- Romanowskiemu można zarzucić jedno - tylko pytanie, czy to jest zarzut - wspierał wyborców w swoim okręgu wyborczym, korzystając z funduszy publicznych, którymi dysponował - powiedział były minister aktywów państwowych Jacek Sasin (PiS). Sasin mówił też, że widzi "żadnego powodu", aby zagłosować za uchyleniem immunitetu Michała Wosia. Komentował też współpracę Pauliny Matysiak z partii Razem z Marcinem Horałą. - Cieszy mnie ta inicjatywa, bo ona pokazuje, że może być trochę normalności w polityce - mówił.
Gościem "Kropki nad i" w TVN24 był Jacek Sasin, poseł PiS, były wicepremier i minister aktywów państwowych.
Był pytany między innymi o uchylenie immunitetów byłym wiceministrom sprawiedliwości. Przyznał, że nie zagłosuje za uchyleniem immunitetu Michała Wosia, bo "nie widzi żadnego powodu". - Ta sprawa jest dla mnie zupełnie jasna - mówił. - (Woś - red.) zgodził się na przekazanie pieniędzy publicznej instytucji, jaką jest Centralne Biuro Antykorupcyjne, w sprawie, która też nie budzi mojej żadnej wątpliwości, czyli zakupu systemu Pegasus, żeby ścigać przestępców - stwierdził.
Dopytywany, czy nie widzi nieprawidłowości w tym, że do zakupu oprogramowania skorzystano z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości, odparł: - Co jest złego w tym, żeby ścigać przestępców? To jest w interesie ofiar przestępstw.
Czytaj w Konkrecie 24: Afera Funduszu Sprawiedliwości. Manipulacje Suwerennej Polski po ujawnieniu taśm
Sasin: Romanowskiemu można zarzucić jedno
Do Sejmu trafił też wniosek o uchylenie immunitetu i tymczasowe aresztowanie innego byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. Sasin przyznał, że "tę sprawę trzeba na pewno wyjaśnić". - Pewne wątpliwości narosły, chociaż z tego, co wiem z mediów, nie dostrzegam tutaj jakiegoś przestępstwa - powiedział.
Dodał, że Romanowskiemu "można na pewno zarzucić jedno, tylko pytanie, czy to jest zarzut". - Wspierał wyborców w swoim okręgu wyborczym, korzystając z funduszy, którymi dysponował - funduszy publicznych. Jeśli to jest działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, to obawiam się, że trzeba by było za zorganizowaną grupę przestępczą uznać wszystkich polityków - powiedział.
"Ta inicjatywa pokazuje, że może być trochę normalności w polityce"
Posłanka partii Razem Paulina Matysiak zainaugurowała Ruch Społeczny "Tak dla Rozwoju!" we współpracy z posłem PiS, byłym wiceministrem Marcinem Horałą. W reakcji na to prezydium klubu Lewicy podjęło decyzję o jej zawieszeniu. Wniosek złożyła szefowa klubu Anna Maria Żukowska (Nowa Lewica). Także partia Razem odcięła się od działania Matysiak i zapowiedziała wniosek o jej ukaranie.
Jacek Sasin zapewnił, że w odróżnieniu do Pauliny Matysiak, Marcin Horała nie zostanie ukarany. - Cieszy mnie ta inicjatywa, bo ona pokazuje, że może być trochę normalności w polityce (...). Mogą być takie tematy, które łączą polityków różnych opcji, które spierają się w wielu sprawach, ale w takiej sprawie jak ta, mogą mówić jednym głosem i nie ma tym absolutnie nic dziwnego - mówił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24