Jeden z najbogatszych Polaków spotykał się z SB

 
Teczka Staraka trafiła do archiwum IPN w 1990 rokuTVN24

Rekin farmaceutycznego przemysłu, jeden z najbogatszych Polaków - Jerzy Starak do lipca 1990 był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa - wynika z dokumentów IPN, do których dotarł "Dziennik".

Starak spotykał się z funkcjonariuszami SB w latach 80. Bezpieka zarejestrowała go jako tajnego współpracownika i nadała mu pseudonim „SJ”.

Według materiałów SB współpraca biznesmena z bezpieką trwała aż do lipca 1990 roku. Wówczas - oficjalnie z powodu „reorganizacja resortu” (przekształcenia w UOP) został wyrejestrowany z ewidencji agentów.

Dziś Starak jest właścicielem Polpharmy ze Starogardu Gdańskiego, lubelskiej Polfy oraz sieradzkiego Terpolu. Według ubiegłorocznego rankingu miesięcznika „Forbes” wraz z żoną Anną zgromadził majątek wart 2,8 miliarda złotych.

Pozyskanie przez SB W 1972 roku w wieku 25 lat, Starak wyemigrował do Włoch. Do Polski zaczął przyjeżdżać pod koniec lat 70. jako przedstawiciel firmy Comindex, wytwarzającej maszyny do produkcji opakowań. Do pierwszego kontaktu z SB doszło we wrześniu 1979 r. w wydziale paszportowym Komendy Stołecznej. - Po rozmowie podporucznik SB Michał Figiel był wyraźnie zadowolony, bo Starak bardzo „szczegółowo i wyczerpująco odpowiadał na zadawane mu pytania”. Mówił na przykład o innym przedstawicielu Comindeksu Carlo Morettim, który przyjeżdżał także z Włoch do Polski - pisze "Dziennik".

"Moretti jest człowiekiem bardzo miłym i bezpośrednim. Lubi dziewczyny. Jego wiek można określić na 40 - 45 lat. We Włoszech ma żonę" - zapisał Figiel informacje od Staraka. Po tej rozmowie esbek zdecydował o pozyskaniu Staraka „jako osobowego źródła informacji”. SB liczyło, że przedsiębiorca będzie zdobywał informacje od Włochów przyjeżdżających do Polski i Polaków wyjeżdżających na półwysep Apeniński.

Do decydującej rozmowy doszło pół roku później, 18 kwietnia 1980 r. Na spotkanie ze Starakiem ppor. Michał Figiel oraz por. Karol Dziwiszek umówili się w Hotelu Saskim w Warszawie. Podczas spotkania biznesmen podpisał oświadczenie:„Jako lojalny obywatel zobowiązuję się dobrowolnie poinformować Pracowników Służby Bezpieczeństwa PRL o wszelkich negatywnych faktach i zjawiskach godzących w żywotne interesy PRL i zachowam ten fakt w tajemnicy przed osobami trzecimi”. Podpisanie dokumentu zobowiązał się zachować w tajemnicy. Starak: nie byłem współpracownikiem SB

Inną wersję podaje sam Starak - pisze "Dziennik", informując że od ponad tygodnia dziennikarze próbowali namówic biznesmena do opowiedzenia swojej historii. W lakonicznym oświadczeniu przekonuje, że nie był współpracownikiem bezpieki. "Mimo wielokrotnego nagabywania nigdy nie podpisałem zgody na współpracę ze służbą bezpieczeństwa. Nie zostałem donosicielem, do czego chciano mnie zmusić. Uległem tylko w jednej sprawie. Zgodziłem się, że jeśli przebywając za granicą, uzyskam informację o zagrożeniu bezpieczeństwa Polski, to przekażę takie informacje. Mimo że nie utożsamiałem się z tamtym systemem politycznym, to Polskę zawsze traktowałem jako swoją ojczyznę" - napisał w liście do „Dziennika”.

