Jarosław Szarek - historyk, publicysta, główny specjalista IPN w Biurze Edukacji Narodowej w Krakowie - został w poniedziałek rekomendowany przez Kolegium IPN na stanowisko prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Prezesa powołuje Sejm za zgodą Senatu.
W poniedziałek odbyło się przesłuchanie publiczne kandydatów na prezesa IPN. Poza Szarkiem dziewięcioosobowe Kolegium IPN przesłuchało dr. Marka Chrzanowskiego, dr. hab. Zbigniewa Romka i dr. Pawła Ukielskiego. W ocenie Kolegium najlepiej wizję Instytutu przedstawił Jarosław Szarek.
Wiceszef Kolegium IPN Sławomir Cenckiewicz poinformował, że za rekomendacją Szarka na kandydata prezesa IPN opowiedziało się całe nowo powołane dziewięcioosobowe Kolegium IPN. - Wypada powiedzieć, że wybór był jednogłośny - powiedział Cenckiewicz.
- Dyskusja dotyczyła głównie autoprezentacji, którą przedstawili kandydaci. Nikomu nie przerywaliśmy, dyskusja trwała prawie cztery godziny i wokół tego żeśmy dyskutowali. Mogę powiedzieć, że zdecydowanie Jarosław Szarek przekonał Kolegium i też pewnie, w jakimś sensie, krytyką odchodzącego już kierownictwa Instytutu Pamięci Narodowej, i krytyką tego, co IPN za kadencji prezesa Kamińskiego zrobił - w przekonaniu Jarosława Szarka - złego (...). To przekonało nas, że to jest najlepszy kandydat - powiedział Cenckiewicz, który pełni funkcję wiceprzewodniczącego Kolegium IPN Informację o wyborze Szarka na kandydata na prezesa IPN podał w poniedziałek na Twitterze marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
"IPN musi wyjść na zewnątrz"
- Instytut Pamięci Narodowej to jest miejsce szczególne. Naszym zadaniem jest przekazać pamięć o polskim dziedzictwie (...). Mam wizję, jak to zrobić, żeby wykorzystać potencjał edukacyjny każdego pionu, by przekazać historię młodemu pokoleniu i Polakom. IPN musi wyjść na zewnątrz. Nie może być zamknięty w gabinetach - mówił podczas przesłuchania Szarek. Przedstawiając szczegółowo swoją wizję funkcjonowania IPN, Szarek opowiedział się m.in. za kontynuowaniem poszukiwań tajnych miejsc pochówku ofiar reżimu komunistycznego, którymi w Instytucie kieruje prof. Krzysztof Szwagrzyk. Skrytykował jednak przy tym obecne kierownictwo IPN. Zaznaczył, że w tej sprawie Instytut musi wzmocnić swoje działania, by pamięć o polskich bohaterach stała się w Polsce powszechna. - Tej pracy mogą podołać ludzie, którzy się identyfikują z Instytutem Pamięci Narodowej, ludzie, dla których praca w IPN będzie nobilitacją - podkreślił. Jego zdaniem kapitał ludzki w Instytucie ugrzązł w ostatnich latach w korporacyjnych rozwiązaniach. - Na taką wizję IPN nie ma zgody - zaakcentował. Dodał też, że jeśli zostanie prezesem IPN, to będzie chciał, by pracownicy Instytutu korzystali ze ścieżki rozwoju naukowego.
"Stan zapaści kulturowej"
Odnosząc się do poziomu edukacji historycznej w Polsce, Szarek ocenił, że obecnie "znajdujemy się w stanie zapaści kulturowej". - Młodzież nie zna elementarnych rzeczy. Mamy wąską elitę wśród młodego pokolenia i tam jest nadzieja. Tam są jednostki wybitne, ale 90 proc. nie zna elementarnych rzeczy. Do takich rzeczy doprowadziła polska szkoła - mówił kandydat na prezesa IPN. Za szczególnie ważne wśród najbliższych rocznic, które jego zdaniem należy wykorzystać w edukacji historycznej, uznał m.in. 100-lecie przewrotu bolszewickiego w Rosji. - To początek zła, które zatruło cały świat. A my byliśmy tego ofiarami od 17 września 1939 r. - mówił. Dodał też, że IPN powinien pokazać nurt politycznej zdrady, jaką była powojenna władza komunistyczna. Za bardzo ważną rocznicę uznał też przypadające w 2018 r. 100-lecie odzyskania polskiej niepodległości. - Zmienia się klimat społeczny. Wyrosło młode pokolenie (...) W Polsce jest ogromna nadzieja i oczekiwanie na zmiany w Instytucie Pamięci Narodowej i jestem gotowy tych zmian dokonać. Wiem, jak to zrobić - podsumował swoją wizję funkcjonowania IPN dr Szarek.
Historyk, specjalista krakowskiego oddziału IPN
Jarosław Szarek (ur. w 1963 r. w Czechowicach-Dziedzicach) jest doktorem historii, absolwentem Wydziału Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od 1981 r. współpracował - jak podaje redakcja pisma "Arcana", której Szarek był członkiem - z Miejską Komisją Koordynacyjną NSZZ "Solidarność" w Czechowicach-Dziedzicach. Po wprowadzeniu stanu wojennego uczestniczył w pomocy internowanym i więzionym, kolportował i drukował podziemną prasę. Zaangażowany w działalność opozycyjną, w latach 1985-1989 był drukarzem Bielskiego Komitetu Oporu Społecznego (pomysłodawcą wydawania pisma "Solidarni"), współpracownikiem Komitetu Obywatelskiego Solidarności w Czechowicach-Dziedzicach. W latach 2009-2012 był członkiem Rady Programowej Radia Kraków (wraz z trzema innym członkami opuścił ją w proteście przeciwko nieprzyznaniu miejsca na multipleksie dla TV Trwam). W latach 1992-1997 był pracownikiem dziennika "Czas Krakowski", w następnych latach publikował m.in. w "Gazecie Polskiej", "Nowym Państwie", "Gościu Niedzielnym", "Dzienniku Polskim", londyńskim "Tygodniu Polskim", "Polonii Christiana" (jako stały współpracownik), "Gazecie Polskiej Codziennie", "Naszym Dzienniku", tygodniku "Źródło" (jako członek redakcji), "Arcanach" (także jako członek redakcji). W latach 1998-1999 był redaktorem naczelnym "Kroniki XX wieku: Polska i świat". Od 2000 r. dr Szarek jest pracownikiem Oddziału Krakowskiego Instytutu Pamięci Narodowej (zajmował się tam edukacją młodzieży), autorem artykułów naukowych, popularno-naukowych, wystaw historycznych, warsztatów dla nauczycieli i młodzieży, dodatków historycznych do prasy, organizatorem konkursów historycznych, scenariuszy programów popularyzujących historię. Kandydat na prezesa IPN jest współautorem serii popularno-naukowej "Z archiwów bezpieki - nieznane karty PRL" (2006-2010) oraz serii książek dla dzieci "Kocham Polskę" (2007-2016). Napisał kilka książek o najnowszych dziejach Polski, m.in "Wojna z narodem" (2006), "Czarne juwenalia" (2007), a także ostatnio "1920. Przebudzenie Polaków. Prawdziwy Cud nad Wisłą".
Autor: js/ja / Źródło: PAP