Na Jasną Górę zjechali się dzisiaj słuchacze Radia Maryja. Nie tylko słowa o. Rydzyka zaprzątały głowy wiernych. Między jedną a drugą modlitwą napadli na kamerzystę TVN24, grożąc mu zniszczeniem kamery.
Widząc kamerę zebrani na Jasnej Górze wierni nabrali podejrzeń. Postanowili dowiedzieć się jaka telewizja postanowiła uwiecznić ich na taśmie. - Prywatna telewizja? No to wiemy. To panowie z Izraela są - podsumowała jedna z osób, które zaczęły się gromadzić wokół kamerzysty. - Nie wiadomo jak to potem będzie zmontowane i przeciw komu wykorzystane - zastanawiał się jeden z mężczyzn.
Zaczęły mu wtórować zebrane kobiety. - Co tu Pan w ogóle robi? A zapytał się Pan? Na świętym terenie nie będzie się oszustwa robiło! - krzyczały rozjuszone uczestniczki pielgrzymki.
Sytuacja zaczęła być niebezpieczna. Z tłumu, jaki otoczył reportera zaczęły padać groźby. Kobiety próbowały zasłonić kamerę i uniemożliwić reporterowi filmowanie. - Weźmiemy rozwalimy tą kamerę na kawałki i będzie spokój - groziła jedna z kobiet.
Reporterowi TVN24 udało się opuścić tłum ludzi bez szwanku.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24