Tymczasem z dokumentów sprzed 27 lat wynika, że Starak podpisał oświadczenie dobrowolnie. Esbecy nie musieli nawet używać „materiału kompromitującego w przypadku, gdyby chciał się odciąć od dialogu z SB”. Funkcjonariusze mieli jednak jeden kłopot. Starak nie chciał umieścić na oświadczeniu swojego pseudonimu. "To znacznie osłabia wartość dokumentu, bo klasyczny tajny współpracownik powinien w zobowiązaniu ręcznie wpisać pseudonim. Ten przypadek potwierdza, że ta osoba zdecydowała się przekazywać informacje służbie. W obecnej nomenklaturze klasyfikuje się jako „informator”, a to niższa kategoria niż TW" - tłumaczy gazecie były wysoki oficer kontrwywiadu SB, a potem UOP.

"Twierdził, że będzie chętnie przekazywał informacje, zgodnie ze swoimi możliwościami, lecz nie napisze pełnej treści zobowiązania (z pseudonimem)" - raportował ppor. Figiel. Dlatego pseudonim "SJ" nadała mu sama SB. Od tego czasu do spotkań Staraka z SB dochodziło regularnie – najczęściej w kawiarni warszawskiego hotelu MDM na placu Konstytucji. Z akt wynika, że podczas 23 rozmów z bezpieką, nie przekazywał informacji szkodzących innym osobom. Informacja o zainteresowaniu kobietami Carlo Morettiego była incydentalna. Współpraca za spokój w interesach Podczas spotkań z funkcjonariuszami SB Starak informował ich o swoich planach biznesowych. - Czasami spotkania służyły do rozbrajania niewygodnych dla biznesmena tematów - pisze gazeta. Tak miało być w 1984 r., kiedy milicja i wydział III Biura Studiów SB MSW otrzymały informacje, że biznesmen robił świetne interesy kosztem spółdzielni turystycznej Gromada. - Biuro studiów było komórką w centrali, która zajmowała się koordynacją działań innych jednostek - tumaczy "Dziennikowi" generał Andrzej Kapkowski, były oficer kontrwywiadu SB, a w latach 90. szef Urzędu Ochrony Państwa. - To była bardzo ważna jednostka w MSW, zajmowała się głównie koordynacją zwalczania podziemnej „Solidarności”. Wśród tajnych współpracowników biura studiów mogli być tacy agenci, którzy chcieli skomplikować Starakowi robienie interesów - mówi Paweł Piotrowski, historyk z IPN.

Centrala SB informowała podległe jej warszawskie struktury, że Starak wydzierżawił dwa piętra w biurowcu „Gromady”, kupił samochód-chłodnię niezbędną „Gromadzie” do zaopatrzenia podległych jej hoteli i przejął tartak. Interesy takie Starak mógł prowadzić tylko dlatego, że „kupił wszechmocnego w spółdzielni prezesa Skoczylasa za alkohol” - podaje dziennik. Informacje te bezpieka uzyskała od agenta o pseudonimie „Forum”. Jednak donosy Starak skutecznie rozbrajał właśnie podczas spotkań z porucznikiem Michałem Figlem. "Prezes Skoczylas widzi szansę uzyskania wielu profitów dla swojej spółdzielni, włączając się w działalność z Comindeksem" - pisał Figiel po spotkaniu ze Starakiem w lutym 1984 r. - Przedstawiona informacja w wyraźny sposób koryguje wiedzę o działalności PPZ Comindex" - konkludował esbek. Sugerował jednak, żeby informacje od Staraka sprawdzić jeszcze u innych informatorów. Autentyczność historii Staraka potwierdza "Dziennikowi" zastrzegający sobie anonimowość jeden z byłych oficerów kontrwywiadu, który poznał sprawę Staraka jeszcze w latach 80. - W pewnym sensie to on poprzez kontakty z SB chciał sobie kupić spokój w interesach -powiedział gazecie

Urokinazowe plany

W 1984 roku Starakiem zainteresował się wywiad PRL. O informacje dotyczące biznesowych planów Staraka w branży farmaceutycznej do warszawskiej SB zwrócił się kapitan Henryk Jasik (w latach 90. szef wywiadu UOP, a potem wiceminister spraw wewnętrznych). Wówczas biznesmen chciał w Brwinowie pod Warszawą rozpocząć produkcję Urokinazy - enzymu uzyskiwanego z moczu. Starak miał też swój pomysł, na to skąd wziąć surowiec. Zwrócił się do szefów MSW i MON, prosząc o możliwość zainstalowania w latrynach wojska i milicji specjalnych zbiorników. Z podobną prośbą wystąpił do władz polskich uczelni. "Na razie pozytywne odpowiedzi uzyskał z Politechniki Warszawskiej i UW " - raportował porucznik Figiel.

Na zainstalowanie pojemników nie zgodziło się jednak MSW i MON. Wzrosły też koszty transportu i resort zdrowia nie dał gwarancji zakupu Urokinazy. Starakowi nie udało się zrealizować pomysłu. W rozmowie z „Dziennikiem” generał Henryk Jasik potwierdził, że wywiad interesował się biznesmenem i planami wytwarzania farmaceutyków z moczu. "Byłem wtedy zastępcą naczelnika wydziału, w którego gestii znajdowały się farmaceutyki i biotechnologia. Pamiętam, że mój pracownik uzyskał informację dotyczącą planów Staraka w tym sektorze. Pytaliśmy kontrwywiad, co o nim wie. Włosi byli mistrzami w pozyskiwaniu najnowszych rozwiązań z całego świata. Wywiad mógł się interesować, z jakich technologii chce skorzystać Starak" -mówi Jasik. Słabnąca współpraca W 1987 roku wywiad jeszcze raz zainteresował się Starakiem. Teczkę biznesmena wypożyczyła od kontrwywiadu centrala służby. Materiały zostały zwrócone szybko. "Figurant nie ma możliwości realizacji interesujących nas tematów" - napisał jeden z naczelników w departamencie I MSW major Oleszkiewicz. "Widocznie okazał się zbyt mało atrakcyjny dla wywiadu" - ocenia Jasik.

W tym czasie Jerzy Starak stał się coraz trudniej uchwytny także dla funkcjonariuszy SB - pisze "Dziennik". W czerwcu 1988 r. kapitan Krzysztof Kubat - który przejął agenta SJ od porucznika Figla - pisał, że Starak, mimo iż w 1987 r. i na początku 1988 r. był trzy razy w Polsce, to ani razu nie znalazł czasu dla SB. "Mimo dyscyplinujących ostrzeżeń z mojej strony na żadnym z jego pobytów do spotkania nie doszło" - raportował w czerwcu 1988 r. kapitan Kubat. Ostatnie odnotowane przez kapitana SB spotkanie ze Starakiem miało miejsce 17 listopada 1988 r. Rozmowa dotyczyła trybu, w jakim biznesmen ma się kontaktować z SB w przyszłości. Starak chętnie dzielił się plotkami na temat polskiej branży farmaceutycznej, w zamian licząc na ulgi podatkowe. Teczka SJ idzie do archiwum Od tamtej pory Starak nie spotkał się z SB ani razu. Jego nazwisko jednak nadal widniało w sieci informatorów. Jeszcze w lutym 1990 r. SB szukała mu nowego oficera prowadzącego. Nie udało się, bo bezpieka została zlikwidowana i 31 lipca 1990 r. akta „SJ” powędrowały do archiwum. Jerzy Starak w przekazanym "Dziennikowi" stanowisku uważa, że Służba Bezpieczeństwa go upokarzała. "Nie tylko ja, ale wielu ludzi biznesu, za to co dzisiaj stanowi o ich sukcesie, było szykanowanych przez służby specjalne komunistycznego reżimu, które systemowo nie godziły się na istnienie wolnej przedsiębiorczości " - przekonuje. Jego zdaniem spotkania z SB były złem koniecznym, ceną za to, by mógł prowadzić działalność gospodarczą. "Jestem pewien, że moja postawa była uczciwa wobec przyjaciół, znajomych i osób, z którymi prowadziłem interesy" - napisał Starak. Rosnący majątek Biznesowa kariera Staraka nabrała tempa w latach 90. Miał już zgromadzony duży jak na owe czasy kapitał, otaczał się znanymi nazwiskami ze świata nauki i kultury, kupił rezydencję nad Morzem Śródziemnym i okazałe posiadłości w Polsce (np. około 200-hektarowa posiadłość we wsi Fuleda na Mazurach stylizowana na stanicę kozacką)

Starak miał bliskie związki z Leszkiem Millerem. Zażyłość była na tyle duża, że Miller wraz innymi politykami ze swojego rządu spędził Sylwestra 2002 roku w zakopiańskiej willi „Witkiewiczówce” należącej do Staraka - podaje gazeta. "Realną władzą dysponują Kulczyk, Krauze i Starak, choć nie zabiegają o miejsca w Sejmie i Senacie. Czuliby się tam źle obok poselskiej hołoty" - można było przeczytać w tygodniku „NIE” w 2003 roku, kiedy SLD było u władzy.

