Politycy opozycji komentują słowa Jarosława Kaczyńskiego, który w Chojnicach wspomniał o ludziach ceniących sobie według niego "państwa zewnętrzne", a "w szczególności Niemcy". W tym kontekście mówił między innymi o "zniszczeniu tych ludzi". - "Niszczymy ludzi", którzy nie myślą tak, jak prezes. Tylko trudno jest zniszczyć trzy czwarte narodu - stwierdził marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
W czwartek prezes PiS Jarosław Kaczyński spotkał się z sympatykami i działaczami partii w pomorskich Chojnicach. W trakcie wystąpienia ocenił, w Polsce są osoby, które bardziej sobie cenią "państwa zewnętrzne" niż Polskę, "w szczególności Niemcy". - Tacy ludzie dziś z całą pewnością są zaangażowani w to, żeby Polskę właśnie poprzez tę metodę walki politycznej degradować, by wprowadzać do życia publicznego przemoc, rzucanie kamieniami... przepraszam, że tak mówię, ale po prostu zwykłe chamstwo, sprowadzać nasze społeczeństwo do poziomu lumpenproletariatu, to jest cel tych ludzi - stwierdził.
- Polska nie może być silnym narodem, nie może mieć silnego państwa, bo to się nie podoba naszym sąsiadom. Otóż nie, będziemy mieli silne państwo, i zniszczymy tych ludzi - oświadczył prezes PiS.
"Retoryka wojenna", "kolejna wypowiedź, która obraża Polki i Polaków"
Te słowa komentowali w piątek w Sejmie politycy opozycji. Posłanka Polski 2050 Hanna Gill-Piątek powiedziała, że "klamrą, która zamyka tą wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, jest retoryka wojenna".
- Natomiast teraz są święta, chcielibyśmy usiąść razem przy stole, żeby Jarosław Kaczyński nie maczał nam palca w barszczu i nie kazał nam ciągle mówić o polityce i podziałach. Chcielibyśmy się przy tym stole wreszcie jakoś zejść i pogodzić - dodała. Posłanka podkreślała, że "retoryka wojenna to nie to, co Polacy chcą słyszeć przy świątecznym stole".
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki mówił z kolei, że Jarosław Kaczyński "wielokrotnie dawał do zrozumienia, że rozumienie reguł demokracji jest mu trochę obce i marzy mu się dyktatura".
- To zdanie wpisuje się w tak zwane zaostrzanie kursu - ocenił. Przypomniał przy tym, że Kaczyński niedawno zaatakował lekarzy. - Teraz "niszczymy ludzi", którzy nie myślą tak jak prezes. Tylko trudno jest zniszczyć trzy czwarte narodu, bo poparcie tej partii oscyluje wokół trzydziestu procent - zauważył. - To są wypowiedzi skandaliczne - skwitował.
Słowa prezesa PiS komentował także poseł Lewicy Dariusz Wieczorek. Pytany, kogo chce "zniszczyć" Jarosław Kaczyński, odparł: - Nas chce zniszczyć.
- To kolejna wypowiedź, która obraża Polki i Polaków. Ja się czuję zagrożony, bo jak (Kaczyński) mówi, że zniszczy opozycję, to między innymi mnie. To są wypowiedzi absolutnie nas szkalujące. Przypomnę, że byliśmy "zdradzieckimi mordami", a teraz jesteśmy tymi, których "trzeba zniszczyć" - powiedział.
Źródło: TVN24