- Coś takiego zdarzyło mi się po raz piewszy w karierze. Jestem pod ogromnym wrażeniem, że kibice mogą tak traktować policję - powiedziała we "Wstajesz i weekend" w TVN24 Natalia Rogodzińska. To właśnie tej łódzkiej policjantce z prewencji irlandzcy fani futbolu odśpiewali na jednej z poznańskich ulic, "We love You".
Reprezentacja Irlandii w stolicy Wielkopolski rozegrała dwa mecze, z Chorwacją i Włochami. Na tamtejszym Starym Rynku, który w całości stał się strefą kibica, grupa Irlandczyków klęknęła przed policjantką i odśpiewała miłosne wyznanie.
"Szli na mecz i zaczepili nas"
Natalia Rogodzińska zapewniła na antenie TVN24, że obcokrajowcy niczemu nie byli winni, za nic nie chcieli przepraszać, tylko całkowicie spontanicznie zaczęli śpiewać. - Było bardzo pozytywnie. Szli na mecz, zaczepili nas i zwrócili uwagę, że jestem policjantką - wspominała funkcjonariuszka. Jak mówiła, Irlandczycy wobec wszystkich policjantów zachowywali się z taką sympatią i ani razu nie sprawili kłopotów.
- Jeszcze nigdy nie widziałam, żeby kibice potrafili się tak pięknie bawić. Alkohol nie budził w nich agresji. Wciąż potrafili się śmiać i bawić - powiedziała policjantka, ale dodała, że żadnemu z Irlandczyków nie udało się skraść jej serca.
Na pytanie czy szkoda jej, że Euro powoli dobiega końca, Natalia Rogodzińska przyznała, że owszem i wyznała, że teraz, oprócz kibicowaniu Polsce, będzie trzymała kciuki także za Irlandię.
Niecodzienne zachowanie Irlandzkich kibiców zarejestrował jeden z przechodniów, Adrian Weber:
Autor: ktom/tr/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24