Widać wyraźnie znowu działanie na rzecz interesów państwa rozumianego jako państwo partyjne, PiS-owskie - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, były minister spraw wewnętrznych i administracji. Skomentował zapowiedź przejęcia Idea Banku przez Bank Pekao. Były senator Prawa i Sprawiedliwości Aleksander Bobko mówił, że "decyzja Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i Komisji Nadzoru Finansowego jest oparta na prawie".
Należący do Leszka Czarneckiego Idea Bank zostanie 3 stycznia 2021 roku przejęty przez Bank Pekao - poinformował Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Według Funduszu powodem wszczęcia przymusowej restrukturyzacji jest "zła sytuacja kapitałowa Idea Bank S.A.". - Jestem głęboko poruszony i wstrząśnięty - powiedział "Gazecie Wyborczej" przewodniczący rady nadzorczej Idea Banku Leszek Czarnecki.
- Widać wyraźnie znowu działanie na rzecz interesów państwa rozumianego jako państwo partyjne, PiS-owskie – ocenił w czwartek w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, były minister spraw wewnętrznych i administracji.
Mówił, że "wszyscy przecież słuchaliśmy tej nagranej rozmowy z ówczesnym przewodniczącym Komisji Nadzoru Finansowego (Markiem-red.) Chrzanowskim, który wyraźnie powiedział o planie Zdzisława". – Właśnie dokładnie takim, że Bankowy Fundusz Gwarancyjny przejmuje bank Czarneckiego, w tym przypadku Idea Bank za złotówkę i przekazuje do dużego banku – dodał.
- To jest po prostu moim zdaniem grabież w otwarty dzień, przejęcie prywatnego majątku, bo przecież bank Czarneckiego mają również innych akcjonariuszy, nie tylko Leszka Czarneckiego i przekazanie za złotówkę Pekao S.A. – ocenił.
Dodał, że "wszyscy dzisiaj wiedzą, że jest (Pekao S.A-red.) bankiem już przejętym przed czterema laty przez PiS".
- To PiS tak naprawdę nominuje tam prezesa, to PiS tym bankiem rządzi, to PiS tam zatrudnia ludzi. Powiem tylko o bracie Zbigniewa Ziobry, Witoldzie Ziobro, który w tym banku pracuje, o Krupińskim, który był człowiekiem Ziobry i wiele lat tym bankiem kierował – mówił Kalisz.
- PiS przejmuje majątek należący do tej pory do osób fizycznych – zauważył.
Bobko: decyzja Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i Komisji Nadzoru Finansowego jest oparta na prawie
Były senator Prawa i Sprawiedliwości Aleksander Bobko przyznał, że "to ważne zdarzenie pod koniec roku". Zwrócił uwagę na dwie płaszczyzny.
- Pierwsza jest taka, że (…) jednak ta decyzja Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i Komisji Nadzoru Finansowego jest oparta na prawie i to prawie, które jak byłem senatorem w 2016 roku przyjmowaliśmy i to przyjmowaliśmy nie jako wymysł partyjniacki Prawa i Sprawiedliwości w celu robienia niecnych operacji, ale była to realizacja dyrektywy unijnej – powiedział.
Dodał, że "w 2014 roku Unia Europejska wydała dyrektywę po doświadczeniach kryzysu bankowego w 2008 roku, żeby w sytuacji zagrożenia bankructwem, banki mogły być restrukturyzowane i przejmowane przez inne banki".
- Zapewne od tej decyzji nastąpi odwołanie do wojewódzkiego, a potem naczelnego sądu administracyjnego (…) Możemy jednak wierzyć w niezależność i mądrość naszych sądów – powiedział Bobko. - Jest pewna skomplikowana procedura prawna, która jest czymś normalnym w oparciu o prawo europejskie – dodał.
Gość TVN24 powiedział, że ta konkretna decyzja ma też drugą stronę medalu, której nie sposób nie zauważyć.
- Z pewną przesadą może pan mecenas mówił, że wokół banku i wokół osoby pana prezesa Czarneckiego miały miejsce trochę dziwne wydarzenia i przychodzą na myśl jakieś podejrzenia, czy jakieś wątpliwości, czy wszystko jest lege artis – mówił Bobko.
- Ja też wierzę, że prawo będzie działało, że działa ustawa, zadziałają sądy w Polsce, a ostatecznie przecież w Idea Banku są chyba właściciele zagraniczni, a więc w razie czego jest arbitraż czy sąd międzynarodowy – dodał.
"To wszystko wygląda na ustawkę polityczną"
- To nie jest sprawa gospodarcza, to jest sprawa polityczna - ocenił wcześniej w TVN24 Marcin Kierwiński z Koalicji Obywatelskiej. Jak stwierdził, "to jest realizacja tak zwanego planu Zdzisława, czyli przejęcia banku za złotówkę".
- Nie udało się za pomocą prokuratury pognębić Leszka Czarneckiego, więc dziś inne instytucje wkraczają do gry. Chodzi o to, aby biznesmenów, którym nie po drodze z władzą, którzy napsuli krwi tej władzy, pozbawić majątków - mówił. W jego opinii "to wszystko wygląda na ustawkę polityczną".
CZYTAJ WIĘCEJ: "Mamy do czynienia wyłącznie z odwetem natury politycznej"
"Ta wojna na razie jest wygrana przez pana ministra Ziobrę"
- Gigant finansjery, w którym ma bardzo znaczący wpływ i Zbigniew Ziobro, i Skarb Państwa, przejmuje interesy pana Czarneckiego - oświadczył Tomasz Trela z Lewicy. Jak dodał, "trochę to trwało, ale Zbigniew Ziobro w swoim gangsterskim, politycznym stylu przejął interesy pana prezesa Czarneckiego".
- Ta wojna na razie jest wygrana przez pana ministra Ziobrę, ale zaraz pewnie będzie proces, pewnie będą sprawy kierowane do prokuratury, pewnie będzie sąd w to włączony - powiedział poseł.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24