Żalek zabrał głos w sprawie NCBiR. "Chciałby być małym świadkiem koronnym, ale jest już na to za późno"

Poseł Jacek Żalek, polityk Partii Republikańskiej, który nadzorował Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, przerwał milczenie i udzielił wywiadu dziennikarzom tvn24.pl. To pierwsza taka rozmowa po wybuchu afery i dymisji Żalka. CZYTAJ WYWIAD: Jacek Żalek przerywa milczenie. Pierwszy wywiad po dymisji

- Proszę nie mieć absolutnie złudzeń, że Jacek Żalek mówiąc o NCBiR i o tym, co się tam dzieje, że kierują nim wyrzuty sumienia. Jacek Żalek został dziś ograny przez Adama Bielana - skomentowała posłanka Porozumienia Magdalena Sroka. Nawiązując do sytuacji wokół NCBiR, stwierdziła, że "ani CBA, ani prokuratura tej sprawy nie wyjaśni, bo nikt nie będzie prał brudów w kampanii wyborczej". - Sprawę wyjaśnić będzie mogła tylko opozycja po tym, jak wygra wybory - dodała.

- Do ogromnej części społeczeństwa nie dociera fakt, że Adam Bielan, który kiedyś od Jarosława Kaczyńskiego dostał polecenie zniszczenia Jarosława Gowina i środowiska Porozumienia, że dzisiaj właśnie wpływ na NCBR to nagroda, którą otrzymał za wykonanie zadania - stwierdziła, dodając, że to, co wiemy dziś na temat tej sytuacji, "to jest wierzchołek góry lodowej".

Czytaj również: "Układ się sypie", pieniądze "wybierane całymi wagonami". Politycy po słowach Jacka Żalka

Posłanka Porozumienia oceniła, że "jedyne, co połączyło tych panów (Żalka i Bielana - red.), to władza i pieniądze". Dodała, że "nie wierzy, że (Jacek Żalek - red.) był czysty w całym tym procederze". - Chciałby być małym świadkiem koronnym, ale jest już na to za późno - stwierdziła.

Do sprawy odniósł się także poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela. - Gdyby państwo działało sprawnie, to minister Ziobro powinien po tym wywiadzie zrobić konferencję prasową, powinien z urzędu wszcząć postępowanie, objąć je swoim indywidualnym nadzorem, a jeszcze dzisiaj w prokuraturze powinien zameldować się Adam Bielan i składać bardzo obszerne zeznania - powiedział. Jacek Żalek zaś według gościa "Faktów po Faktach", "próbuje się wybielić".

Czytaj również: Afery w NCBR ciąg dalszy. Szczerba: Bielan nie chce odpuścić tych pieniędzy, układ został zakonserwowany

- Wiemy, że państwo ma swoje alternatywne centrum dowodzenia. Tym alternatywnym centrum dowodzenia steruje Jarosław Kaczyński poprzez swoich ludzi. Zbigniew Ziobro ma Fundusz Sprawiedliwości, Adam Bielan ma NCBiR, minister Czarnek ma swój fundusz willa plus. Oni tak się umówili - stwierdził. - Bez zgody Jarosława Kaczyńskiego Adam Bielan nie czułby się jak pączuś w masełku, czyli rozdawał i decydował na prawo i lewo - dodał. 

- Powinna zająć się tym sejmowa komisja śledcza i powinna być konfrontacja. Po jednej stronie Jacek Żalek, po drugiej stronie Adam Bielan - postuluje poseł Lewicy.