Ostatnio biznesmen ma problemy sądowe. W czerwcu prokuratura apelacyjna w Gdańsku wszczęła śledztwo w sprawie prywatyzacji Polpharmy - korony w jego biznesowym imperium. Jak oceniać postawę Staraka w latach 80.? Zdaniem Antoniego Dudka, doradcy prezesa IPN Staraka, działalność można sklasyfikować jako „szary odcień współpracy”. ""Był taki rodzaj uwikłanych ludzi, którzy chcieli dać i Panu Bogu świeczkę, i diabłu ogarek. Bali się, że odmowa spotkań może im zniweczyć karierę" ocenia Dudek.

Źródło: Dziennik

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prokuratura Krajowa ma informacje uprawdopodobniające, że poseł PiS Marcin Romanowski przekroczył granicę i przebywa na terenie jednego z krajów Unii Europejskiej - przekazał w środę rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Do sądu skierowano wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) wobec niego - przekazała prokuratura. Śledczy zwrócili się też do krajowego biura Interpolu o wydanie czerwonej noty w sprawie byłego wiceministra sprawiedliwości.

Prokuratura: Romanowski prawdopodobnie przebywa na terenie jednego z krajów Unii Europejskiej

Prokuratura: Romanowski prawdopodobnie przebywa na terenie jednego z krajów Unii Europejskiej

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl

Piotr Kasprzak został odwołany ze stanowiska prezesa Nitro-Chemu - przekazała redakcji TVN24 przedstawicielka spółki Joanna Żarnowska. Kasprzak objął tę funkcję zaledwie dwa i pół miesiąca temu.

Prezes strategicznej spółki odwołany ze stanowiska

Prezes strategicznej spółki odwołany ze stanowiska

Źródło:
tvn24.pl, TVN, Onet

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) opublikowała przechwycone nagranie, które ma być dowodem, że wojska Korei Północnej walczące z armią ukraińską w obwodzie kurskim ponoszą ciężkie straty. Rozmówczyni - przedstawiona przez SBU jako pielęgniarka szpitala w obwodzie moskiewskim - ujawnia, ilu wojskowych armii Kim Dzong Una zostało rannych w ciągu kilku ostatnich dni. Rosjanka narzeka także, że kontakt z nimi jest bardzo trudny.

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

Źródło:
NV, Ukraińska Prawda, tvn24.pl
Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Anna Leżańska została powołana na stanowisko komisarza w Bodzentynie (woj. świętokrzyskie). Burmistrz i radni zostali zawieszeni przez premiera Donalda Tuska w związku z kryzysem finansowym w tej gminie i paraliżem lokalnych władz, które od miesięcy nie podejmują żadnych decyzji. Cierpią na tym m.in. nauczyciele, którzy nie otrzymali dwóch wypłat.

Burmistrz i radni zawieszeni przez premiera. Podano nazwisko komisarza

Burmistrz i radni zawieszeni przez premiera. Podano nazwisko komisarza

Źródło:
PAP

Grzywna oraz zwrócenie kosztów związanych ze zniszczeniem telefonu. To kara, jaką sąd wymierzył 49-latkowi, który we wrześniu 2023 roku zaatakował w galerii handlowej w Katowicach Borysa Budkę. Mężczyzna zwyzywał i popchnął europosła Platformy Obywatelskiej. Wyrok jest nieprawomocny.

Borys Budka zwyzywany i popchnięty w sklepie. Jest wyrok dla 49-latka, który go zaatakował

Borys Budka zwyzywany i popchnięty w sklepie. Jest wyrok dla 49-latka, który go zaatakował

Źródło:
Gazeta.pl, tvn24.pl

Jak podała prokuratura, przyczyną śmierci burmistrza Piotrkowa Kujawskiego (województwo kujawsko-pomorskie) Krystiana Betlińskiego i jego ojca było zatrucie tlenkiem węgla.

Ciało burmistrza i jego ojca znaleziono w domu. Prokuratura o przyczynie śmierci

Ciało burmistrza i jego ojca znaleziono w domu. Prokuratura o przyczynie śmierci

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie tragicznego wypadku w Borzęcinie Dużym (Mazowieckie). Sebastian H. wjechał tam w dwóch 12-letnich chłopców jadących rowerami po chodniku. Był pijany, a świadkowie mówili o zawrotnej prędkości, z jaką poruszał się na prostym odcinku drogi. Jeden z chłopców zmarł na miejscu, drugi w ciężkim stanie trafił do szpitala.

12-letni Tymek zginął w dniu swoich urodzin. Kierowca oskarżony

12-letni Tymek zginął w dniu swoich urodzin. Kierowca oskarżony

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Poseł PiS Janusz Kowalski i media braci Karnowskich rozpowszechniali zdjęcia przebywającego w szpitalu Marcina Romanowskiego w dniu, gdy sąd zdecydował o jego aresztowaniu. Później okazało się, że publikowane fotografie powstały kilka dni wcześniej, a poszukiwany listem gończym poseł przeszedł planowany zabieg, a nie "ciężką operację". Przebieg zdarzeń przypomina portal "Gazety Wyborczej". Zapytał on Prokuraturę Krajową, czy tamte publikacje były wprowadzaniem w błąd organów ścigania.

Manipulacja czy utrudnianie postępowania? Kowalski, prawicowe media i szpitalne zdjęcie Romanowskiego

Manipulacja czy utrudnianie postępowania? Kowalski, prawicowe media i szpitalne zdjęcie Romanowskiego

Źródło:
Wyborcza.pl

Do momentu efektywnego pozbawienia wolności będziemy zmuszeni wypłacać posłowi PiS Marcinowi Romanowskiemu uposażenie i środki na jego biuro - powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Wyjaśnił też, że do 23 grudnia nieobecność Romanowskiego na posiedzeniach Sejmu jest usprawiedliwiona zwolnieniem lekarskim.

Co z wynagrodzeniem poselskim Romanowskiego? Marszałek Sejmu tłumaczy

Co z wynagrodzeniem poselskim Romanowskiego? Marszałek Sejmu tłumaczy

Źródło:
PAP, Sejm

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Dwóch 38-letnich mężczyzn zginęło na drogach powiatu jarosławskiego w odstępie zaledwie dwóch godzin. Okoliczności obu tragedii wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

Dwa tragiczne wypadki. Zginęło dwóch 38-latków

Dwa tragiczne wypadki. Zginęło dwóch 38-latków

Źródło:
tvn24.pl

Piątkowa impreza w Bydgoszczy dla dwóch mężczyzn mogła się skończyć tragicznie. Jeden z nich wpadł do rzeki, a drugi, by go ratować, wskoczył za nim. Czujnością wykazali się policjanci oraz świadkowie, którzy byli w pobliżu. Obaj mężczyźni trafili pod opiekę medyków. Ich życiu nic nie grozi.

Mężczyzna wpadł do rzeki, jego kolega wskoczył za nim. Nagranie z akcji ratunkowej

Mężczyzna wpadł do rzeki, jego kolega wskoczył za nim. Nagranie z akcji ratunkowej

Źródło:
tvn24.pl

Nie żyje Ewelina Ślotała, prawniczka i autorka popularnych książek. O śmierci autorki poinformowało w mediach społecznościowych wydawnictwo Prószyński i S-ka.

Nie żyje Ewelina Ślotała. Autorka bestsellerowych książek miała 35 lat

Nie żyje Ewelina Ślotała. Autorka bestsellerowych książek miała 35 lat

Źródło:
Prószyński i S-ka, DDTVN, RMF24.pl

Stołeczni strażnicy miejscy zauważyli przy leśnej drodze w Wawrze kraciastą torbę. W pobliżu kręcił się też kierowca. Szybko okazało się, dlaczego tak bardzo się nią interesował.

Tajemnicza torba porzucona przy leśnej drodze

Tajemnicza torba porzucona przy leśnej drodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Winogrona i mleko matki - tak miała wyglądać dieta 3,5-letniej dziewczynki, która od niedzieli przebywa w szpitalu w Zielonej Górze. Lekarze od razu zauważyli, że ważące 8 kilogramów dziecko jest skrajnie niedożywione. Po kilku dniach leczenia widać poprawę w stanie zdrowia dziewczynki - dowiedziała się reporterka TVN24.

Powoli zaczyna jeść, sama pije mleko. Stan 3,5-latki "stopniowo się poprawia"

Powoli zaczyna jeść, sama pije mleko. Stan 3,5-latki "stopniowo się poprawia"

Źródło:
TVN24

42-latek kierujący busem nie ustąpił pierwszeństwa 29-latce przechodzącej przez przejście dla pieszych w miejscowości Krynice (woj. lubelskie). Kobieta trafiła do szpitala, kierowca stracił prawo jazdy. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Policja "ku przestrodze" opublikowała nagranie i zaapelowała o ostrożność.

Kierowca busa potrącił 29-latkę na pasach. Nagranie z monitoringu

Kierowca busa potrącił 29-latkę na pasach. Nagranie z monitoringu

Źródło:
tvn24.pl

Bezwzględny zakaz umieszczania kobiet, które poroniły lub urodziły martwe dziecko na jednej sali szpitalnej z kobietami w ciąży lub takimi, które urodziły zdrowe dzieci zakłada projekt Ministerstwa Zdrowia. Nowelizuje standardy opieki okołoporodowej. Projekt został przekazany do konsultacji publicznych.

Dużo zmian w opiece okołoporodowej. Jeden bezwzględny zakaz

Dużo zmian w opiece okołoporodowej. Jeden bezwzględny zakaz

Źródło:
PAP

Policjanci w Tarnowskich Górach na Śląsku zastrzelili psa, który rzucił się na nich, a wcześniej pogryzł mieszkańców. - Policjanci użyli wszelkich środków, żeby schwytać to zwierzę, jednak nie przynosiło to skutku. Zostali zmuszeni do użycia ostatecznego środka - wyjaśnił podkom. Kamil Kubica z tarnogórskiej policji. Mundurowi ustalają właściciela psa.

Pies pogryzł dwie osoby i rzucił się na policjantów. Padły strzały

Pies pogryzł dwie osoby i rzucił się na policjantów. Padły strzały

Źródło:
TVN24, PAP

Resztę życia może spędzić w więzieniu 41-letni mężczyzna podejrzany o spowodowanie śmierci swojej 55-letniej partnerki. Mężczyzna miał pod wpływem alkoholu pobić kobietę, która w wyniku odniesionych obrażeń zmarła.

Pił i bił, aż zabił

Pił i bił, aż zabił

Źródło:
tvn24.pl

Policja w Płocku opublikowała nagranie z momentu potrącenia 16-latki. Nastolatka przechodziła przez przejście, gdy uderzył w nią kierowca osobowego auta. Poszkodowana trafiła do szpitala.

Na przejściu dla pieszych potrącił 16-latkę. Nagranie ku przestrodze

Na przejściu dla pieszych potrącił 16-latkę. Nagranie ku przestrodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkańcy południowo-wschodnich krajów Afryki kolejny dzień zmagają się ze skutkami uderzenia cyklonu Chido. W dotkniętych przez kataklizm miejscach trwa akcja poszukiwawczo-ratownicza. Najtrudniejsza sytuacja panuje na Majotcie, gdzie liczba ofiar może sięgać setek, a nawet tysięcy osób.

"Powrót do epoki kamienia". Ofiar mogą być tysiące

"Powrót do epoki kamienia". Ofiar mogą być tysiące

Źródło:
Reuters

Policjanci przejęli marihuanę i kokainę o czarnorynkowej wartości 18 milionów złotych. Narkotyki były ukryte wśród słodyczy z importu w jednym z magazynów w Rawie Mazowieckiej (woj. łódzkie). Sprawa jest rozwojowa i ma charakter międzynarodowy.

Narkotyki warte 18 milionów złotych wśród słodyczy

Narkotyki warte 18 milionów złotych wśród słodyczy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Do Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie doprowadzono już oboje rodziców 3,5-letniej dziewczynki, która przebywa w ciężkim stanie w szpitalu w Zielonej Górze. Jak mówią lekarze, dziecko jest skrajnie niedożywione. Ze wstępnych ustaleń wynika, że rodzice mieli karmić dziecko winogronami i mlekiem matki. Najpierw do prokuratury doprowadzono matkę dziewczynki, teraz pojawił się tam ojciec.

