Donald Tusk napisał we wtorek w mediach społecznościowych, że za rządów PiS nakładano "zatrzymanym żołnierzom kajdanki ponad pięćset razy". Jak zauważył premier, wtedy "nikt się nie oburzał". "Prezydent nie zwoływał Rady Bezpieczeństwa. Intrygujące" - dodał. W poniedziałek Andrzej Duda informował, że jednym z tematów zwołanej tego dnia RBN było zatrzymanie i postawienie zarzutów żołnierzom, którzy na przełomie marca i kwietnia użyli broni w trakcie interwencji na granicy.
Premier Donald Tusk napisał we wtorek na platformie X, że "w czasie rządów PiS Żandarmeria nakładała zatrzymanym żołnierzom kajdanki ponad PIĘĆSET razy". "Nikt się nie oburzał, nie było sensacyjnych artykułów, nie żądano dymisji Ministra Obrony, prezydent nie zwoływał Rady Bezpieczeństwa. Intrygujące" - dodał.
W czasie rządów PiS Żandarmeria nakładała zatrzymanym żołnierzom kajdanki ponad PIĘĆSET razy. Nikt się nie oburzał, nie było sensacyjnych artykułów, nie żądano dymisji Ministra Obrony, prezydent nie zwoływał Rady Bezpieczeństwa. Intrygujące.
— Donald Tusk (@donaldtusk) June 11, 2024
Wcześniej tego dnia na konferencji o sprawie nakładanie kajdanek przez żandarmerię mówił wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Jeżeli chodzi o zdarzenia, kiedy Żandarmeria Wojskowa zakłada i stosuje środki przymusu bezpośredniego - jednym ze środków przymusu bezpośredniego jest założenie właśnie kajdanek - to poprosiłem Żandarmerię Wojskową o raport z ostatnich lat, bo trwają procedury, w wyniku których, jeżeli ktokolwiek przekroczył swoje uprawnienia, poniesie za to konsekwencje - przekazał.
- Mamy wstępną część tego raportu. 570 razy w ostatnich czterech latach użyto środków przymusu bezpośredniego w postaci założenia kajdanek. To dotyczy całej Polski oczywiście i dotyczy różnych spraw - przekazał.
Wiceminister przytacza dane
Nieco danych przybliżył na platformie X wiceminister obrony Cezary Tomczyk. Napisał, że kiedy na czele resortu obrony stał Mariusz Błaszczak, "w 2021 roku zakuto w kajdanki 140 żołnierzy, w 2022 roku zakuto w kajdanki ok. 180 żołnierzy, w 2023 roku zakuto w kajdanki ok. 200 żołnierzy".
Dodał, że "w ramach zgrupowania granicznego kajdanek użyto 15 razy: - 2021 - 2 razy, - 2022 - brak, - 2023 do listopada - 7 razy".
Podał też dane dotyczące "strzałów oddanych na granicy przy użyciu ostrej amunicji". Za rządów Błaszczaka było to - jak wynika z informacji podawanych przez Tomczyka - w 2023 r. 320 strzałów, zaś za rządów Kosiniaka-Kamysza w 2024 r. aż 1300 strzałów.
Wspomniał też "działania podjęte na granicy od 01.01.2024 przez rząd Donalda Tuska". To:
- Nowy program strzelań broni strzeleckiej
- Skierowanie na granice wyspecjalizowanych oddziałów wojskowych, z doświadczeniem w misjach stabilizacyjnych. 25 Brygada Kawalerii Powietrznej, 6 Brygada Powietrzno- Desantowa, Oddziały Specjalne Żandarmerii Wojskowej
- Sprzęt ciężki- KTO Rosomak
- Lekkie pojazdy opancerzone
- Kompleksowa wymiana Indywidualnego wyposażenia żołnierzy
- Dodatkowo ponad 2 kompanie policji
- Przejście na kontenerowy system kwaterunku. Wcześniej nieklimatyzowane namioty.
