Jarosław Kaczyński powinien być wielokrotnie dłużej przesłuchiwany niż strona poszkodowana, czyli austriacki biznesmen, a jakoś nie możemy się tego doczekać - skomentował poseł PO Rafał Grupiński. - Kiedy pan prokurator generalny przestanie blokować możliwość przesłuchania prezesa PiS - pytał. - Z całą pewnością, jeżeli prezes Kaczyński zostanie wezwany do prokuratury, to stawi się na przesłuchanie - podkreślił wicemarszałek Senatu Adam Bielan (Porozumienie/Zjednoczona Prawica).
Pytany, czy jeśli prokuratura zdecydowałaby o wszczęciu śledztwa i wezwała go na przesłuchanie, to stawi się na nie, Kaczyński odpowiedział: - Oczywiście, jakie mam inne wyjście? Jestem obywatelem jak każdy inny.
- Śledztwo w moim przekonaniu sensu nie ma, ale to jest już decyzja prokuratury - mówił.
"Kiedy Ziobro przestanie blokować możliwość przesłuchania Kaczyńskiego?"
Zdaniem posła PO Rafała Grupińskiego Jarosław Kaczyński powinien zostać przesłuchany w tej sprawie.
- Niezwykle interesującym jest, co się stało z kopertą z 50 tysiącami złotych. Czy pan Jarosław Kaczyński przekazał to panu (księdzu Rafałowi - red.) Sawiczowi, czy wziął na drobne wydatki dla siebie, czy może pobiegł do urzędu skarbowego, żeby opodatkować tę darowiznę - pytał.
W lutym ubiegłego roku duchowny miał złożyć podpis na dokumencie umożliwiającym rozpoczęcie budowy wieżowca przez spółkę Srebrna, powiązaną z Jarosławem Kaczyńskim i Instytutem. Gerald Birgfellner miał zeznać w prokuraturze, że wyłożył 50 tysięcy złotych w gotówce, które przeznaczone były dla księdza Sawicza właśnie za złożenie tego podpisu.
- Kiedy wreszcie prokuratura przestanie się bać Jarosława Kaczyńskiego i kiedy pan prokurator generalny pan (Zbigniew - red.) Ziobro przestanie blokować możliwość przesłuchania prezesa PiS. To są pytania, na które dzisiaj powinna opinia publiczna usłyszeć odpowiedź - podkreślił Grupiński.
- Kaczyński powinien być - z tego, co słyszymy choćby na taśmach - wielokrotnie dłużej przesłuchiwany niż strona poszkodowana, czyli austriacki biznesmen, a jakoś nie możemy się tego doczekać - powiedział poseł PO.
- Co więcej, Jarosław Kaczyński poprzez swoje wywiady poucza swoich ministrów i premiera, co w tej sprawie powinno się dziać - dodał.
Szłapka o strategii prokuratury
W ocenie posła Nowoczesnej Adama Szłapki prokuratura będzie realizowała jedną z dwóch strategii: albo "odwróci kota ogonem i skieruje wszystko na austriackiego biznesmena", albo tak długo będzie przeciągać sprawę, żeby "ona ucichła i żeby przesłuchanie (Jarosława Kaczyńskiego - red.) było już bezprzedmiotowe ze względu na przedawnienie sprawy".
"Nie będzie robił żadnego politycznego show"
- Z całą pewnością, jeżeli prezes Kaczyński zostanie wezwany do prokuratury, to stawi się na przesłuchanie, nie będzie robić z tego żadnego politycznego show, tak jak to się działo w przypadku Donalda Tuska - podkreślił wicemarszałek Senatu Adam Bielan (Porozumienie).
Odnosząc się do przesłuchań austriackiego biznesmena, który zeznawał czterokrotnie, powiedział: - Jak wiemy, pan Birgfellner i jego obrońcy robili wszystko, żeby wydłużyć ten proces.
- Nie stawiali się w terminie, który zaproponowała prokuratura. Myślę, że to jest chęć zrobienia takiego politycznego show, takiego tasiemca, telenoweli - dodał.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała postanowienie o nałożeniu dwóch kar porządkowych po 3 tysiące złotych na Birgfellnera za niestawienie się na przesłuchaniach zaplanowanych na 21 i 22 lutego.
- Dochodzi do skandalu. W ciągu miesiąca od zawiadomienia prokuratura powinna wszcząć śledztwo. Nasz klient łącznie składa już zeznania ponad 30 godzin - powiedział w piątek pełnomocnik Geralda Birgfellnera mecenas Jacek Dubois.
28 lutego minął 30-dniowy termin wyznaczony przepisami na wszczęcie lub odmowę wszczęcia postępowania. Rozpoczęcie śledztwa oznaczałoby, że w sprawie zostaliby przesłuchani świadkowie, w tym Jarosław Kaczyński.
Piątkowe przesłuchanie zakończyło się po 10 godzinach.
Taśmy Kaczyńskiego
W końcu stycznia "Gazeta Wyborcza" opublikowała zapisy i nagrania rozmowy z lipca 2018 r. m.in. prezesa PiS z Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w Warszawie wieżowca przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna. Pod koniec stycznia Austriak złożył w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa oszustwa przez Kaczyńskiego. Zarzuca mu braku zapłaty za złożone biznesmenowi zlecenie związane z przygotowaniami do inwestycji.
Autor: js//plw//kwoj / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24