3,5-letnia niedożywiona dziewczynka. Najpierw do prokuratury doprowadzono matkę, teraz ojca

3,5-letnia niedożywiona dziewczynka. Najpierw do prokuratury doprowadzono matkę, teraz ojca

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Ogień pojawił się w laboratorium Parku Naukowo-Technologicznego na terenie Narodowego Centrum Badań Jądrowych w Otwocku (Mazowieckie). Dwie osoby trafiły do szpitala. Pożar został już ugaszony. Nie było żadnego zagrożenia dla badawczego reaktora jądrowego.

Pożar na terenie Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Dwie osoby w szpitalu

Pożar na terenie Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Dwie osoby w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

Sprawca zamachu, w wyniku którego zginął dowódca rosyjskich wojsk ochrony radiochemicznej i biologicznej Igor Kiriłłow, został zatrzymany - podała propagandowa agencja RIA Nowosti, powołująca się na komunikat Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Generał zginął we wtorek w wyniku eksplozji bomby ukrytej w hulajnodze.

Bomba ukryta w hulajnodze. Rosjanie twierdzą, że mają sprawcę zamachu, który o wszystkim im już opowiedział

Bomba ukryta w hulajnodze. Rosjanie twierdzą, że mają sprawcę zamachu, który o wszystkim im już opowiedział

Źródło:
RIA Nowosti, Kommiersant, Ukraińska Prawda

Żołnierze północnokoreańscy, których armia rosyjska wykorzystuje w wojnie z Ukrainą, zmienili taktykę ataków w obwodzie kurskim - przekazał ukraiński politolog i wojskowy Kyryło Sazonow. Według agencji AP, setki koreańskich żołnierzy walczących z siłami ukraińskimi w przygranicznym regionie zginęło lub zostało rannych.

Żołnierze Kima zmienili taktykę. I stali się "doskonałym celem"

Żołnierze Kima zmienili taktykę. I stali się "doskonałym celem"

Źródło:
Kanał 24, NV, tvn24.pl

Tragiczny wypadek w Aleksandrowie Kujawskim. Tir potrącił na skrzyżowaniu małżeństwo. 46-letni mężczyzna zginął na miejscu, a 48-letnia kobieta trafiła do szpitala. W miejscu, gdzie doszło do tragedii, nie było przejścia dla pieszych.

Małżeństwo przechodziło przez skrzyżowanie, potrącił ich tir. Nie żyje mężczyzna

Małżeństwo przechodziło przez skrzyżowanie, potrącił ich tir. Nie żyje mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

Pijany 31-latek stracił panowanie nad autem na trasie S5 w Kościanie (woj. wielkopolskie). Mężczyzna zjechał z drogi, uderzył w barierę energochłonną, a następnie dachował. Zarówno kierowca, jak i pasażer trafili do szpitala z lekkimi obrażeniami.

Stracił panowanie nad autem i dachował. "To kolejny przykład skrajnej nieodpowiedzialności"

Stracił panowanie nad autem i dachował. "To kolejny przykład skrajnej nieodpowiedzialności"

Źródło:
tvn24.pl

Działania rządu w zakresie walki ze skutkami wrześniowych powodzi pozytywnie ocenia 38 procent Polaków - wskazuje najnowszy sondaż pracowni Opinia 24 dla RMF FM. Oznacza to, że w porównaniu z podobnym badaniem CBOS z końca września zadowolenie z reakcji rządzących spadło aż o 17 punktów procentowych. - Za zmianę odpowiada przede wszystkim czas - wyjaśnia w tvn24.pl politolog Adam Traczyk z fundacji More in Common.  

Coraz gorzej oceniamy działania rządu po powodzi? Ekspert: winny jest czas

Coraz gorzej oceniamy działania rządu po powodzi? Ekspert: winny jest czas

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

Prokuratura Okręgowa w Zamościu skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko byłemu europosłowi Ryszardowi Czarneckiemu. Sprawa dotyczy tzw. kilometrówek. Polityk miał doprowadzić Parlament Europejski do "niekorzystnego rozporządzenia mieniem" na kwotę ponad 200 tysięcy euro.

