Marszałek senior Senatu Barbara Borys-Damięcka z Koalicji Obywatelskiej podczas inauguracyjnego posiedzenia nowej kadencji izby wyższej parlamentu poinformowała, że zaprosiła na nie laureatkę Literackiej Nagrody Nobla, Olgę Tokarczuk. Pisarka nie mogła przybyć na posiedzenie, ale wysłała SMS-a. "Przesyłam mnóstwo dobrej, jasnej energii naszemu Senatowi" - napisała.
Pierwsze posiedzenie Senatu nowej kadencji rozpoczęło się o godzinie 16. Wzięli w nim udział m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki i nowo wybrana marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
CZYTAJ RELACJĘ Z PIERWSZEGO POSIEDZENIA NOWEJ KADENCJI SENATU>
Posiedzenie otworzył prezydent Andrzej Duda. Przypomniał, że to "jubileuszowa, dziesiąta kadencja" Senatu. Prezydent wcześniej złożył kwiaty przed tablicą poświęconą pamięci senatorów II RP. Do Senatu przybyli też zaproszeni goście: przedstawiciele urzędów i instytucji państwowych, wojska, duchowieństwa i korpusu dyplomatycznego.
ZOBACZ TAKŻE CAŁE PRZEMÓWIENIE PREZYDENTA ANDRZEJA DUDY Z INAUGURACYJNEGO POSIEDZENIA SEJMU >
"Pokochajmy naszych twórców albo przynajmniej ich polubmy"
Następnie przewodnictwo obrad przejęła marszałek senior Barbara Borys-Damięcka (KO). Podziękowała Polakom za głosowanie w wyborach parlamentarnych "w imieniu całej izby". Mówiła także o roli kultury w życiu społecznym. - Zadbajmy o to, żeby była ona wolna, niezależna, nieujarzmiona i szeroko dostępna. Pokochajmy naszych twórców, albo przynajmniej ich polubmy, bo przynoszą chlubę naszemu narodowi i sławią Polskę na świecie - apelowała.
- Na zakończenie chciałam państwu powiedzieć, że postanowiłam na dzisiejsze posiedzenie zaprosić panią Olgę Tokarczuk, naszą noblistkę, wiedząc, że ma bardzo dużo bardzo ważnych obowiązków związanych właśnie z nagrodą Nobla. Zadzwoniłam do niej, bo na wysłanie oficjalnego zaproszenia było już za późno. Niczego nie obiecała, ale poprosiła o chwilę do zastanowienia - mówiła marszałek senior Senatu.
"Przesyłam mnóstwo dobrej, jasnej energii naszemu Senatowi"
Poinformowała, że następnego dnia od skontaktowania się z pisarką, Tokarczuk wysłała jej SMS. Borys-Damięcka odczytała jego treść.
"Szanowna Pani, nie chcę przeszkadzać, dzwoniąc w niedzielę. Jednak niestety muszę panią poinformować, że w żaden sposób nie będę mogła przyjechać do Warszawy. Piszę mowę noblowską i mam tutaj mnóstwo innych zobowiązań, łącznie z wyjazdem do Francji. Bardzo mi przykro. Pozdrawiam bardzo serdecznie i przesyłam mnóstwo dobrej, jasnej energii naszemu Senatowi. Z szacunkiem. Olga Tokarczuk" - brzmiała treść wiadomości od noblistki.
- I tej dobrej, jasnej energii życzę całej naszej izbie na kolejne cztery lata - dodała od siebie Borys-Damięcka.
Olga Tokarczuk została laureatką literackiego Nobla za rok 2018. To pierwszy literacki Nobel dla Polaka od 23 lat. W 1996 roku nagrodę otrzymała Wisława Szymborska.
Autor: mjz/adso/kwoj / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell