Autobus komunikacji miejskiej uderzył w drzewo na jednej z ulic Jastrzębia-Zdroju (woj. śląskie). Jak informują służby, dziewięć osób zostało poszkodowanych. Na miejscu lądowały dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Według wstępnych ustaleń prawdopodobną przyczyną wypadku była utrata przytomności przez 47-letniego kierowcę.
Do zdarzenia doszło przed godziną 9 na ulicy Pszczyńskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Jak informuje straż pożarna, autobus komunikacji miejskiej uderzył tam w drzewo. - Dziewięć osób zostało poszkodowanych w środę rano w wypadku autobusu miejskiego - poinformował starszy brygadier Wojciech Piechaczek, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju. Dodał, że ranni byli przytomni.
Według wstępnych ustaleń prawdopodobną przyczyną wypadku była utrata przytomności przez 47-letniego kierowcę. - Powiedział, że nie pamięta samego zdarzenia. Autobus zjechał na przeciwny pas ruchu i wbił się w drzewo. Badanie na miejscu zdarzenia wskazało, że kierowca był trzeźwy - powiedziała aspirant Halina Semik, oficer prasowy jastrzębskiej policji.
Dziewięć osób trafiło do szpitali
Kierowca był jedną z poszkodowanych w wypadku osób, które do szpitali przetransportowały karetki oraz śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wśród pasażerów był m.in. czteroletni chłopiec. Badania potwierdziły jednak, że nie doznał obrażeń i mógł wrócić do domu.
Obrażenia dziewięciu poszkodowanych osób służby ratownicze oceniły jako lekkie i niezagrażające życiu. - Ranni doznali obrażeń nóg, jamy brzusznej, miednicy. Nasze zespoły zakwalifikowały jednak wstępnie te obrażenia jako lekkie. Karetkami przewieźliśmy poszkodowanych do pobliskich szpitali, a śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowały pacjentów do szpitali w Cieszynie i Sosnowcu - powiedział PAP rzecznik Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach Michał Kucap.
Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej i dwa zespoły ratownictwa medycznego. Interweniowały także dwa śmigłowce LPR. - Stawiamy namioty, żeby zapewnić lepsze warunki dla pasażerów autobusu i ratowników - przekazywał przed godziną 10 Piechaczek.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja