łukaszenki: wykorzystywanie ludzi do swoich celów politycznych. - Dlatego jest ważne, żeby kraje Unii Europejskiej i Unia jako całość reagowała nie tylko konkretnymi sankcjami, ale też prowadziła dialog - mówił.
Za dobry znak uznał fakt, że spora liczba migrantów, którzy przyjechali na Białoruś wraca do swoich krajów pochodzenia. -Będziemy to wspierali, bo to jest dobre rozwiązanie tej sytuacji - ocenił. - Wiadomo, przed jak wielkimi wyzwaniami stoi Polska w związku z tymi atakami, dlatego jesteśmy solidarni z Polską - oświadczył.
Scholz: praworządność i demokracja podstawowymi wartościami
Scholz na konferencji zwracał uwagę, że Europa jest wspólnotą prawa i wartości. - Praworządność i demokracja są podstawowymi wartościami i dlatego dobrze będzie, jeżeli dyskusja i rozmowa między Unia Europejską, Komisją Europejską i Polską doprowadzi do pragmatycznego rozwiązania - powiedział.
- My byśmy przyjęli z satysfakcją, gdyby istniało rozumienie Komisji i strony polskiej, i będziemy dalej połączeni w Unii Europejskiej wartościami demokracji i praworządności - dodał.
Olaf Scholz po spotkaniu w kancelarii premiera złożył wieczorem wieniec przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Niemcy mają nowego kanclerza
Bundestag wybrał Olafa Scholza w środę na nowego kanclerza Niemiec. Wkrótce potem Scholz odebrał nominację z rąk prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera. Po powrocie z prezydenckiego pałacu Bellevue kanclerz złożył przysięgę w Bundestagu.
Scholz, 63-letni polityk socjaldemokratycznej partii SPD, zastąpił na stanowisku kanclerza Niemiec Angelę Merkel, która rządziła przez 16 lat i podjęła decyzję, aby nie startować we wrześniowych wyborach. Merkel jest pierwszym kanclerzem Niemiec, który nie przegrał wyborów ani nie został zmuszony do rezygnacji ze stanowiska, lecz ustąpił z niego dobrowolnie.
Scholz jest czwartym kanclerzem z ramienia SPD w historii Republiki Federalnej - po Willy'm Brandcie (1969-1974), Helmucie Schmidcie (1974-1982) i Gerhardzie Schroederze (1998-2005). Z CDU wywodzili się kanclerze: Konrad Adenauer, Ludwig Erhard, Kurt Georg Kiesinger i Helmut Kohl, a ostatnio kanclerz Merkel.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowa koalicja podała skład rządu federalnego Niemiec
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24