- Prokuratura pod rządami Zbigniewa Ziobry jest ręcznie sterowana, prokuratorzy się boją, a moi współpracownicy są szykanowani - mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl były szef MSWiA Janusz Kaczmarek.
- Prokuratura jest ręcznie sterowana, prokuratorzy wykonują bezpośrednie polecenia Zbigniewa Ziobry w sposób bezdyskusyjny, bo się po prostu boją - mówi portalowi tvn24.pl Kaczmarek.
Zbigniew Ziobro jest osobą bardzo ambitną, ale i bardzo mściwą Janusz Kaczmarek
Dlaczego odwołany został szef CBŚ Jarosław Marzec, powszechnie uważany za człowieka Kaczmarka? - Nie wiem, dowiedziałem się z mediów - mówi były szef MSWiA. - Ale moi ludzie są szykanowani. Proszę zwrócić uwagę na komendanta głównego policji (Konrad Kornatowski, odszedł wraz z Kaczmarkiem - red.). Po tym co usłyszał nie miał innego wyjścia, jak złożenie dymisji - dodaje. - To prywatna wojna ministra Ziobry - podsumowuje.
Kaczmarek powtórzył, że przeciek - jeśli w ogóle był - wyszedł nie od niego i w tej sprawie powinna powstać komisja śledcza "w której posłowie będą sobie patrzeć na ręce".
Kaczmarek wysłał też bardzo ostry list otwarty do Ziobry. Poniżej prezentujemy jego pełną treść:
Zwracam się do Pana o stosowanie przepisów prawa zgodnie z zasadami praworządności.
Pana działania, w tym polecenia wydawane ABW, o inwigilowanie, przeszukiwanie i poniżanie, moich najbliższych współpracowników są podyktowane bądź prywatną wojną, bądź chęcią ukrycia Pańskiej roli w sprawie tzw. przecieku operacji specjalnej CBA.
Nie bez znaczenia jest fakt, iż procedurze przeszukania poddane zostały osoby, które wskazałem jako niezbędne do przesłuchania w charakterze świadka.
Aby Rzeczpospolita Polska była demokratycznym państwem prawa, nie zaś urzeczywistnieniem powrotu do minionej epoki, proszę o stosowanie Prawa i Sprawiedliwości również wobec swojej osoby.
Z uwagi na charakter wyżej wymienionych działań, list ten ma wymiar publiczny.
Janusz Kaczmarek
Katarzyna Wężyk, tea
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl