Aktorka Jolanta Lothe nie żyje. Grała między innymi w filmach Andrzeja Wajdy, Stanisława Barei, Sylwestra Chęcińskiego, Andrzeja Kondratiuka, Jerzego Hoffmana. Artystka 19 kwietnia skończyłaby 80 lat.
Joanna Lothe urodziła się 19 kwietnia 1942 roku w Wilnie. Po studiach na warszawskiej PWST, które ukończyła w 1966 roku, występowała na deskach stołecznych scen, takich jak Teatr Syrena (1966–1967), Teatr Klasyczny (1968–1972), Teatr Studio (1972–1976), Teatr Narodowy (1976–1982).
Od roku 1989, z mężem Piotrem Lachmannem, prowadziła w Warszawie eksperymentalny "Videoteatr Poza".
Grała w filmach znanych reżyserów i popularnych serialach
Wystąpiła w wielu filmach, zazwyczaj grała role drugoplanowe - u Andrzeja Wajdy, Stanisława Barei, Sylwestra Chęcińskiego, Andrzeja Kondratiuka, Jerzego Hoffmana. Razem z matką, aktorką Wandą Stanisławską-Lothe, wystąpiła w "Rejsie" Marka Piwowskiego.
W serialu "Doktor Ewa" Henryka Kluby zagrała pielęgniarkę Genowefę, asystentkę tytułowej bohaterki (Ewa Wiśniewska). Największą popularność przyniosła jej rola Urszuli, żony Kurasia (Kazimierz Kaczor) w "Polskich drogach" Janusza Morgensterna. Grała również w serialach "Czterej pancerni i pies", "Daleko od szosy", "Barwy Szczęścia".
O śmierci aktorki poinformował między innymi Związek Artystów Scen Polskich (ZASP) na swojej stronie internetowej. "Odeszła znakomita aktorka, pełna energii, miłości do sztuki, teatru i ludzi, ciepła, serdeczna, życzliwa, z wielkim poczuciem humoru Koleżanka. Żegnaj, Jolu…" - napisano.
Informację o śmierci zamieścił również na Facebooku ksiądz Andrzej Luter.
Źródło: PAP, tvn24.pl