- Nie może być tak, że aktem odwagi zwierzchnika obrony narodowej jest wysłanie listu do ministra obrony narodowej, który demoluje polską armię - powiedział w "Jeden na jeden" przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Odniósł się w ten sposób do wymiany korespondencji między prezydentem Andrzejem Dudą i szefem MON Antonim Macierewiczem.
Prezydent w poniedziałek otrzymał odpowiedzi od szefa MON na zadane pytania, dotyczące utworzenia wielonarodowego dowództwa dywizji w Elblągu i braku obsadzenia stanowisk attache wojskowych. Dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski poinformował, że Andrzej Duda nie jest usatysfakcjonowany odpowiedziami.
Grzegorz Schetyna ocenił, że "to próba budowania wizerunku dystansu przez prezydenta Dudę, który przez 16 miesięcy niczego nie zrobił, nie pisnął słowem akceptując demolowanie armii przez Macierewicza".
Przypomniał, jak dyrektor biura prasowego prezydenta jeszcze kilka dni temu zapewniał, że są świetne relacje między prezydentem a ministrem obrony narodowej. - Zmienił zdanie, bo wie, jak to rujnuje wizerunek prezydenta Dudy - powiedział Schetyna.
Pytany, czy wyobraża sobie dymisję Antoniego Macierewicza, powiedział: mogłem sobie wyobrażać kilkadziesiąt razy, bo tyle było powodów. Dodał, że skandalem jest to, "jak wszyscy chodzą na palcach wokół tego, co robi Macierewicz".
Odniósł się także do zapowiedzi skierowania przez BBN w imieniu prezydenta zaproszenia do szefa MON na spotkanie. - Ojej, to się minister przestraszy - skomentował pytany, czy Duda wezwie Macierewicza na dywanik.
Dodał, że "nie może być tak, że aktem odwagi zwierzchnika obrony narodowej jest wysłanie listu do ministra obrony narodowej, który demoluje polską armię".
"To jest przyczynek do upadku PiS"
Schetyna odniósł się także do zawiadomienia w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska w związku z tragedią smoleńską. Złożył je minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
- To są działania haniebne ze strony PiS-u. Bardziej przypomina mi reżimy południowoamerykańskie historyczne czy dalekoazjatyckie - powiedział.
- Uważam, że to jest przyczynek do upadku PiS - dodał. Zwrócił uwagę, że zawiadomienie pojawia się akurat w momencie, kiedy Tusk został wybrany na kolejną kadencję na stanowisku szefa Rady Europejskiej. - Dlaczego przez 17 miesięcy niczego nie zrobił minister Macierewicz - zauważył Schetyna.
"Opozycja nie jest w lesie. Jest w zagajniku"
Szef PO mówił także o próbach porozumienia z innymi partiami opozycyjnymi w sprawie poparcia wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu.
- Opozycja nie jest w lesie. Jest w zagajniku - stwierdził. Powiedział, że to najsilniejsza partia powinna wokół siebie budować porozumienie, konsolidować opozycję.
Dodał, że partie muszą znaleźć język porozumienia między sobą. - Grupujmy się wokół uzasadnienia wniosku, wokół wizji walki z rządem PiS, budujmy wokół tego porozumienie (...) przygotowujmy się do debaty - powiedział Schetyna. Zaznaczył, że sprawa autorstwa wniosku nie jest pierwszorzędna.
Powiedział, że we wtorek odbyło się spotkanie z szefem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, w środę będą rozmowy z Nowoczesną. - Spotkamy się też z Kukiz'15 - dodał.
Ocenił, że ci, którzy będą głosować przeciwko wnioskowi, działają na rzecz PiS.
W poniedziałek w "Jeden na jeden" szef Nowoczesnej Ryszard Petru mówił, że Schetyna nie szuka porozumienia.
- Uważam, że na razie Grzegorz Schetyna jest w pułapce, bo zgłaszając siebie jako kandydata zapomniał, że mógłby to ustalić z opozycją - tłumaczył Petru.
ZOBACZ CAŁY PROGRAM:
Autor: js/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24