- Czuję ten kraj. Za miesiąc będzie sondażowy nokaut - przekonywał dokładnie rok temu na łamach jednego z tygodników Janusz Palikot. Mówił też o swojej politycznej przyszłości. Jak bardzo się pomylił? Sprawdzamy. #Słowosięrzekło
Przypominane przez nas słowa padły w wywiadzie z tygodnikiem "Newsweek", którego fragmenty zamieszczono w internecie 1 lutego zeszłego roku, a całość ukazała się w papierowym wydaniu dzień później.
Postanowiliśmy przyjrzeć się, jak wiele zmieniło się od tamtego czasu. #Słowosięrzekło, a my mówimy: sprawdzamy.
W trakcie tamtej rozmowy lider Twojego Ruchu zapewniał, że ma spore szanse na to, by sięgnąć po najwyższy urząd w państwie.
- Zwycięstwo jest w zasięgu ręki. Wiem, że to brzmi, jakbym był szalony, bo w sondażach prezydenckich mam 2-3 procent i to jest okrutnie mało, ale za chwilę wszystko się zmieni. Czuję ten kraj. Za miesiąc będzie sondażowy nokaut - przekonywał Palikot.
- Marzenia o mojej politycznej śmierci są przesadzone. Wiem, że Komorowski, Kaczyński, Miller i większość episkopatu chętnie złożyliby mnie do politycznego grobu. Ale na to będziecie musieli jeszcze długo poczekać - dodał lider Twojego Ruchu.
Słowa kontra rzeczywistość
Ze wspomnianym wyżej Leszkiem Millerem kilka miesięcy później, w lipcu, polityk zawiązał koalicję wyborczą pod nazwą Zjednoczona Lewica, w skład której weszły m.in. SLD i Twój Ruch. Ostatecznie jednak Palikot nie odniósł sukcesu ani w wyborach prezydenckich, ani parlamentarnych.
W tych pierwszych zajął siódme miejsce, zdobywając w sumie niewiele ponad 200 tys. głosów. Wyprzedzili go wówczas nie tylko liderzy prezydenckiego wyścigu - Bronisław Komorowski i Andrzej Duda - ale także polityczni debiutanci, tacy jak Paweł Kukiz czy Magdalena Ogórek.
Kilka miesięcy później zwycięstwa nie przyniósł również projekt Zjednoczonej Lewicy, którego twarzą została Barbara Nowacka. Koalicji nie udało się nawet przekroczyć progu wyborczego, przez co po raz pierwszy lewica znalazła się poza parlamentem, w tym także Janusz Palikot, który nie zdobył mandatu posła.
W wyborach parlamentarnych cztery lata wcześniej jego partia - wtedy pod nazwą Ruch Palikota - zdobyła blisko 1,5 mln głosów i stała się trzecią siłą w parlamencie.
Autor: ts/kk / Źródło: Newsweek, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24