Pisząc natomiast o zmianach w prawie wymienił takie:
- Dodatkowa ochrona żołnierza i jasne przepisy o użyciu i wykorzystaniu broni
- Biuro pomocy prawnej żołnierzy
- Kajdanki jako środek ostateczny
- Zmiana przepisów o możliwości zastosowania operacji wojskowej na terenie RP.
🔴 Za rządów @mblaszczak
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) June 11, 2024
- W 2021 roku zakuto w kajdanki 140 żołnierzy
- W 2022 roku zakuto w kajdanki ok 180 żołnierzy
- W 2023 roku zakuto w kajdanki ok 200 żołnierzy.
🔴W ramach zgrupowania granicznego kajdanek użyto 15 razy
-2021 - 2 razy
-2022- brak
-2023 do listopada -…
Prezydent: wokół tej sprawy pojawia się wiele plotek i nieprawd
Prezydent Andrzej Duda, który uczestniczył w Rydze w spotkaniu prezydentów państw Bukaresztańskiej Dziewiątki, został zapytany na konferencji o zatrzymanie polskich żołnierzy. Duda przypominał, że temat ten pojawił się podczas RBN. Dodał, że o sprawie rozmawiał także z przedstawicielami Żandarmerii Wojskowej na spotkaniu z żołnierzami w jednej z baz Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie.
Prezydent podkreślił, że czynności, które zostały podjęte w związku z aresztowaniem wymagają "spokojnej i bardzo rzeczowej analizy". - Zwracam uwagę, że na czynności, które zostały wykonane przez Żandarmerię - ani zatrzymani żołnierze, ani obrońcy żołnierzy czyli profesjonalni adwokaci - nie złożyli do tej pory żadnych zażaleń - wskazał.
Jednocześnie Duda zaapelował o zachowanie spokoju. - Wokół tej sprawy pojawia się wiele plotek i nieprawd jeżeli chodzi o to, w jaki sposób żołnierze byli zatrzymywani - dodał.
Duda: sprawa powinna być spokojnie wyjaśniona
W poniedziałek w Białymstoku zebrała się Rada Bezpieczeństwa Narodowego, w której uczestniczyli między innymi prezydent Duda i premier Donald Tusk. Tematami były ostatnie wydarzenia na granicy z Białorusią i prezydencki projekt dotyczący działań władzy państwowej w sytuacji zagrożenia. Tuż przed Radą odbyło się wyjazdowe posiedzenie rządu w Białymstoku, na którym - jak informował premier - rozmawiano o kwestiach związanych z bezpieczeństwem kraju.
Po RBN i spotkaniu z wojskowymi na Podlasiu prezydent mówił dziennikarzom, że jednym z tematów rozmów na Radzie były sytuacje, które miały miejsce kilka miesięcy temu na granicy i "wywołały interwencje zarówno Żandarmerii Wojskowej, jak i działania ze strony prokuratury". Chodzi o zatrzymanie i postawienie zarzutów żołnierzom, którzy na przełomie marca i kwietnia użyli broni podczas interwencji na granicy.
Andrzej Duda ocenił, że ta sytuacja "wymaga wyjaśnienia". - Chcę tylko państwu zasygnalizować, że tak, jak powiedział dzisiaj (w poniedziałek - red.) pan minister obrony narodowej, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, żaden z żołnierzy, którzy zostali zatrzymani przez żandarmerię, ani ich obrońców, nie zgłosił żadnego zażalenia na działania żandarmerii - podkreślił prezydent.
- Sprawa się toczy, jest realizowana, jest badana. Niczego absolutnie nie przesądzam z góry, powiedziałem tylko, że powinna być ona w bardzo wszechstronny sposób, spokojnie wyjaśniona, dokładnie co się tam zdarzyło, jakie były działania podejmowane przez migrantów wobec naszych żołnierzy, jak się zachowali nasi żołnierze - dodał.
Źródło: tvn24.pl, PAP