Hańba Wiktorowi Juszczence. On stawia pomniki mordercom - krzyczał w Lublinie ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski razem z sympatykami. Kontrowersyjny duchowny protestował przeciwko przyznaniu tytułu doktora honoris causa prezydentowi Ukrainy. Jego zdaniem Jusczenko nie odciął się od tradycji UPA (Ukraińska Powstańcza Armia), która mordowała księży katolickich.
Tytuł Jusczenko otrzymał od Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Jak tłumaczył ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, wręczenie prezydentowi tytułu doktora honoris causa doprowadzi do pogorszenia stosunków polsko-ukraińskich.
Zapomnieli o trudnej historii
Powołując się na prace wielu historyków ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski twierdzi, że w latach 1939-1947 Ukraińcy wymordowali około 200 tysięcy Polaków. W większości były to kobiety i dzieci. Jego zdaniem, ukrywanie prawdy o masowych mordach wbrew intencjom polskich polityków nie przyczyni się do poprawy stosunków z Ukrainą ale przyniesie odwrotny efekt.
- Dość stawiania pomników Stefana Bandery i innych morderców. To hańba - krzyczał Zalewski. Po manifestacji uczestnicy rozeszli się do domów.
Źródło: TVN24, isakowicz.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24