- Takie antyeuropejskie resentymenty ze strony Jarosława Kaczyńskiego to jest takie jasne granie na polaryzację - oceniła posłanka KO Monika Rosa. Zdaniem wiceministra klimatu Miłosza Motyki (PSL-Trzecia Droga) "to kolejny element do napędzania swojej kampanii wyborczej". Politycy komentowali wypowiedzi prezesa PiS na wiecu w Dąbrowie Białostockiej.
Na spotkaniu z mieszkańcami Dąbrowy Białostockiej (Podlaskie) zorganizowanym na szlaku kampanii PiS przed wyborami do Parlamentu Europejskiego prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział: "mamy w tej chwili do czynienia z wojną religijną, która została rozpoczęta przez (prezydenta Warszawy Rafała - red.) Trzaskowskiego". - Właśnie nakazał wyeliminować wszelkiego rodzaju symbole religijne, wiadomo, że chodzi o religię katolicką - dodał.
- I to będzie nam towarzyszyć, póki oni będą rządzić, bo ta opcja europejska jest właśnie taka - zniszczyć religię, zniszczyć to, w co ludzie wierzą, że są czymś więcej niż tylko homo sapiens, że są ludźmi, którzy mają duszę, że są ludźmi, którzy zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boga (...). Że są ważni i - jeśli chodzi o to, co najważniejsze, co w naszym wnętrzu, w naszych sercach, duszach - nieśmiertelni - powiedział prezes PiS.
- Chcą to zniszczyć, chcą z ludzi zrobić zwierzęta, my się tu w Polsce na to nie godzimy - oświadczył Kaczyński.
Rosa: to granie na polaryzację
Słowa Kaczyńskiego komentują w piątek w Sejmie politycy.
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Monika Rosa oceniła, że "takie antyeuropejskie resentymenty ze strony Jarosława Kaczyńskiego to jest takie jasne granie na polaryzację".
- My sobie odpowiadamy na pytanie, czy chcemy być w Unii Europejskiej, być bezpieczni, czerpać korzyści z integracji, czy chcemy być zagrożeni Rosją i szukać niepewnych przyjaciół - mówiła. - Ja uważam, koalicja uważa, że nasze bezpieczeństwo jest w Unii Europejskiej i każdy głos na PiS to jest niestety głos przeciwko Unii - dodała.
Kucharska-Dziedzic: Kaczyński występuje w roli rzecznika interesów Putina
Posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic mówiła, że "to jest właśnie kwestia braku wiarygodności Jarosława Kaczyńskiego, kiedy on straszy Putinem i Rosją, dlatego że występuje w roli tak naprawdę rzecznika interesów Putina". - W najgłębszym interesie Moskwy w tej chwili jest rozwalić dwa najgroźniejsze dla Moskwy pakty - po pierwsze NATO, a po drugie Unię Europejską. Wszystkie działania rozbijające od środka Unię Europejską czy NATO, wszystkie działania, które służą destabilizacji i wszystkie działania, które służą utracie wiarygodności przez Unię Europejską, służą Putinowi - dodała.
Motyka: wrogiem jest Unia Europejska, bo są wybory do europarlamentu
- Jarosław Kaczyński w poprzedniej kampanii wyborczej mówił o urojonej rzeczywistości, ale wydawało się, że gdy już dojdzie do wyborów, to Jarosław Kaczyński zejdzie na ziemię. Jak widać nie. Kolejna kampania i kolejna urojona rzeczywistość - skomentował wiceminister klimatu Miłosz Motyka (PSL-Trzecia Droga).
- Teraz wrogiem nie jest opozycja ówczesna. Teraz wrogiem jest Unia Europejska, bo są wybory do europarlamentu - dodał.
Ocenił, że "to jest typowa retoryka wyborcza" prezesa PiS. - Unia tutaj oczywiście nie ma nic do rzeczy. Tylko dla Jarosława Kaczyńskiego jest to kolejny element do napędzania swojej kampanii wyborczej - przekonuje Motyka.
Źródło: TVN24