"Kiedy wreszcie prokuratura przestanie się bać Jarosława Kaczyńskiego?"

Politycy o możliwym przesłuchaniu prezesa PiS
Politycy o ewentualnym przesłuchaniu prezesa PiS
Źródło: tvn24
Jarosław Kaczyński powinien być wielokrotnie dłużej przesłuchiwany niż strona poszkodowana, czyli austriacki biznesmen, a jakoś nie możemy się tego doczekać - skomentował poseł PO Rafał Grupiński. - Kiedy pan prokurator generalny przestanie blokować możliwość przesłuchania prezesa PiS - pytał. - Z całą pewnością, jeżeli prezes Kaczyński zostanie wezwany do prokuratury, to stawi się na przesłuchanie - podkreślił wicemarszałek Senatu Adam Bielan (Porozumienie/Zjednoczona Prawica).

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w sobotę w wywiadzie dla RMF FM odniósł się do zawiadomienia złożonego w prokuraturze w sprawie planów budowy wieżowca przez związaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna.

Pytany, czy jeśli prokuratura zdecydowałaby o wszczęciu śledztwa i wezwała go na przesłuchanie, to stawi się na nie, Kaczyński odpowiedział: - Oczywiście, jakie mam inne wyjście? Jestem obywatelem jak każdy inny.

- Śledztwo w moim przekonaniu sensu nie ma, ale to jest już decyzja prokuratury - mówił.

"Kiedy Ziobro przestanie blokować możliwość przesłuchania Kaczyńskiego?"

Zdaniem posła PO Rafała Grupińskiego Jarosław Kaczyński powinien zostać przesłuchany w tej sprawie.

- Niezwykle interesującym jest, co się stało z kopertą z 50 tysiącami złotych. Czy pan Jarosław Kaczyński przekazał to panu (księdzu Rafałowi - red.) Sawiczowi, czy wziął na drobne wydatki dla siebie, czy może pobiegł do urzędu skarbowego, żeby opodatkować tę darowiznę - pytał.

W lutym ubiegłego roku duchowny miał złożyć podpis na dokumencie umożliwiającym rozpoczęcie budowy wieżowca przez spółkę Srebrna, powiązaną z Jarosławem Kaczyńskim i Instytutem. Gerald Birgfellner miał zeznać w prokuraturze, że wyłożył 50 tysięcy złotych w gotówce, które przeznaczone były dla księdza Sawicza właśnie za złożenie tego podpisu.

- Kiedy wreszcie prokuratura przestanie się bać Jarosława Kaczyńskiego i kiedy pan prokurator generalny pan (Zbigniew - red.) Ziobro przestanie blokować możliwość przesłuchania prezesa PiS. To są pytania, na które dzisiaj powinna opinia publiczna usłyszeć odpowiedź - podkreślił Grupiński.

- Kaczyński powinien być - z tego, co słyszymy choćby na taśmach - wielokrotnie dłużej przesłuchiwany niż strona poszkodowana, czyli austriacki biznesmen, a jakoś nie możemy się tego doczekać - powiedział poseł PO.

- Co więcej, Jarosław Kaczyński poprzez swoje wywiady poucza swoich ministrów i premiera, co w tej sprawie powinno się dziać - dodał.

Szłapka o strategii prokuratury

W ocenie posła Nowoczesnej Adama Szłapki prokuratura będzie realizowała jedną z dwóch strategii: albo "odwróci kota ogonem i skieruje wszystko na austriackiego biznesmena", albo tak długo będzie przeciągać sprawę, żeby "ona ucichła i żeby przesłuchanie (Jarosława Kaczyńskiego - red.) było już bezprzedmiotowe ze względu na przedawnienie sprawy".

"Nie będzie robił żadnego politycznego show"

- Z całą pewnością, jeżeli prezes Kaczyński zostanie wezwany do prokuratury, to stawi się na przesłuchanie, nie będzie robić z tego żadnego politycznego show, tak jak to się działo w przypadku Donalda Tuska - podkreślił wicemarszałek Senatu Adam Bielan (Porozumienie).

Odnosząc się do przesłuchań austriackiego biznesmena, który zeznawał czterokrotnie, powiedział: - Jak wiemy, pan Birgfellner i jego obrońcy robili wszystko, żeby wydłużyć ten proces.

- Nie stawiali się w terminie, który zaproponowała prokuratura. Myślę, że to jest chęć zrobienia takiego politycznego show, takiego tasiemca, telenoweli - dodał.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała postanowienie o nałożeniu dwóch kar porządkowych po 3 tysiące złotych na Birgfellnera za niestawienie się na przesłuchaniach zaplanowanych na 21 i 22 lutego.

- Dochodzi do skandalu. W ciągu miesiąca od zawiadomienia prokuratura powinna wszcząć śledztwo. Nasz klient łącznie składa już zeznania ponad 30 godzin - powiedział w piątek pełnomocnik Geralda Birgfellnera mecenas Jacek Dubois.

28 lutego minął 30-dniowy termin wyznaczony przepisami na wszczęcie lub odmowę wszczęcia postępowania. Rozpoczęcie śledztwa oznaczałoby, że w sprawie zostaliby przesłuchani świadkowie, w tym Jarosław Kaczyński.

Piątkowe przesłuchanie zakończyło się po 10 godzinach.

Taśmy Kaczyńskiego

W końcu stycznia "Gazeta Wyborcza" opublikowała zapisy i nagrania rozmowy z lipca 2018 r. m.in. prezesa PiS z Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w Warszawie wieżowca przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna. Pod koniec stycznia Austriak złożył w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa oszustwa przez Kaczyńskiego. Zarzuca mu braku zapłaty za złożone biznesmenowi zlecenie związane z przygotowaniami do inwestycji.

Autor: js//plw//kwoj / Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: