- Na dwa tygodnie przed wyborami będą przecieki z teczek. Następnie pójdzie trochę dymu, a potem zaczną pomagać PiS-owi w wyborach, a szkodzić wszystkim innym partiom - zapowiada Ryszard Kalisz. Tak polityk LiD mówi o przygotowywanej przez Antoniego Macierewicza drugiej części raportu o likwidacji WSI.
Koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wasserman mówi, że on nie ma dostępu do tych informacji, a o ich publikacji zadecyduje prezydent. - Nie mam wiedzy na temat działalności Macierewicza, on przygotowuje raport dla prezydenta. Nie mogę niczego potwierdzać. Nawet gdybym wiedział, to bym nie powiedział - powiedział gość Magazynu 24 Godziny.
Kampania przeciw bogatym? Goście TVN24 rozmawiali także na temat ostatniej wypowiedzi premiera Jarosława Kaczyńskiego na temat walki z biznesmenami. Ta krytykująca bogaczy wypowiedź zbiegła się z informacją, że w raporcie Macierewicza znajdą się informacje o kilku najbogatszych Polakach. Dla Ryszarda Kalisza to bardzo niedobre znaki. - Premier kilka dni temu zaczął szczuć biednych na bogatych. Dla ludzi, którzy nie znają biznesmenów, to dobrze. Ale premier nie mówi, ze dzięki tym przedsiębiorcom tysiące ludzi mają prace - stwierdził jeden z liderów LiD.
Zupełnie inny pogląd na te sprawy ma Zbigniew Wassermann. - To nie jest szczucie, ale konsekwencja tego, co było w naszym programie: wszyscy są równi wobec prawa. Także ci, którzy do swego majątku doszli w sposób niezgodny z prawem - stwierdził polityk PiS.
Kwaśniewski wiarygodny czy nie? Politycy spierali się także na temat Aleksandra Kwaśniewskiego i jego wywiadu dla niemieckiej gazety "Vanity fair", w którym były prezydent ostro krytykował polską politykę zagraniczną, za co przeprosił. Kwaśniewski, który ma być lokomotywą lewicy w wyborach jest od kilku dni atakowany nie tylko wywiadem, ale i innymi wydarzeniami ze swej przeszłości. - Kwaśniewski przeprosił i dobrze, ale gdzie jest przyczyna tego, że Polacy na urlopach muszą się tłumaczyć z tego, co się u nas dzieje? - bronił byłego prezydenta Ryszard Kalisz.
Natomiast Wassermann uważa, że te słowa i późniejsze wypowiedzi byłego prezydenta wskazują, że jest on pozbawiony honoru. Przypomniał także zachowanie Kwaśniewskiego w Charkowie, jako dowód, że były prezydent miał i wcześniej poważne wpadki.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24