Miał pięć razy okrążyć Ziemię. Akt oskarżenia w sprawie kilometrówek Czarneckiego

Miał pięć razy okrążyć Ziemię. Akt oskarżenia w sprawie kilometrówek Czarneckiego

Źródło:
PAP

Wtorek, 17 grudnia, był ostatnim dniem, gdy poseł Antoni Macierewicz mógł jeszcze legalnie prowadzić auto. Na koncie ma 31 punktów karnych, a według przepisów prawo jazdy traci się, mając ich 24. Odzyska dokument, gdy zda egzamin i przejdzie badania. W środę zamówił taksówkę.

Poseł Antoni Macierewicz od dziś nie może prowadzić auta. Zamówił taksówkę

Poseł Antoni Macierewicz od dziś nie może prowadzić auta. Zamówił taksówkę

Źródło:
FAKT, tvnwarszawa.pl

Rosyjski tankowiec Mercury z 19-osobową załogą uległ awarii na Oceanie Spokojnym - poinformował niezależny rosyjskojęzyczny serwis The Moscow Times, powołując się na informacje przekazane przez Ministerstwo do Spraw Nadzwyczajnych Rosji. To kolejny taki przypadek w ostatnich dniach.

Awaria czwartego rosyjskiego tankowca

Awaria czwartego rosyjskiego tankowca

Źródło:
tvn24.pl

W środę, 18 grudnia, do dyspozycji kierowców oddano ostatni, niespełna 13-kilometrowy odcinek autostrady A2 pomiędzy Warszawą a Siedlcami. Jak zapowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, w przyszłym roku trasa zostanie wydłużona do Białej Podlaskiej.

Autostradą z Warszawy do Siedlec. Ostatni odcinek otwarty

Autostradą z Warszawy do Siedlec. Ostatni odcinek otwarty

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Branża deweloperska apeluje do rządu o podjęcie aktywnych działań, które zwiększą dostęp do nieruchomości własnościowych i na wynajem - podano w stanowisku Polskiego Związku Firm Deweloperskich, skierowanego do Minister Funduszy i Polityki Regionalnej.

Apel deweloperów. "Konieczne jest wdrożenie rozwiązań"

Apel deweloperów. "Konieczne jest wdrożenie rozwiązań"

Źródło:
PAP

Dziewięć godzin - tyle trwał kosmiczny spacer dwóch chińskich astronautów w ramach misji Shenzhou-19. Tym samym pobity został 23-letni rekord należący do Amerykanów, którzy poza statkiem przebywali w kosmosie o cztery minuty krócej.

"Spacerowali" dziewięć godzin. I pobili rekord

"Spacerowali" dziewięć godzin. I pobili rekord

Źródło:
PAP

Odebrała telefon z informacją, że jej syn potrącił kobietę w ciąży. Zmanipulowana przez oszusta zebrała gotówkę, by go "wykupić" z policji. Pieniądze odebrała "sekretarka policjanta". Jak się później okazało 13-letnia dziewczyna.

13-latka "sekretarką policjanta", odebrała pieniądze od oszukanej kobiety

13-latka "sekretarką policjanta", odebrała pieniądze od oszukanej kobiety

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Osiem samochodów osobowych spłonęło doszczętnie w pożarze parkingu podziemnego w budynku wielorodzinnym przy ulicy Dokerskiej we Wrocławiu. Z żywiołem walczyło 12 zastępów straży pożarnej. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pojawienia się ognia. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pożar w parkingu podziemnym. Doszczętnie spłonęło osiem samochodów

Pożar w parkingu podziemnym. Doszczętnie spłonęło osiem samochodów

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Donald Trump pozywa lokalną gazetę z Iowa, jej wydawcę i szefową firmy sondażowej - informuje CNN. Chodzi o słynny sondaż z kampanii wyborczej.

Trump pozywa gazetę z Iowa w związku ze słynnym sondażem 

Trump pozywa gazetę z Iowa w związku ze słynnym sondażem 

Źródło:
CNN, BBC, tvn24.pl

Z oczekiwanego na luty przyszłego roku serialu animowanego "Niepokonani" wycięto wątek transpłciowości. Sama postać pojawi się w produkcji, ale wbrew pierwotnym założeniom będzie heteroseksualną dziewczyną. Decyzję wytwórni komentuje Chanel Stewart, która podłożyła głos pod transpłciową osobę.

Usuwają wątek transpłciowy z serialu animowanego. Oświadczenie

Usuwają wątek transpłciowy z serialu animowanego. Oświadczenie

Źródło:
"The Hollywood Reporter", "Deadline", "Guardian"