Nie jesteśmy fanatykami, jak druga strona. Wystąpimy na drogę sądową tak, aby w sposób cywilizowany ten konflikt zakończyć - oświadczył w "Sprawdzam" poseł klubu Prawa i Sprawiedliwości Kamil Bortniczuk, który tydzień temu, decyzją krajowego sądu koleżeńskiego partii został wykluczony z Porozumienia.
Prezydium Zarządu Porozumienia zdecydowało w piątek o zawieszeniu ośmiu członków, w tym między innymi Jacka Żalka, Michała Cieślaka, Włodzimierza Tomaszewskiego oraz jednego z wiceprezesów partii Zbigniewa Gryglasa. Zawnioskowano o ich wyrzucenie z partii. Powodem - jak wyjaśnił zastępca rzecznika partii Jan Strzeżek - jest "wielokrotne łamanie statutu partii".
W ubiegły piątek decyzją krajowego sądu koleżeńskiego z podobnego powodu wykluczeni z Porozumienia zostali Adam Bielan oraz Kamil Bortniczuk.
Bortniczuk: wniosek do sądu to nasz obowiązek
Bortniczuk był gościem piątkowego programu "Sprawdzam" w TVN24. Zapytany został, czy zarówno on, jak i Bielan, zamierzają odwołać się od decyzji partii. - Oczywiście, że tak. To wręcz nasz obowiązek - odparł polityk. Wyjaśnił, że taki wniosek "o ustalenie sposobu reprezentacji partii" zostanie złożony do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Czy taki wniosek jest już gotowy? - Tego nie wiem. Mamy na to 14 dni, pozostał na to co najmniej tydzień - odpowiedział Bortniczuk.
Polityk w programie przypomniał, że w przeddzień - jak to określił - "próby usunięcia Adama Bielana z Porozumienia" członkowie partii otrzymali wiadomość o wymianie zamków w siedzibie partii. - My nie mamy zamiaru się nigdzie włamywać. My tworzymy partię polityczną i chcemy być poważnymi ludźmi - przekonywał gość Krzysztofa Skórzyńskiego. - Nie jesteśmy fanatykami, jak druga strona. Wystąpimy na drogę sądową tak, aby w sposób cywilizowany ten konflikt zakończyć - dodał.
Kiedy Rada Koalicji?
Bortniczuk został także zapytany, czy wie, kiedy odbędzie się spotkanie Rady Koalicji Zjednoczonej Prawicy i kto ze strony Porozumienia - Bielan czy Gowin - będzie reprezentował partię. - Nie wiem, kiedy się odbędzie. Nie mam takiej informacji. To nie moja kompetencja zwoływanie czy uczestniczenie w tego typu posiedzeniach - odpowiedział.
- Moim zdaniem, do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez niezależny organ, jakim jest sąd, w związku z tym, że koalicja potrzebuje posłów zarówno tych z fanklubu Jarosława Gowina, jak i tych z partii Porozumienie, obaj liderzy powinni w takiej Radzie Koalicji uczestniczyć - oświadczył poseł.
Spór w Porozumieniu
Ostatni czas upływa w polityce między innymi pod znakiem sporu w Porozumieniu. Europoseł Adam Bielan uważa, że trzyletnia kadencja Jarosława Gowina jako prezesa partii upłynęła w kwietniu 2018 roku, bo na nadzwyczajnym kongresie partii, który odbył się jesienią 2017 roku wyboru prezesa nie przeprowadzono. Bielan uważa też, że od 4 lutego w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego, jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia przejął obowiązki prezesa partii.
Czytaj więcej na Konkret24: Kadencja Gowina jest dłuższa niż określa statut partii?
W zeszłym tygodniu na koncie Porozumienia na Twitterze opublikowano oświadczenie podpisane przez parlamentarzystów partii. "My, niżej podpisani posłowie i senatorowie partii Porozumienie Jarosława Gowina, udzielamy pełnego poparcia Jarosławowi Gowinowi, jako wybranemu demokratycznie i bez głosów sprzeciwu prezesowi zarządu krajowego naszej partii" - napisali parlamentarzyści.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24